|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: dom ciotki ruby 15.07.10 12:30 | |
| |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 12:32 | |
| wtf, że się nie wyświetliły. no trudno. ruby i max przyszli. właściwie, co się rzadko zdarza, ale to rpg, nikogo nie było w domu. - możesz zostawić te zakupy w przedpokoju. później jakoś sie z nimi uporam - powiedziała. w zasadzie nie miała do niego żadnych pretensji, miałą je głównie do siebie i razem z tymi ogromnymi wyrzutami zżerały całą jej odwagę, kiedy max był w pobliżu. stanęła nieporadnie na środku salonu i wbiła wzrok gdzieś w ścianę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 12:36 | |
| nie wiedział, gdzie jest kuchnia, a nie chciał się jakoś przesadnie rządzić, bo nawet nie znał tej ciotki ruby, więc pewnie posłusznie zostawił zakupy w przedpokoju, tak jak go o to prosiła i teraz podszedł do niej. - masz jakąś apteczkę? - zapytał, patrząc na jej kolano, z którego może krew już nie leciała, ale uznał, że lepiej i tak się tym zająć. spojrzał na nią pytająco, rozglądając się po mieszkaniu. nie mówiła mu, że mieszka u ciotki. - to twój dom? |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 12:39 | |
| - nie... to mojej cioci. w zasadzie mieszkam tu z piątką ludzi - powiedziała, spojrzała w dół na swoje kolano i skrzywiła się, bo to wyglądało obrzydliwie i niespecjalnie chcałaby dotykać teraz swojej nogi. - ale to tylko tymczasowo - dodała i wzruszyła ramionami, a potem wypuściła powietrze ustami i odważyła mu się spojrzeć prosto w oczy, co przyszło jej z trudem. - nie musisz tego robić... poradzę sobie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 12:41 | |
| - z piątką ludzi? - uniósł lekko brwi. - no to współczuję - zaśmiał się a zaraz potem omiótł wzrokiem mieszkanie, bo skoro nie zamierzała mu powiedzieć, gdzie znajduje się apteczka, to zamierzał sam to odkryć. pewnie znalazł łazienkę, a w niej apteczkę, leżącą akurat gdzieś na widoku. - ja wiem, że mnie nie znosisz. co prawda nie wiem dlaczego, ale przecież chcę ci tylko pomóc, więc nie musisz tak wydziwiać - przewrócił oczami. - usiądź. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 12:44 | |
| zrobiło jej się przykro, że tak to odebrał i nie miała pijęcia, co ma powiedzieć, więc tylko posłusznie opadła na kanapę i oparła się niby wygodnie o oparcie kanapy, ale i tak w tym momencie nie potrafiłaby znaleźć żadnej wygodnej pozycji. wbiła wzrok w swoje dłonie, które strasznie ją zaciekawiły. - nie nie znoszę cię - mruknęła w końcu cicho. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 12:47 | |
| zajął się więc jej kolankiem, całkiem bezboleśnie i pewnie zakleił jej jakiś mały plasterek, schował wszystko do apteczki i zamknął ją. - cieszę się - powiedział z przyjaznym uśmiechem. - no dobrze, więc skoro już sobie ze wszystkim poradzisz, to chyba już pójdę, tak jak obiecałem, tak? - spojrzał na nią pytająco. wcale nie chciał iść, stęsknił się za nią, ale pomyślał, że dla niej było problemem jego towarzystwo ;c |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 12:50 | |
| szcerze móiąc, to, że tak ładnie jej pomógł, strasznie ją rozmiękczyło. zrobił porządek z jej kolanem, okazał jej jakąś troskę... okay, nawet nie jakąś! naprawdę okazał jej konkretną troskę. jego towarzystwo rzeczywiście sprawiało jej problem, ale nie tej kwestii, że go nie znosiła, tylko właśnie nie znosiła samej siebie i tego, że go tak zostawiła. - może chcesz coś do picia? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 12:54 | |
| on w sumie nie uważał tego za nic szczególnego, brakowało mu jej i dlatego okazał jej troskę, bo za nią tęsknił i chciał z nią spędzić trochę czasu, jeżeli miał tylko taką okazję. z drugiej strony jednak nie chciał jej niczego narzucać. pewnie kiedy go zostawiła, to trochę się otrząsnął, przestał ćpać i pić, palił nadal, ale i tak trochę mniej. - może być coś zimnego, jeśli masz - pokiwał głową i usiadł wygodniej na kanapie. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 13:00 | |
| - na pewno coś się znajdzie - powiedziała i uciekła do kuchni, wcześniej zbierając zakupy z przedpokoju i miała chwilę, by ogarnąć swój stan umysłu, kiedy wkładala zakupy do lodówki i takie tam rzeczy. potem nalała coca coli do dwóch szklanek, bajerancko dała lodu i nawet cytrynkę i postawiła przed nim jego szkalnkę, a ze swoją usiadła na tym białym fotelo-krześle, zakładając jedną nogę na drugą. i odebrało jej głos ;x. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 13:04 | |
| wziął swoją szklankę i napił się trochę, przez co mam ochotę na pepsi, ale moja mama stwierdziła, że za dużo jej pijemy i katuje nas jakimiś niedobrymi sokami, hehehe. - więc przyjechałaś tu na wakacje, ruby? czy zostajesz we francji na stałe? - zaczął rozmowę, bo cisza zdawała mu się być cholernie niezręczna. wbił w nią wzrok, mając nadzieję, że nie skrępuje jej tym jeszcze bardziej. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 13:10 | |
| - tylko wakacje. potem wracam na princeton - odpowiedziała i upiła małego łyczka swej koli, po czym bardziej wbiła się w fotel, strasznie krępowana pod ciężarem jego wzroku. było jej tak źle z tym, że wtedy go zostawiła, a on był dla niej teraz taki miły i bezinteresowny, cholera, nie miała pojęcia, co ze sobą począć przy nim. - a ty? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 13:12 | |
| - sam nie wiem. nie wracam do princeton, nie mam po co, rzuciłem studia, więc nie mogę mieszkać w akademiku, nasze mieszkanie w jersey sprzedałem... - wzruszył ramionami. - pewnie wynajmę coś tutaj, nie wiem. nie wrócę do rodziców, ojciec jest na mnie wściekły za te studia, wiesz - wymamrotał. - może ewentualnie pomieszkam u siostry, mieszka teraz w malibu z mężem i spodziewają się dziecka - przewrócił oczami, nie mogąc uwierzyć w to, że jego młodsza siostrzyczka tak się pospieszyła. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 13:14 | |
| |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 18:34 | |
| - mhm - odparła jakże wyczerpująco na te jego zwierzenia, bn chociaż do głowy przychodziło jej dziesięć tysięcy mądrych rzeczy, które mogłaby mu powiedzieć, to i tak nie umiałaby się skoncentrować. dopiła teraz swoją colę, w zasadzie cały czas piła małymi łyczkami, by czymś zająć usta jak i ręce, ale potem odstawiła pustą szklankę na stół i wbiła wzrok w swoje kolana. - ćpasz?... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 18:37 | |
| - nie - powiedział całkiem szczerze. nie brał nic już od dwóch tygodni, nawet nie popalał trawki. nie pił od niemal miesiąca, jeszcze zostały mu fajki, ale ich nie chciał na razie rzucać, bo po co. pewnie dowie się po co, jak dostanie raka płuc. nie wiedział, czemu ją to interesuje, myślał, że jest jej już teraz po tym wszystkim całkiem obojętny. - dlaczego pytasz? - rzucił więc, patrząc na nią pytająco i z zaciekawieniem. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 18:41 | |
| - nie wiem... - odparła cicho i otworzyła usta, żeby coś od siebie jeszcze dodać, ale je zamkneła, bo nie mogła znaleźć przez moment oodpowiednich słów. wreszcie zmieniła trochę pozycję, nogi wyciągając przed sobą, bo jej zdrętwiały we wcześniejszej pozycji, a potem obrzuciła go przelotnym spojrzeniem, w końcu skończyło się na tym, że wzrok utkwiła w jego rękach. jego dłonie zawsze najbardziej ją kręciły i dobrze o tym wiedział! bo mu mówiła ;p. - po prostu mimowolnie - na słowo "mimowolnie" położyła ooogromny nacisk. - martwiłam się, że skończysz w rynsztoku. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 18:45 | |
| - gdyby to faktycznie było mimowolnie, to byś tak tego nie podkreślała - powiedział na sam początek, a potem położył pustą szklankę. - hm, no tak, mogło się to tak skończyć, ale na szczęście jednak nie, chyba trochę zmądrzałem, albo sam nie wiem... może potrzebowałem pomocy, ale w końcu pomogła mi siostra... jezu, zresztą już nieważne - machnął ręką. - na ile tu przyjechałaś? |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 18:49 | |
| boże, przez to, co powiedział, poczuła się taka słaba! słaba wobec niego, wobec tego, jak łatwo ją mógł przelustrować, jakby jej głowa była z przeroczystego szkła, a on sobie w nią patrzył, kiedy tylko tego potrzebował. ona nigdy nie potrafiła odgadnąć jego myśli i zawsze ślepo wierzyła w nawet najgorsze, absurdalne kity. poza tym też słaba była przez to, że mu nie zdołała pomóc. po prostu nie potrafiła. - do końca wakacji... - westchnęła cicho. - mimowolnie, max. nienawidzę o tobie myśleć - kolejne wielkie kłamstwo. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 18:54 | |
| - fajnie - powiedział, nie wiadomo, czy na wieść o tym, na ile tu przyjechała, czy że nienawidzi o nim myśleć. uśmiechnął się niemrawo. - właściwie mógłbym powiedzieć, że ci się nie dziwię, ale to nie do końca tak, bo, hm... właściwie do tej pory nie wiem, czemu zerwałaś ze mną wtedy, w hiszpanii - przyznał, patrząc na nią uważnie, jakby miał nadzieję, że teraz mu to wytłumaczy. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 18:56 | |
| - i oczekujesz, że teraz ci to wyjaśnię? - podrapała się nerwowo po policzku, bo nie chciała o tym mówić. zaczęłaby płakać. i nienawidziła myślec o nim dlatego, że chciało jej się zawsze płakać, rozklejała się totalnie i nie mogła nic na to poradzić, ale tamten okres w barcelonie był naprawdę najgorszym wydaniem ich związku, najgorszym wydaniem maxa, a jeszcze gorsze było to, że mimo zobaczenia go w tej okropnej odsłonie narkomana nie potrafiła przestać go kochać! |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 19:00 | |
| - chyba powinnaś - powiedział, uznając, że pomimo całej tej sytuacji należą mu się jakieś wyjaśnienia. on nadal ją kochał, mimo, że zazwyczaj nie umiał jej tego okazać. nawet teraz ją kochał, kiedy siedziała taka zakłopotana na tym fotelu i zdawała się być speszona jego obecnością. - ale jeśli nie chcesz, to w porządku - dodał po chwili, nie chcąc jej do niczego zmuszać, przynajmniej dopóki nie ochłonie, że znów się spotkali. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 19:02 | |
| bo ona za każdym razem, kiedy się widzieli po dłuższym okresie czasu, musiała sie przyzwyczaić do jego obecności, inaczej cały czas się rumieniła, unikała jego spojrzenia i przed nim ogólnie uciekała. - chyba jednak nie chcę.... - pokręciła głową i na jej twarz opadło kilka kosmyków włosów, które wysunęły się zza ucha, ale nic z tym nie zrobiła. - może raczej nie powinniśmy rozdrapywać tego. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 19:09 | |
| - no dobrze, skoro chcesz - poddał się tylko, bo nie chciał jej przecież strofować niepotrzebnie. chciał, żeby czuła się w jego towarzystwie dobrze i swobodnie, co zapewne teraz będzie dość ciężkie do wykonania. zmierzył ją wzrokiem, przypominając sobie o tym, że jakiś czas temu miała problemy z anoreksją, był ciekaw, czy nadal je ma, ale głupio było mu o to pytać! |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 19:11 | |
| pytał się jej o to już w barcelonie, kiedy ona żarła jak świnka, ale nic w sumie dziwnego w tym, że chciał to skontrolować, bo ona była chuda, chociaż jadła i jadła. jakoś tak wyszło. poprawiła bluzkę i podciągnęła stopy na siedzenie, po czym objeła kolana rękoma i poczuła się w tej pozycji jakoś tak bezpieczniej. pozycja super zamknięta i te sprawy. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: dom ciotki ruby | |
| |
| | | |
Strona 1 z 5 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |