|
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:18 | |
| - nie wiem, chyba nie. z resztą plotę trzy po trzy, przepraszam, nieważne - wzruszyła ramionami - hm, mam jeszcze jedną wiadomość jakby cie to interesowało. wracam do monachium na troche - powiedziała spokojnie i spojrzała się na niego. zaraz chciała wiedzieć jak zareaguje, ale pewnie powie ze dobrze i niech sobie jedzie, bo i tak jest niefajną dziewczyną <3 więc pewnie patrzyła się na szklankę teraz i na swoje paznokcie. patrzyła się tak potem na juliena i napiła się coli. nawet czuła się okropnie w jego towarzystwie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:21 | |
| spojrzał na nią z lekkim zdziwieniem, bo najpierw go namawiała na wybaczenie, to znaczy starała się o to, a potem oznajmiała mu, że wyjeżdża i na chłopięcy móżdżek juliena to jednak było zbyt niezrozumiałe, więc przypatrywał się jej tak przez moment. - aha - powiedział. - kiedy masz zamiar wrócić do francji? - zapytał i odsunął od siebie pustą szklankę, po czym wyjął jakieś ciasteczka i przesunął je w jej kierunku, bo miał dbać o to, żeby trochę przytyła :c |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:32 | |
| - nie wiem, chyba 16. wrócę bo jeszcze muszę tutaj skończyć studia. z resztą chciałam pójść na grób mamy i porozmawiać z tatą. nieważne, z resztą. to tylko mały wyjazd. musze trochę pomyśleć i dać ci troche czasu. jak wrócę to chyba też porozmawiamy, co? - zapytała się go. będzie teraz odbudowywać jego zaufanie ale nie wiem jak to zrobi. wzięła więc ciasteczko niechętnie ale wzięła. no cóż, pewnie tylko wzięła głęboki oddech i spojrzała się na niego. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:37 | |
| chyba nie uśmiechały mu się te ciągłe rozmowy, bo wydawały mu się być wymuszone i to było dość smutne w sumie. - okej, porozmawiamy - zgodził się jednak. - huh, ja wyjeżdżam chyba dopiero w sierpniu, o ile w ogóle... nie wiem - mruknął i podrapał się po głowie. - nie jesteś głodna? mam jeszcze ryż jakiś z warzywami z obiadu, jakbyś chciała - mruknął. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:40 | |
| - jestem głodna - powiedziała, bo i tak nic nie jadała, wyglądała jak połowa nieszczęścia albo i całe nieszczęście więc tylko patrzyla się na niego i przygryzła wargi - przepraszam że ostatnio tak uciekłam z mieszkania, ale nie mogłam... nieważne z resztą. wychodzi na to że nadal czuję się jak jakaś dziwka i w ogóle niefajnie mieć jednak wyrzuty sumienia - westchnęła. zaraz mu się jeszcze rozpłacze czy coś takiego. pewnie będzie go na kolanach prosić xd chociaż nie xd okej, patrzyla na niego. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:54 | |
| nie chciał już nic mówić, wszystko wydawało mu się złe i nieodpowiednie. podgrzał jej tego ryżu z warzywami, nałożył na talerzyk. - smacznego - powiedział tylko a sam zabrał się za jedzenie ciasteczek, bo miał na nie ochotę, a poza tym nie było już ryżu, zresztą on i tak był ciasteczkowym potworem i lubił słodycze. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 19:57 | |
| - dziękuję - powiedziała spokojnie i zabrała się za jedzenie ryżu. miała ochotę go przytulić, był taki smutny. więc pewnie jadła ryż - jak mnie nakarmisz, mam sobie stąd pójść, prawda? - zapytała się zatrzymując się nad jedną z łyżek ryżu i tak patrzyla się na niego. zastanawiała się co jej właściwie jeszcze powie, może jej powie że wszystko będzie w porządku. tak bardzo chciało żeby między nimi było okej. ale jak na razie poczuła się jak jakaś bezdomna xd no cóż. pewnie jadła teraz w ciszy - powiedz coś julien, cokolwiek - wymamrotała |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:01 | |
| - nie wiem, jeśli chcesz, to możesz zostać, czy cokolwiek, pościelę ci na kanapie - powiedział, bo nie chciał z nią spać, a widział, że dążyła do tego, żeby jednak na noc zostać. - jedz, bo ci wystygnie - westchnął i zjadł ostatnie ciasteczko, po czym opakowanie wywalił do kosza na śmieci. - to zostajesz, czy nie, bo jak tak, to muszę ci naszykować jakaś pościel. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:04 | |
| - mogę zostać, z resztą mam dość spania u koleżanki tylko dlatego że mam daleko do domu. z resztą, nieważne. chcę dzisiaj zostać u ciebie - powiedziała stanowczo i spojrzała się na niego badawczo - no... znaczy hm. rano sobie pójdę jak coś ale dzisiaj zostanę. prześpię się trochę przynajmniej i zjem jakieś porządne śniadanie - powiedziała i spojrzała się na niego. zaraz oblizała wargi i zjadła sobie już całkiem ryż. pewnie chciało się jej zapalić - mogę chociaż zapalić? - zapytała |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:07 | |
| - no dobra, więc zostań. i tak, możesz zapalić, czemu miałabyś nie móc - westchnął i zniknął gdzieś w sypialni, znalazł czystą pościel i pościelił jej w pokoju gościnnym z dużym łóżkiem, zostawił jej też na owym łóżku jakąś swoją koszulkę, żeby miała w czym spać i wrócił do kuchni. - okej, wszystko masz już przygotowane, jak chcesz, to bierz sobie co chcesz, znaczy, jakbyś zgłodniała, czy cokolwiek. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:31 | |
| - super - powiedziała cicho i spojrzała się na niego. pewnie zaraz oblizała wargi - czemu traktujemy siebie jak jakiś obcych ludzi, co? nie lubię takiego czegoś... wiem, nie zasługuję jednak na nic innego ale mimo wszystko nie chciałabym żebyśmy stracili kontakt przez moje błedy i przez moją głupotę - powiedziała spokojnie i zapaliła papierosa. zaraz usiadła sobie na brzegu łóżka i rozmarzyła się o czymś nie wiem o czym. ale o czymś fajnym. więc przyglądała mu się. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:35 | |
| - przecież ze sobą rozmawiamy, pozwalam ci u siebie nocować, zrobiłem ci kolację, nie uważam, żebyśmy się zachowywali jak obcy ludzie - powiedział, ale w końcu on nie rozumował jak kobiety, a szkoda właściwie. uchylił jej okno i odsłonił rolety, żeby do pokoju wpadło trochę światła. - no dobrze, więc hm... mogę ci w czymś jeszcze pomóc? - zapytał. nie bardzo wiedział, o czym ma z nią rozmawiać. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:37 | |
| - czuję się przez to wszystko jakbyś mnie traktował zupełnie inaczej jak obcą kobietę która nie ma domu, z przymusu ją przyjąłeś i musisz nakarmić bo jej w końcu coś obiecałeś... z resztą nieważne, czuję się jakbyś wszystko robił z cholernego przymusu a ja tak nie chcę żebyś cokolwiek robił przeze mnie z przymusu - powiedziała smutno i zaciągnęła się papierosem. patrzyła się jak na niego jak w jakiś obrazek i tak tylko od czasu do czasu pociągała nosem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:43 | |
| - nie wyobrażaj sobie, że będę cię teraz traktował jak ukochaną dziewczynę - powiedział, przeczesując palcami włosy i przysiadł też na przeciwnym brzegu jej tymczasowego łóżka. - jakby ci było za gorąco, to tu włącza się klimatyzację - pokazał jej jakiś pstryczek-elektryczek, bo miał wypasione mieszkanie z klimatyzacją, a zimą z podgrzewanymi płytkami, czy coś xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:46 | |
| - ale czy ja właśnie od ciebie tego wymagałam? - zapytała się go - wiesz, idę pod prysznic. zaraz wrócę - powiedziała i pewnie poszła, a kiedy wróciła to wróciła owinięta tylko w jakiś ręcznik. wyglądała całkiem seksy i w ogóle, więc pewnie usiadła sobie na łóżku - hm, masz moze jakąś koszulkę? strasznie mi gorąco a nie chcialabym spać całkiem nago- powiedziała jakoś tak całkiem nieśmiało. pewnie okej, wstydziła się. ale spoko, mógł sobie pooglądac jej tatuaże |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:52 | |
| - no, koszulka leży tu - wskazał na nią, bo pisałam chyba, że jej naszykował i teraz podał jej ją do ręki. - to przebierz się, a ja zrobię nam może coś do picia - zaproponował i niezwłocznie wyszedł z pokoju. zrobił w kuchni herbatkę i czekał teraz na nią, nie chciał jej oglądać nago, ani nic. znaczy chciał, ale wiesz :c |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 20:56 | |
| więc pewnie spokojnie ją sobie ubrała i teraz sobie hm, poszła go poszukać - hm. no. to ja może sobie coś obejrzę, jak chcesz możesz coś obejrzeć ze mną. a jak nie, to nie musisz. mogę też iść spać żeby ci nie przeszkadzać. nie krępuj się, to ja tutaj jestem w końcu gościem u ciebie - powiedziała nijako i tylko spojrzała się na swoje chude nóżki. miała dość tego w kółko jego unikania, więc pewnie zaraz jak jutro się obudzi pójdzie sobie od niego. a potem przestanie się sama odzywac, bo irytowało ją to nieodzywanie sie juliena. xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 21:02 | |
| - nie no, możesz oglądać. ja zaraz też sobie pooglądam tylko muszę tu trochę ogarnąć, znaczy, wczoraj była u mnie siostra i zabrała się za gotowanie i zostawiła mi tu trochę burdel - wyjaśnił. - teoretycznie ma tu zostać do przyszłego piątku, ale dziś nocuje u jakiejś koleżanki, czy coś - poinformował ją i zaczął ogarniać trochę kuchnię i zrobił też im coś do picia. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 21:05 | |
| - to ty masz siostrę? - zapytała się jak jakaś idiotka i spojrzała na niego - no zobacz, tego jeszcze nie wiedziałam - wzruszyła ramionami i patrzyła się troche na niego, okej, chciała przytulić się tak bardzo do niego i czuła się jak jakaś jego siostra czy coś takiego na jego łasce jeszcze. przyjrzała mu się uśmiechając do siebie - no tak, wiem, nie będę ci przeszkadzała w takim razie przez ten tydzień - wyjaśniła - znaczy nie będę się odzywać, hm - pokiwała głową |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 21:07 | |
| - hm, no tak, mam. jest młodsza - powiedział, choć nie pamiętam co ja mu tam nawypisywałam w wizytówce, ale chyba jednak miał siostrę. - nie przeszkadzasz, jej i tak przez większość czasu nie ma w domu, niby przyjechała do mnie, ale szlaja się po znajomych i różnych imprezach i przyjechała w środę wieczorem, więc spędziliśmy razem parę godzin i w sumie widuję ją przelotnie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 21:11 | |
| - no tak, mój brat chciał cię poznac - wypaliła nagle, pozdrawiam coltona. no cóż, pewnie przygryzła wargi i spojrzała się na niego. pewnie wyglądała mimo wszystko seksownie, jaka szkoda że nie mógł z tego wszystkiego skorzystać. uśmiechnęła się do siebie, postanowiła go trochę sprowokować tym wszystkim, przecież tak bardzo nie chciał jej dzisiaj dotykać. patrzyła się na niego więc - hm, no ale jakbym przychodziła do ciebie codziennie, uznałbyś że się chyba narzucam, prawda? - zapytała się go |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 21:17 | |
| - twój brat? czemu? - zapytał i pomyślał sobie, że colton chciał go posiekać tasakiem za to, jak krzywdził jego siostrę. - nie wiem, nie uznałbym, ale nie widzę na razie sensu, żebyśmy widywali się co dzień, bo chyba muszę sobie to wszystko trochę przemyśleć i ty też, a skoro uważasz, że traktuję cię jak obcą osobę to to naprawdę jest hm... - wzruszył ramionami i napił się herbaty. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 21:21 | |
| - co hm, co? - zapytała sie go i tylko przewróciła oczami - nie wiem, skąd mam wiedziec. dużo mu o tobie opowiadam. z resztą nieważne, pewnie chciałby sie z tobą zaprzyjaźnić. on przyjaźni się ze wszystkimi facetami z którymi się spotykałam albo spotykaam - wzruszyła ramionami i oblizała wargi. zaraz pociągnęła nosem i spojrzała sie na niego - wiesz, w sumie przemyśleń mam bardzo dużo, szczególnie jak nie sypiam w nocy z wielkimi wyrzutami sumienia. nieważne.. julien przemyśl sobie, ja też przemyślę bo ja już nie wiem - powiedziała i się rozpłakała z niemocy i poszła wcisnąć głowę w poduszkę. |
| | | jill żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 49 Reputation : 0 Join date : 22/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: żulję 02.07.10 21:24 | |
| // też Was pozdrawiam! <3 ;d |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: żulję 02.07.10 21:26 | |
| źle się czuł z tym, że przez niego płakała, ale jednak nie mógł jej niczego zaoferować, jeśli czuł się tak niepewnie. odstawił kubek i podążył jednak za nią. usiadł na brzegu łóżka. - no nie płacz - pogładził ją po włosach, napisałam głosach xd - płaczem i tak nic nie zmienisz, danielle, tu po prostu potrzeba czasu - westchnął, gładząc ją tak nadal. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: żulję | |
| |
| | | |
Strona 6 z 10 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |