|
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 25.06.10 22:47 | |
| - nie musisz robić jutro zakupów. i nie uciekaj też biegać. pobiegamy razem, ale to po śniadaniu, okej? - mruknął, chociaż palił tyyyle fajek, że przebiegnie dwa metry i umrze z wycieńczenia, ale przecież jej się do tego nie przyzna, bo chciał, żeby myślała, że jest twardy i tak dalej :c |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 25.06.10 22:52 | |
| - no właśnie, okej jeżeli chcesz pobiegamy razem. ale pamiętaj, ja biegam około 2 godzin dookoła całego miasta! mam nadzieję że dasz radę, co? - powiedziała z uśmiechem - dasz, bo jesteś zajebisty i w ogóle - pochwaliła go i puściła mu oczko. zaraz podeszła do niego i zarzuciła mu ręce na szyję - będziemy sobie spalać śniadanko i w ogóle - powiedziała z uśmiechem i oblizała wargi. swoje też. przyjrzała mu się - ale skoro jutro mamy biegać, to już musimy iść spać - zrobiła smutną minkę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 25.06.10 22:54 | |
| |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 14:39 | |
| przyszła do niego nawet z ciastkami przyszła i zapukała |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 17:54 | |
| julien zwlekł się wreszcie z łóżka dość niechętnie, ale przecież musiał ją wpuścić i tak dalej i tak dalej, więc zapewne to zrobił. może zaraz się rozkręcę, miejmy nadzieję. otworzył. - cześć - uśmiechnął się, pocałował ją w policzek i wpuścił do środka. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 17:57 | |
| umarła pewnie czekając na niego albo i nie, powiedzmy że przyrosła tylko do jego wycieraczki i nasłuchała się od sąsiadki jaki to z niego podrywacz bo każdego dnia inną panienkę sobie sprowadza. no ale weszła xd okej, wymyślam już. pocałowała go też w policzek - widzisz, przyniosłam ci ciasteczka. usnąłeś tam czy co? - zapytała ściągając swoje wielkie platformy i już nie była taka wysoka prawie jak on tylko niewiele niższa. ale to było słodkie bo przypominała przy nim małą laleczkę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:01 | |
| - hm, no tak, zasnąłem - przytaknął i zamknął za nią drzwi, a potem zerknął na ciasteczka, które pewnie trzymała. - wow, wiec na obiad serwujesz mi ciasteczka? - roześmiał się, bo widocznie nie wierzył, że będzie jej się chciało gotować coś więcej, zwłaszcza jeśli już przyniosła te ciacha. co prawda, żulję czymś takim się z pewnością nie naje, ale będzie grzeczny i nie będzie narzekał! |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:04 | |
| - mam nadzieję że chociaż nie będziesz narzekał. naczekałam się na to żebyś mi otworzył, to ma być jakaś kara za to że wczoraj nie odbierałam telefonu czy coś? czuję sie urażona. sory julien - wymamrotała i spojrzała się na niego, zaraz przeczesując palcami jego włosy - ale słodki taki jesteś niewyspany i w ogóle - uśmiechnęła sie do siebie i oblizała wargi. zaraz przyjrzała mu się - a i mam nadzieję że masz coś do jedzenia, inaczej będę musiała wyskoczyć na jakieś zakupy. zostaję tutaj do jutra i nie zdziw się jak jutro się obudzisz i będę tam ja - westchnęła cicho. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:12 | |
| - to nie miała być żadna kara, po prostu nie słyszałem jak pukałaś - wzruszył ramionami. - okej, zostań do jutra, jeśli chcesz, o ile nie przeszkadza ci moje niewyspanie, przez to mogę być marudny i humorzasty - ostrzegł ją ze śmiechem. - powinienem mieć coś do jedzenia w lodówce, wczoraj byłem na zakupach - mruknął i skierował się w stronę kuchni. - napijesz się czegoś? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:15 | |
| - nie wiem, może wódki albo herbaty... sama jestem cholernie niezdecydowana dzisiaj... a jutro a nieważne co jutro, jutro będzie fajnie - powiedziała z uśmiechem do siebie, z resztą i tak julien nie musiał wiedzieć że umawiała się potajemnie z casprem na oglądanie jej tatuaży xd ciekawe czy byłby o nia zazdrosny. uśmiechnęła się do siebie i zaraz zapaliła papierosa - nie bądź humorzasty, co... nie lubię jak jesteś taki niefajny i nie uśmiechasz się i w ogóle.. julieeeen... zrobię ci masaż - powiedziała zadowolona, mimo wszystko dalej liczyła na to że dzisiaj go będzie miała w garści. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:20 | |
| - okej, okej, ale najpierw mogłabyś coś ugotować, bo umieram z głodu, serio... mam colę, chcesz? - zapytał i wlał napoju do dwóch szklanek oraz dodał trochę lodu i napił się z jednej, drugą podając danielle. - jutro będzie fajnie? - zapytał. - co masz na myśli? - uniósł lekko brwi, bo nie wiedział, czy miała jakieś plany wobec niego, czy nie wobec niego, ale jednak wolał o tym wiedzieć. - i postaram się nie być humorzasty. niech ci będzie... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:22 | |
| - umówiłam się no i tyle - wzruszyła ramionami, miała nadzieję że jej nie zrobi żadnej sceny zazdrości o to z kim się umawia i gdzie się umawia, prawda? uśmiechnęła się do niego i tylko pokiwała głową - huh, cola okej trudno będzie cola. czekaj, zrobię nam kolacje, też jestem w sumie już głodna. piłam dzisiaj tylko kawę i zjadła jogurt, kolacja mi się przyda. jutro mam być w dobrej formie - powiedziała zadowolona i zaraz zaczęła mu szperać po szafkach - sąsiadka mówiła że masz tutaj dużo dziewczyn, przynajmniej jedną na jedną noc - powiedziała ot tak, może trochę ją to bolało ;/ ale nie wiem, w ogóle danielle i tak na razie nie ogarniała. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:25 | |
| julien jednak nie miał zamiaru robić jej scen zazdrości, bo i w sumie nie był zazdrosny i uznawał, że skoro on mógł mieć kilka panienek na jedną noc, to tak samo ona mogła się spotykać z różnymi chłopakami. - no okej, w porządku. idziesz na jakiś fitness, czy coś, że musisz być w dobrej formie? - zapytał całkiem mimochodem i otworzył lodówkę. - właściwie nie wiem, co da się z tego zrobić - powiedział, szperając w lodówce. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:29 | |
| - nie, ale ide jutro na randkę, pasuje? - powiedziała, w sumie była z nim szczera - i nie zaprzeczyłeś co do tych panienek - zauważyła inteligentnie i spojrzała sie na niego. pewnie zaraz to ona mu zrobi scenę zazdrości, bo w sumie to zawsze kobiety pierwsze się zakochują i nadal myślą że tak nie jest i robią co innego. uśmiechnęła się do siebie, w sumie nie nazywała by tego spotkania z casprem randką ani nic takiego, ale po prostu zrobiła to specjalnie przy julienie. zaciągnęła się papierosem - masz makaron widzę i masz jeszcze sos i mięso też masz, to zrobimy spaghetti - powiedziała mimochodem |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:31 | |
| - no cóż, skoro ty chodzisz na randki, to ja mogę sobie sprowadzać panienki, więc w sumie nie wiem, czemu miałbym temu zaprzeczać - powiedział całkiem obojętnie, bo nie brał tego wszystkiego na poważnie, a danielle traktował jako całkiem fajną kumpelę, która czasem z nim sypia. to znaczy, spali ze sobą raz, ale to nic, mniejsza z tym. - no dobra, może być spaghetti - przytaknął. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:34 | |
| - aha - postanowiła sie na niego obrazić, skoro tak. więc już nic nie powiedziała więcej. pewnie zaczęła robić spaghetti, jakoś jej się to udawało. zaczęła od smażenia i w ogóle, znalazła wszystkie garnki. kiedy już było wszystko gotowe, rozłożyła wszystko na stole, wzięła sobie jeden talerz z porcją a druga sobie spokojnie stała na stole. zaczęła jeść, włączyła sobie telewizję i nic nie mówiła. - jesz czy nie? - zapytała się go w końcu, patrząc na telewizję, wkurzyło ją to że mówił tak lekko o wszystkim. jakby poczuła się zazdrosna, ale to jeszcze nie to xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:36 | |
| - jem, jem - powiedział i wziął sobie talerz, po czym usiadł obok niej i zabrał się za jedzenie, co jakiś czas zerkając na nią badawczo. - jesteś na mnie zła? - zapytał, marszcząc brwi. - bo chyba nie jesteś zazdrosna, co? skoro ty możesz chodzić na randki, to ja też, więc nie wiem o co ci chodzi... - wymamrotał zdezorientowany, nawijając makaron na widelec. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:39 | |
| - ale ja nie jestem zła i nie jestem zazdrosna - odburknęła tylko i spojrzała się na niego - wszystko mi jedno przecież z kim sie spotykasz a z kim się nie spotykasz - wzruszyła ramionami i spokojnie sobie zaczęła jeść. danielle poczuła się faktycznie odrzucona, to ona odrzucała facetów a nie faceci zazwyczaj ją, więc pomyślała że pora coś z tym zrobić że już powinna go zostawić ale nie mogła xd był chyba bardzo bardzo przystojny. uśmiechnęła się do siebie na tą myśl i dalej oglądała telewizję. miała ochotę coś wypić, a była dzisiaj samochodem, więc nie bardzo mogła wypić alkohol. no chyba że zostanie xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:43 | |
| - no ale przecież widzę, że zachowujesz się dzisiaj inaczej i jesteś zła, a nawet wściekła... no hej, znam się na tym przecież - stwierdził i odłożył talerz, choć jeszcze nie zjadł. objął ją ramieniem. - naprawdę nie wiem, o co ci chodzi. niczego ci nie deklarowałem, prawda? poza tym, przecież ty też idziesz na randkę jutro, więc równie dobrze ja też mogę ci teraz urządzać takie sceny zazdrości. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:46 | |
| jako że ona jest biatch i wie że tutaj to ona będzie rządziła, zobaczysz co będzie później jak już ona się bardziej zdeklaruje, potrafi byc bardzo zazdrosna </3 uśmiechnęła sie do siebie i odstawiła na chwilkę talerz, żeby teraz beznamiętnie się na niego patrzeć przez jakieś parę minut w ciszy uśmiechając się do siebie. patrzyła tak i patrzyła, starała się cos wyczytać z jego twarzy ale jej się tylko udało dostrzec to że był brudny. kiedy przetarła mu kącik ust, usmiechnęła się znowu. - nie zachowuje się inaczej i nie jestem zła ani wściekła - wymamrotała w końcu. wiem, mega post. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:48 | |
| - no jasne, bo myślisz, że znam cię od dzisiaj i nie wiem, kiedy się na mnie wściekasz, a kiedy nie - przewrócił oczami, a potem przyciągnął ją do siebie i pocałował całkiem namiętnie. smakował papierosami i spaghetti. - a co, jeśli nie zgodziłbym się, żebyś poszła jutro na randkę, bo mam wobec ciebie inne plany, hm? - uniósł brwi, przyglądając jej się teraz z zaciekawieniem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:52 | |
| - no to powiedz mi jakie masz jutro wobec mnie plany jeżeli chcesz żebym sobie nie poszła na randkę, a ty zebyś jutro tutaj nie sprowadził sobie jakiejś lasi do łóżka i nie zostawił jej potem, bo wiem, wszystko sąsiadka mi powiedziała. w sumie powiedziała mi że jestem jedną z tych bardziej najmilszych twoich koleżanek i że w ogóle pasuję do ciebie. nie wiem skąd jej się to wzięło, ale faktycznie, charakterki to my mamy cholernie podobne - wymamrotała, miała sie do niego nie odzywać ale skończyło się jej nieodzywanie po tym namiętnym pocałunku który nawet oddała ot co <3 - i nie, nie jestem zła - wymamrotała niezadowolona, była wściekła xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:56 | |
| - no jeśli pójdziesz, to pewnie sprowadzę, bo czemu by nie - wzruszył ramionami, najwidoczniej postanawiając ją nieco poszantażować. - hm, moja sąsiadka w sumie zachowuje się jak moja mama i uważa, że każda dziewczyna, która tu przychodzi, to moja przyszła żona, więc... - zaśmiał się. - no ale nieważne, może faktycznie do siebie pasujemy - zastanowił się. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 18:59 | |
| - a tylko byś cholera spróbował i nie kwestionuj tego że ja nie jestem idealna - roześmiała się i dźgnęła go między żebra, żeby teraz roześmiać sie w głos i poczochrać jego włosy. zaraz przyjrzała mu się z zaciekawieniem - hm, myślisz? no wiesz, od początku mamy takie same poglądy, czasami się kłócimy ale to tylko czasami, dogadujemy się nawet nieźle... mamy oboje niezależne i egoistyczne charaktery, jesteśmy w sumie bardzo mocnymi charakterami.... - zastanawiała się na głos, wszystko jej mówiło że on jest dla niej jakoś idealny xd skoro są i tak egoistami xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 19:03 | |
| - nie marudź, naprawdę nie wiem o co ci chodzi, bo skoro masz jutro randkę, to ja tez mogę mieć i nie masz prawa się na mnie o to wściekać - stwierdził i przysłuchiwał się teraz cierpliwie, kiedy wymieniała, czemu do siebie pasowali, aż w końcu przytaknął skinieniem głowy. - no tak. fajna z nas para. możemy zawrzeć pakt, że jak nie znajdziemy partnerów do trzydziestki, to za mnie wyjdziesz - powiedział, ale bardziej żartobliwie. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: żulję | |
| |
| | | |
Strona 3 z 10 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |