|
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 28.06.10 20:49 | |
| nie wiedział, czy chce, żeby została, czy nie, więc tylko patrzył na nią przez chwilę. - możesz zostać, jak chcesz - wymamrotał, wzruszając ramionami, a potem poszli spać, bo chyba trochę nie mogę ogarnąć. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:14 | |
| przyyyyyyyyszła i zapukała xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:17 | |
| julien zwlekł się z kanapy, poprawił koszulkę i poszedł otworzyć. nie miał ochoty jej teraz widzieć, było mu przykro :c - cześć - mruknął, wpuszczając ją i zaraz wrócił na kanapę, w sumie od razu, kiedy otworzył drzwi. zapalił zaraz papierosa, choć jakieś dwie minuty temu skończył poprzedniego, ale to nic. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:21 | |
| - no cześć - powiedziała spokojnie, wchodząc do niego dalej i pocałowała go zaraz prosto w usta. ominęła go sobie i teraz poszła do salonu - eh, jak zwykle masz burdel - powiedziała i pewnie zaczęła sprzątać, taki mały nawyk miała. cóż. pewnie potem usiadła sobie na kanapie - co słychać? - zapytała obojętnie, była przekonana że był na nią wściekły ale chciała wiedzieć co miał na myśli i w ogóle. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:26 | |
| - kurwa - mruknął, kiedy go pocałowała, ale to nie było o niej, tylko do niej! złapał ją za ramiona i zdecydowanym ruchem odsunął od siebie. - przestań - powiedział stanowczo. - nic nie słychać - dodał. - i nie chcę, żebyś mi sprzątała - zaciągnął się papierosem i usiadł na fotelu, bo nie chciał na razie siadać obok niej :c |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:28 | |
| - jeezu, ale jesteś nadpobudliwy - wymamrotała i spojrzała się na niego. wstała i stała tam jak jakaś sierota marysia i patrzyła się na niego jak zbity pies. przygryzła wargi i zaciągnęła sie papierosem - jesteś zły? mieliśmy o czymś porozmawiać, nie sądzisz? - wymamrotała i nadal tak stała jak ta sierota. była smutna, pewnie zaraz usiadła i skuliła sie jak jakaś mała niewinna dziewczynka. chciało jej sie płakać w takim razie - mam sobie stąd pójść i nie wracać? - wymamrotała cicho |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:32 | |
| - no to rozmawiaj? - rzucił, bo uznał, że to ona była mu winna wytłumaczenia, więc to ona powinna mówić, nie on. zgasił papierosa, choć nie wypalił nawet połowy. - możesz mi powiedzieć, dlaczego to zrobiłaś? - zapytał chłodnym tonem, mierząc ją równie chłodnym wzrokiem, aż w końcu przeniósł wzrok popnad jej ramię. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:36 | |
| - nie wiem, może tylko dlatego że.. cholera, nie mam żadnego wytłumaczenia dlaczego właściwie to zrobiłam. chyba po prostu trochę za dużo wypiłam, plus nie wiem był przystojny... julien, nie wiem dlaczego, skąd mam do cholery wiedzieć dlaczego... zrobiłam bo mnie poniosła atmosfera i tyle - powiedziała wzruszając ramionami i nawet na niego nie spojrzała. dalej patrzyła się gdzieś w okno, bo czuła że zacznie płakać a to jej się nieczęsto zdarzało - przepraszam - wydukała - nie chciałam... - pociągnęla nosem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:40 | |
| - ale to cię nie usprawiedliwia. nie jesteśmy razem i nie miałbym ci tego za złe, gdyby nie to, że ciągle starasz się, żeby między nami było coś więcej i kiedy jesteś coraz bliżej celu, idziesz do łóżka z innym, no sama pomyśl, jak mam się teraz czuć? - zapytał całkiem spokojnym tonem i przeczesał palcami włosy. - nie zostaniesz u mnie na noc - zapowiedział jej. - więc jak będziesz chciała iść, to powiedz, odprowoadzę cię. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:43 | |
| - nie wiem, dzięki że przez ciebie poczułam się jak jakaś szmata. super - powiedziała i przygryzła wargi, zaraz pewnie zgasiła papierosa, żeby jej się teraz nie zamoczył łzami które jakoś same się cisnęły do oczu. może i jej brat miał rację, powinna go zostawić. chociaż sama nie potrafila. poczuła się jak jakaś koszmarna idiotka, zaniżył jej jeszcze bardziej samoocenę, cóż. spojrzała się na niego - wiem, wszystko spieprzyłam. wiem jestem koszmarna, ale hm, co będziesz udawał że mnie nigdy nie poznałeś? ja tego nie chcę, wiedz o tym - pociągnęla nosem. było jej koszmarnie przykro :< |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:47 | |
| - no to co według ciebie powinienem zrobić? przyjąć cię z otwartymi ramionami i powiedzieć, że nic się nie stało? stało się - powiedział i wyszedł na chwilę do kuchni, a potem wrócił z jakąś pizzą i położył pudełko na stole, co prawda zostały tylko trzy trójkąty. - jedz - polecił jej. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:51 | |
| spojrzała sie na niego i skrzyżowała ręce na piersiach. - mam jeść? okej - wzruszyła ramionami i pewnie zaczęła jeść. zaraz spojrzała na tą pizzę i jej się zrobiło niedobrze, więc tylko jakoś całkiem szybko zwiała do łazienki i stała teraz nad umywalką. jednak nie mogła nic jeść, jaka szkoda. cóż. pewnie potem wróciła do niego, siadając sobie na kanapie i nic nie mówiąc - przepraszam... nie wiem, hm, wszystko się spieprzyło. julien, powiedz, chociaż trochę mam szansę że mi to wybaczysz? - zapytała się go |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:53 | |
| - nie wiem, nie rozmawiajmy na razie o tym - mruknął i też wziął kawałek pizzy ale on pochłonął ją w okamgnieniu. - no jedz - powtorzył i to najkrótszy post roku, ale ja zw na jakąś dłuższą chwilę i jak będziesz to dokończymy! |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 21:56 | |
| - nie mogę, boże... nie rozumiesz że nie mogę? - wymamrotała, niech ją jeszcze bardziej zmusi to go rzuci tą pizzą czy coś! więc pewnie siedziała wpatrując się na tą głupią pizzę i patrzyła się na niego potem. wzieła sobie jednego kawałka i spróbowała jeść, czy coś takiego. - z resztą, nienawidzę psycholi. i ty mi się nie podobasz, niszczysz moją niską samoocenę, przez ciebie mam się czuć jak dziwka tak? - powiedziała, okej, było jej koszmarnie smutno no może jak będę to skończymy xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 22:04 | |
| - nie o to mi chodzi... - powiedział obrażonym tonem. - skoro jestem taki straszny i okropny i tak bardzo ci przeszkadzam, to po co tu jesteś? - uniósł lekko brwi. - i jak to nie możesz, co dzisiaj jadłaś, no? - zapytał, marszcząc brwi i podał jej pizżę w ręce. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 22:08 | |
| - nie jesteś okropny, przecież wiesz... o matko, julien, nie wmuszaj mi jedzenia. a dzisiaj tylko jadłam śniadanie. znaczy udawałam że jem bo colton mnie zdenerwował i połowę dałam swojemu psu - wzruszyła ramionami i spojrzała się na niego. okej, zaczęła jeść trochę i tylko oblizała usta - nie lubię jeść. mam jakąś awersję do jedzenia... ej, julien.. wiesz dlaczego tutaj jestem? bo mam wielkie, przeoogromne wyrzuty sumienia że cię zdradziłam, mimo wszystko że nie jestesmy razem. zabiłam twoje zaufanie... nie wiem jak mogę jeszcze cię do siebie przekonać - powiedziała cicho. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 30.06.10 22:12 | |
| - nie możesz - powiedział. - prześpisz się u mnie, ja będę spał na kanapie - dodał i pewnie tak zrobili, bo mi trochę siada wena na juliena |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 18:47 | |
| |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 18:51 | |
| właściwie julien tak średnio ochłonął po tym wszystkim, dzisiaj przespał cały dzień, też bym to najchętniej dzisiaj zrobiła, bo jest tak gorąco, że umieram i w ogóle czuję się, jakbym miała gorączkę. otworzył jej jednak, kiedy tylko ubrał koszulkę, bo nie miał ochoty paradować przed nią z gołą klatą. w ręku trzymał szklankę z czymś dobrym do picia i zimnymzimnym. - cześć - mruknął. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 18:54 | |
| - no cześć - tym razem go nie pocałowała, no wiedziała że tego sobie nie życzył więc nic nie powiedziała weszła tylko do środka i poprawiła swoją sukienke z której zsuwało się ramiączko delikatnie i tylko poprawiła się w lustrze, odruchowo. przyjrzała mu się i uśmiechnęła - gorąco bardzo, prawda? - westchnęła - no... ten.. jak czytałeś list to chyba wszystko już wiesz.. czy jeszcze chcesz coś wiedzieć? -zapytała się go, bo może chciał coś wiedzieć. w ogóle musi mu powiedzieć że od 10 jej nie ma <3 |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:00 | |
| od 10 do kiedy? - gorąco - przytaknął. a mi jest w ogóle słabo i jak ostatnio mi zrobiło się słabo to mama zrobiła aferę na cały blok, że zemdlałam, omg xd - hm, no czytałem - powiedział, wchodząc wgłąb mieszkania. - ale nie wiem, czego ode mnie oczekujesz. chyba nie myślisz, że teraz przyjmę cię od razu z otwartymi ramionami, co? to znaczy, nie jestem na to gotów - dodał, bo cóż, czuł coś do niej, choć to chyba nie miłość, ale nie miał do niej zaufania ani trochę. - napijesz się czegoś? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:02 | |
| do 16 mniej więcej. - nie, tego oczywiście nie oczekiwałam. ale oczekiwałam trochę że zrozumiesz wszystkie motywy, wiesz... chciałam żebyś hm, no nie wiem, zrozumiał po prostu i tyle - westchnęła i weszła wgłąb mieszkania które doskonale oczywiście znała. więc tylko poszła do kuchni i usiadła sobie na krześle, nie paliła ani nic bo bała się że jeszcze się na nią wydrze. chociaż dobrze że się nie darł, bo kto lubi jak ktoś się na niego drze. więc tylko czekała - możesz mi dać wody albo co masz tam tylko zimnego - powiedziała cicho. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:06 | |
| uznał sobie, że da jej coś kaloryczniejszego niż woda, więc nalał jej coca coli, albo lepiej pepsi i dodał dwie kostki lodu. postawił wysoką szklankę z napojem na stole, przed danielle i usiadł na przeciwko. - ale to nie tak łatwo zrozumieć. sama zabraniasz mi się spotykać z innymi kobietami, a co dopiero sypiać, a ty co zrobiłaś, no co? - uniósł wysoko brwi, bo czuł się zraniony, a mimo wszystko, najczęściej to on ranił kobiety, więc to dla niego odmiana i nowość. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:10 | |
| - nie wiem, popełniłam głupi błąd, jestem tylko zwykłym człowiekiem, mam chyba prawo popełniać błędy? wiesz jakie mam wielkie wyrzuty sumienia przez to wszystko? wiem, zraniłam cie. ale ostatnio tylko włóczę się po mieście, łażę po mostach, wracam tylko do domu po kasę. nie wiem, sama co się dzieje. cholera, chyba za bardzo mnie to wszystko dręczy, bo cię zraniłam i doskonale o tym wiem, że teraz mi nie ufasz - wymamrotała i pewnie spojrzała się gdzieś w bok. ostatnio w ogóle nie bywała w domu. napiła się więc coli. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:14 | |
| - no i nie mam zamiaru ci ufać - poinformował ją tylko, choć pewnie wkrótce się to zmieni, ale na obecną chwilę uznał, że nie jest jednak w stanie jej wybaczyć. napił się swojej coli, czy co tam miał, nie wiem, mnie dziś katują niedobrą wodą cytrynową, a jest taka kwaśna, że szok. - ale nie wiem jaki to ma związek z tym, że włóczysz się po mostach. oczekujesz, że się nad tobą zlituję i ci wybaczę? - okej, był niemiły, ale odmieni mu się! |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: żulję | |
| |
| | | |
Strona 5 z 10 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |