|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| | | |
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 19:15 | |
| - hm, a... - przerwał w końcu niezręczną ciszę i wbił w nią zaciekawiony wzrok. - mam nadzieję, że jesz już normalnie i nie masz z tym problemów? - zapytał, ostrożnie i nieco niepewnie, bo może się na niego obrazi, chociaż przecież pytał w dobrej wierze i się o nią martwił, więc nie powinna, ale max nie rozumiał kobiet, więc cóż. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 19:19 | |
| nie nazwał rzeczy po imieniu, ale wiedziała, o co mu chodziło. przygryzła dolną wargę na krótką chwilę, potem spuściła stopy na ziemię, podniosła sie z krzesła i wzięła puste szklanki. - wszystko jest ze mną okay. mówię prawdę - powiedziała i zaniosła szklanki do kuchni, nawet je umyła, bo mycie naczyń to była czynność relaksująca i czuła się lepiej, jak myła naczynia. wróciła z wilgotnymi dlońmi do salonu i teraz przysiadła na kanapie, ale nie na tej, na której siedział max, tylko na drugiej. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 19:22 | |
| - hm, no dobrze, to dobrze, cieszę się - powiedział i pokiwał zaraz głową. - mam już iść? to znaczy, miałem ci nie zaprzątać głowy i w ogóle... ale jeśli masz ochotę, to możemy iść na spacer, na kolację, na lody, czy cokolwiek - zaproponował, bo chciał z nią spędzić trochę czasu, ale nie narzucając jej przy tym swojego towarzystwa, a jeśli gdzieś pójdą, to będzie mogła uciec, jak będzie miała ochotę. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 19:26 | |
| jejku, jak robił takie propozycje, to wszystko było sliniejsze od niej i znowu isę poczuła słaba, że jest taka nietrwała w swych postanowieniach, bo obiecała sobie, że już nigdy do niego nie wróci, a tymczasem w cholerę ją do niego ciagnęło. poza tym zaraz jej rodzinka miała powrócić do domu, wiec fajnie byłoby im umknąć. wszystko przemawiało za tym, żeby szła z maxem. - możemy się gdzieś przejść. mogę cię odprowadzić w ramach spaceru... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 15.07.10 19:28 | |
| - hm, no dobrze, więc mieszkam tymczasowo w hotelu ritz, ale jutro idę oglądać mieszkanie do wynajęcia - powiedział i podniósł się z kanapy. - w takim razie możesz mnie odprowadzić - przytaknął i zacznę gdzieś tam. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 17:35 | |
| ok, no więc przyszli. ruby nacisnęła klamkę od drzwi i one się otworzyły, więc ktoś był w domu. nie chciała, żeby ciotka z wujem zobaczyli maxa, potem powiedzieliby coś matce ruby, a ona skojarzyłaby, o kogo chodziło i zrobiłaby się afera. zamkneła więc drzwi z powrotem i oparła się o nie plecami. uśmiechnęła się do niego trochę blado i złapała go za dłoń, ciągnąc delikatnie w swoją stronę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 17:38 | |
| nie bardzo zrozumiał jej zachowanie, bo myślał, że chce, żeby na razie dał jej spokój, więc spojrzał na nią pytającym wzrokiem. - więc... ee, mam już iść? - zapytał niepewnie, bo nie chciał iść, ale nie chciał jej też narzucać swojej obecności. na razie tylko nachylał się nad nią i wpatrywał się w jej oczy, czekając na jakąkolwiek decyzję z jej strony. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 17:44 | |
| - wolę jak decydujesz za mnie, wtedy nie muszę odpowiedać ciągle, że nic nie wiem - mruknęła, układając dłonie na jego biodrach i spoglądała na niego z dołu, spod rzęs, przez co wyglądała jak urocze, niewinne źrebiątko xd. wyciągnęła trochę szyję i przeniosła rękę jedną na jego kark, po czym pocałowała go słodko za uszkiem. nie miała pojęcia, co najlepszego wyrabiała, ale cóż... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 17:46 | |
| - a ja nie lubię decydować za ciebie, ale denerwuje mnie to twoje ciągłe 'nie wiem' - przyznał i zdziwił się teraz jej postępowaniem, skoro przed chwilą dawała mu do zrozumienia, że nie może liczyć na nic z jej strony. objął ją w talii i pocałował w usta, najwidoczniej korzystając z chwili dobroci dla maxia. nie przejmował się tym, że zaraz mogą się natknąć na kogoś z jej rodziny, właściwie było mu to całkowicie obojętne. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 17:51 | |
| westchnęła sobie aż prosto w jego usta, rozpływając się w jego ramionach tak szczerze móiąc i miała szczerą nadzieję, ze nikt teraz ichj nie wyhaczy w tych drzwiach, bo to przecież nie były pocałunki, które się prezentuje przed rodzinką ani gdziekolwiek, tylko ostre lizanko xd, co by tu dużo mówić, ponieważ to było nieco silniejsze od niej i w ogóle. - przepraszam - mrukneła gdzieś w jego brodę. - jestem kompletnie nie do życia. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 17:53 | |
| w sumie potraktował to jako wymówkę w stylu 'nie dzisiaj, kochanie, boli mnie głowa', więc westchnął ciężko, bo uznał, że niepotrzebnie robiła mu nadzieję na jakiś fajny seks! - okej - powiedział tylko, opierając dłonie po obu jej bokach o ścianę, ale odsunął się od niej i nie próbował jej już całować, dotykać, ani nic z tych rzeczy. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 17:57 | |
| - chryste, nie o to mi chodzi - westchneła ciężko, bo osobiście to gdyby nie jej uprzedzenia moralne, mogliby to zrobić na drzwiach frontowych od strony podwórka ;d. i ogólnie mogliby uprawiać seks, ale ona nie mówiła o seksie, którego zresztą i tak by nie uprawiała, bo była ograniczona, jeśli chodzi o seks poza związkiem. - mówię o tym, że nie wiem, co będzie z nami, po postu nie mogę się ogarnąć. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:02 | |
| - no to ja już sam nie wiem o co ci chodzi - rozłożył bezradnie ręce i oparł się o ścianę na przeciwko niej. - okej, więc może sobie to przemyślisz na spokojnie, ale nie teraz, bo teraz zabieram cię do kina, może być, czy wolisz gdzieś indziej? - zapytał, dochodząc do wniosku, że jak da jej spokój, to pomyśli, że mu na niej nie zależy i nie będzie chciała z nim być xd |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:06 | |
| - nie chcę iść do kina. możemy... hm... pójść do mnie do domu. znaczy wejść do środka. wejdziemy grzecznie na górę - zaproponowała, bo była zbyt leniwa, żeby dać mu się zabrać do kina. poza tym, chyba nie proponował jej, że ma wszystko przemyśleć w trakcie filmu? - i nikt nie powinien mi wchodzić do pokoju. ja pieprzę. czujesz, że spędzamy ze sobą już drugi dzień? - zapytała i otworzyła drzwi do środka i weszła do domu. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:09 | |
| - hm, no tak, ale to nic dziwnego. spędziliśmy ze sobą kilka miesięcy mieszkając razem i było całkiem fajnie - przypomniał jej i weszli do środka, a potem na górę i do jej pokoju. pewnie rozejrzał się po wnętrzu i skomplementował, że miała całkiem ładnie. usiadł na jakiejś kanapie, czy czymś i wyjrzał przeze okienko. - ale jak będziesz miała mnie dość, to powiedz. możemy pograć w szachy albo monopol, jak masz... |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:11 | |
| - żartujesz - powiedziała, bo nie zamierzała z nim grać w planszówki. otworzyła sobie drzwi na balkon, a za to zamkneła na klucz te od wchodzenia do jej pokoju, bo bała się, że zaraz dzieciaki jej ciotki i wujka wpadną do pokoju. w zasadzie nie miała pojęcia, co ona z nim chciała robić, najchętniej całowałaby się z nim trzy miesiące, ale to nie bardzo wchodziło w grę. więc stała na środku pokoju i tak ten, nie bardzo wiedziała, co ma zrobić ze sobą, haha. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:17 | |
| przez chwilę patrzył na nią z rozbawieniem w oczach, ale zaraz dotarło do niego, że to wcale nie jest śmieszne, że działał na nią tak stresująco. - ej no, wyluzuj - wstał z fotela, podszedł do niej i położył ręce na jej ramionach. - naprawdę już nie wiem, co mam zrobić, żebyś czuła się w moim towarzystwie swobodnie... mam cię całować, nie całować, zrobić ci herbatę, masaż, iść z tobą do łóżka, czy co... |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:22 | |
| spojrzała na niego i w sumie wreszcie jakoś jej się lepiej zrobiło, rozśmieszył ją tym, co powiedział no i co logiczne, zaczęła się śmiać i zrobiła krok w jego stronę, objęła go ramionami i zachichotała mu jak głupek gdzieś w ramię. - w zasadzie to ja ci wiszę masaż za ten fotel - powiedziała i przymkneła oczy, w zasadzie oparła się o niego tak jakby i rozluźniła się w maxowych objęciach. mógł to poczuć, bo prytuliła się przy tym całkiem ciasno. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:25 | |
| - no teoretycznie to sam sobie naważyłem piwa, bo mogłem kategorycznie powiedzieć, że nie będę spał na fotelu - powiedział po chwili zastanowienia, tuląc ją do siebie. podziwiam ich, bo ja warczę na każdego, kto mnie chociażby dotknie w ten gorąc xd uśmiechnął się do niej i odgarnął jej parę kosmyków włosów. - ale jeśli to sprawi, że poczujesz się lepiej, to okej, w porządku, możesz zrobić mi masaż, bolą mnie plecy i trochę kark... |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:28 | |
| roześmiała się znowóż z jego "jesli to sprawi, że poczujesz się lepiej", bo to jasne, że to ją będą zaraz bardziej boleć kicuki od masowania jego plecków niż jego i w ogóle to niezła robota, żeby zrobić dobry masaż, ale to nic. - okay, poczuję się z tym lepiej - mruknęła i pocałowała go gdzieś w policzek, a potem w kącik ust i przyssała sie na moment do jego dolnej wargi, ale potem odsunęła się od niego. - zdejmiesz koszulkę bez mojej pomocy?... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:31 | |
| pokiwał tylko głową, bo uznał, że jeśli ona będzie mu pomagała, to tylko się w tej koszulce zamota i tyle będzie z tego wszystkiego. zdjął więc koszulkę i przewiesił ją przez oparcie fotela, a sam opadł na łóżko, na brzuch, bo domyślił się, że nie będzie masowała go na stojąco. - okej, tylko poproszę bez takich masaży typu chodzenie po plecach... mam z tym niefajne wspomnienia, bo siostra mi kiedyś taki robiła, na obcasach... - skrzywił się na samo wspomnienie. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:37 | |
| - okay, ale jestem zbyt leniwa dziś, by chodzić ci po plecach - powiedziała i włączyła wiatrak, unieruchomiła go, żeby się nie obracał wokół własnej osi, tylko wiał w jednym kierunku i postawiła przy łóżku, więc przyjemnie maxowi wiał na plecki. weszła do niego na łóżko i usiadła mu na tyłku i położyła mu ręce na łopatkach, ale nie zaczęła go nawet masować. - nie chce mi się jednak - stwierdziła, kobieta zmienną jest! i położyła się na jego plecach i to było w sumie milutkie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:39 | |
| - ale z ciebie leń! - zaśmiał się, ale nie miał jej tego za złe, jemu też niewiele rzeczy chciało się w taką pogodę, więc na razie pozwolił jej poleżeć chwilę na swoich pleckach, a potem przekręcił się tak, że teraz leżała na materacu, a on obok niej. - przyznaj się, że po prostu chciałaś, żebym zdjął koszulkę, co? - uniósł lekko brwi, oczywiście żartował, ale nie pomyślał o tym, że znowu może ją tym speszyć... |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:43 | |
| zarumieniła się delikatnie. oczywiście, nie taki był jej cel i nie miała żadnych ukrytych, przez kilakansćie sekund naprawdę bardzo chciała mu wymasować plecy. roześmiała się i przysuneła blizej niego, ogólnie, pomijajac dzisiejszy poranek, cały dzień się do niego tak słodziutko kleiła, że ach och. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: dom ciotki ruby 16.07.10 18:46 | |
| - no przecież żartuję - zrehabilitował się szybko, widząc jej rumieńce i objął ją ramieniem, kiedy się tak do niego przytuliła, a potem pocałował w czółko. - chyba lepiej już nic nie będę mówił, co? bo ciągle sprawiam, że się rumienisz, peszysz, albo smucisz - zauważył, marszcząc przy tym lekko brwi. źle się z tym czuł, serio! |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: dom ciotki ruby | |
| |
| | | |
Strona 2 z 5 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |