|
Autor | Wiadomość |
---|
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 12.07.10 0:28 | |
| roześmiał się - aż tak uważnie studiujesz mój tyłek? dobrze wiedzieć - pokiwał z uznaniem głową. - to całkiem słodkie. - zauważył jeszcze. - bo ja każdy moment twojej nagości lubię wykorzystać do końca i dlatego nie znoszę jak każesz mi wyłączać światło - bez stresu, ja tam ją rozumiem. czułbym się dziwnie przy swietl.e -.- |
| | | romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 12.07.10 0:28 | |
| roześmiał się - aż tak uważnie studiujesz mój tyłek? dobrze wiedzieć - pokiwał z uznaniem głową. - to całkiem słodkie. - zauważył jeszcze. - bo ja każdy moment twojej nagości lubię wykorzystać do końca i dlatego nie znoszę jak każesz mi wyłączać światło - bez stresu, ja tam ją rozumiem. czułbym się dziwnie przy swietl.e -.- |
| | | odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 12.07.10 0:32 | |
| - no bo, do licha, po co światło. najlepsze są doznania dotykowe. jak mnie pieprzyłeś na stole, to było włączone światło i... i może było fajnie. ale tak jakoś nie wiem. lubię twoją dupę, serio, co wydaje mi sie być tak naturalne jak to, że lubię jęść orzeszki ziemne i ogórki i że słucham bryana adamsa, jesteś jak moje nowe hobby, ale tysiąc razy lepsze, bo żyjesz, oddychasz i mówisz mi miłe rzeczy oprócz tych niemiłych czasem, ale kit z tym, naprawdę, jesteś taki kochany! możemy iść z tej plaży? |
| | | romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 12.07.10 0:38 | |
| ahahaha, rozbawiła mnie ona xd pokręcił zrezygnowany głową i otrzepując się trochę z piachu wstał, żeby potem podać jej rękę. - możemy. - i nie powiedział chwilowo nic więcej bo się chyba trochę zawstydził, jasne, było mu miło, ale z drugiej strony zastanawiał się czy nie powiedziała tego wszystkiego po to, zeby go przekonać do ruszenia tyłeczka w stronę domu. - dzięki - powiedział ostatecznie, żeby nie zostawiać jej bez odpowiedzi. |
| | | odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 12.07.10 0:41 | |
| - bez takich. znaczy bez dziękowania - powiedziała, wstając też i jak już wstała, to pocałowała go prosto w usta, bo chyba dzisiaj się jeszcze nie całowali. wiec całowała go chwilę, potem cmoknęła go w szyję i objęła ramieniem w pasie tak fajnie, wcześniej zbierając z piasku swoją torbę i sandałki, na koniec wsunęła dłoń do tylnej kieszeni jego dzinsów, bokserek xd, spodenek, cokolwiek miał na sobie. |
| | | romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 12.07.10 0:52 | |
| dżinsy moga być. i poszli do niej do domu, klasik. zaczne ;d |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 20:57 | |
| no to stała gdzieś nieopodal wejścia na plażę i usiłowała rozkminić, co ma zrobić, żeby naprawić sobie paznokcia, bo jej się złamał i w ogole... generalnie, co tu dużo mówić, to w tym momencie był największy problem jej życia. zazdrościmy beztroskości. miała na sobie zielony, luźny tiszert i czarne krótkie spodenki. taka zupełnie nierandkowa, bo nie chciało jej się nawet przebierać. |
| | | lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:06 | |
| lambert niósł pod pachą jakiś fajny koc i butelkę dobrego wina w torbie, która była nawet całkiem męska (miał w niej pewnie tez portfel, telefon, piecdziesiat prezerwatyw, fajki z zapalniczka i gumę do zucia, czyli wszystko,czego do szczescia potrzeba. znalazł jocelyn bez problemu, bo nie było duzo ludzi dookoła, poza tym nawet w takim zwyklym stroju wyglądała bardzo ładnie. jakkolwiek lambert za kolorem zielonym nie przepadał. pocałował ją na przywitanie w oba policzki i uśmiechnął się. - cześć! ładnie wyglądasz - stwierdził, mierząc ją wzrokiem. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:09 | |
| - chyba kłamiesz! - roześmiała się, bo wcale nie uważała, że wyglądała ładnie, raczej po prostu normalnie. nawet nie miała dekoltu. - byłam praktycznie cały czas na mieście i nawet nie chciało mi sie wracać do domu, żeby się ubrać jak czlowiek - usmiechnęła się szeroko i zerknęła na jego koc, wydawało jej się to fajnym pomysłem. szczerze mówiąc, pierwsza rzecz, która przyszła jej na myśl, to ta, że będą uprawiać seks na plaży. - o jak fajnie, że masz kocyk... |
| | | lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:12 | |
| on nawet nie myślał o seksie na plaży, przynajmniej nie tak od razu. pewnie podświadomie jakos przyszlo mu to do glowy ale zaraz udawal, ze wcale o tym nie myślal. nieważne! - prawda? uznałem, że może nie będzie nam się chciało za bardzo chodzić. po plaży się strasznie chodzi.. a skoro chodziłaś po miescie, to pewnie juz i tak jesteś zmęczona, co? - spytał, jeszcze raz mierząc ją wzrokiem. - jak twoim zdaniem jestes ubrana, skoro nie jak człowiek? jak małpa? - uniósl prawą brew. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:17 | |
| - nie mam pojęcia. jak hipopotam - wzruszyła ramionami i obciągnęła swoją koszulkę. - no dobra, możemy właściwie nie chodzić, ale rozłożmy się w jakimś milszym miejscu niż na środku wejścia do plaży - zaproponowała. nie mogła się doczekać, aż będzie się mogła pobawić jego włosami, serio, strasznie ją one kręciły, może bardziej niż lambert. praktycznie nie myśląc nad hm treścią swego czynu, złapała go za rękę i pociągnęła w lewo, bo nie w prawo. |
| | | lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:25 | |
| sorry, że tak długo, ale rozmawialam przez telefon. - ale wiesz! jakbyś miała jednak ochotę pochodzić, to mów, poświęcę się i poprzebieram nóżkami przez piaskowe wydmy.. - dał się jej pociągnąć, chwilę sie rozglądal, aż w końcu wskazal na jakieś w miarę miłe i ustronne miejsce na piasku w nieduzej odległości od wody. - moze być tutaj? - spytał i nie czekając na odpowiedź zaczął rozkladać kocyk, co szlo mu troche opornie, bo był facetem i miał dziurawe rączki. dobrze, że w ogóle miał, bo jak wiemy 'nie ma rączek, nie ma ciasteczek'. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:27 | |
| pomogła mu z tym kocem, obchodząc go dokoła od drugiej strony i łapiąc za brzegi, żeby ładnie i elegancko rozłożyć na piasku. potem usiadła po turecku gdzieś w pobliżu środka koca, bo ona zawsze musi być na najważniejszym miejscu i w ogole. - więc ponoć do tego masz jeszcze jakieś wino! - klasnęła w łapki, żeby pokazać mu, że ma ręce. |
| | | lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:30 | |
| usiadł obok niej, wyciągając przed siebie nogi, żeby się pochwalić, jaki to on długi i cienki... - ach, tak, wino! - przytaknął, a potem wyciągnął to wino z torby, razem z korkociągiem i dwoma plastikowymi kubeczkami z ikei, które nabył jakis czas temu i teraz chyba po raz pierwszy znalazła się okazja, by mógł je użyć. raz dwa uporal się z korkiem i nalał jej wina, sobie też i jakos zakopal butelke w piasku czy cos, zeby sie wina reszta nie wylała. - za co pijemy? za wakacje? czy za cos bardziej ambitnego? |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:36 | |
| - nie mam pojęcia. możemy wyppić za... hm... ładną noc - uśmiechnęła się jednokącikowo i stukneła swoim kubkiem o jego kubek, po czym upiła dosyć duży łyk i spojrzała na morze przed sobą. potem delikatnym, jakby nieśmiałym ruchem (to było zamierzone i wyćwiczone, ona nie była nieśmiała) położyła dłoń na jego dłoni. - całkiem niezłe to twoje winko, nie piłam jeszcze takiego - ona piła same tanie winiaki. |
| | | lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:42 | |
| - cieszę się, że ci smakuje - stwierdził, zerkając na jej dłoń na swojej dłoni i przysunął się trochę do niej. niemalże czuł przez skórę jej ciepło, chociaż wcale nie stykali sie ramionami ani nic! najwyraźniej jocelyn była wilkołakiem. - to chyba moje ulubione wino.. to znaczy nie jestem jakimś znawcą win, znam ze trzy rodzaje na krzyż, a to pije w naprawdę dużych ilościach. ale nie jestem alkoholikiem! - zmarszczył czoło, bo zaczynał gadać bzdury, więc napił się tylko wina i zamilknął, przyglądając się chwile wodzie. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:46 | |
| ona nie czuła jego ciepła (najwyraxniej był zimny), ale uważała, że ma go w garści, skoro już się sam zaczął przysuwać. uznała, że chyba trafiła na romantycznego faceta, ale nie ma z tym problemu, odpowiadała jej taka atmosfera, wino, plaża, kocyk, morze... - ja na ogół nie pijam win i sama zastanawiam się, czy nie jestem jakąś alkoholiczką, ale przepadam za napojami robionymi na bazie chmielu - uśmiechnęła się i dopiła wino ze swojego kubeczka do końca. |
| | | lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:50 | |
| pewnie dolał jej jeszcze, bo chciał ją upić. ucieszył się, że mogła byc alkoholiczka. - tylko uważaj, żebyś się nie roztyła od piwa i w ogóle! bo skończysz jak paskudni amerykanie ważący trzysta kilo.. - wzdrygnął się na samą myśl, potem dopił swoje wino i uznał, że chyba pora skończyć z takimi durnymi rozmowami, więc nachylił sie nad nią i pocałował ją delikatnie w dolną wargę. potem trochę mniej delikatnie, ale wciąż nie jakos nachalnie. był grzeczny! |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 21:54 | |
| ona bynajmniej nie była grzeczna, ale opanowana na tyle, że nie wylała na niego wina, tylko odstawiła kubeczek gdzieś obok na piasku, po czym odwzajemniła pocałunek równie mniej delikatnie, a potem coraz mniej i mniej delikatnie, układając dłoń na jego ramieniu, a na drugiej się podpierając. zajebiście było się całować z tym posmakiem wina. przypomniała sobie, że miała wykorzystać okazję, więc pogładziła go po włosach. - narazie ważę trochę mniej - mruknęła i musnęła wargami jego szyję. |
| | | lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 22:11 | |
| - właśnie czuję - powiedział, przesuwając dłoń jakoś na jej talię, potem na plecy, jakos nieco ponad jej tyłkiem, chwilę po tych plecach ją głaskał, a potem wplótł dłoń w jej włosy i znowu ją całował, tym razem jeszcze namiętniej i żarliwiej, bo uznał, że chyba jest napalony bo kupę czasu nie uprawiał seksu, poza tym czuł się jakiś taki opuszczony bo carol się do niego nie odzywała i już nie wiedział co powinien sobie myślec o ich relacjach i wszystkim. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 22:26 | |
| ona też. cieszyła się, że znalazł sie taki lambert, bo inaczej zmuszona byłaby pójść do adalberta (który ją cholernie krecił, choć seks widział jedynie jako wymienianie płynów ustrojowych i tak dalej) i się tam upokorzyć dla dobrego seksiku. miała nadzieję, ze lambert nie był pierwszy w tych sprawach, bo nienawidziła prawiczków. skoro sprawy potoczyły się w tej sposób, położyła się na kocu, łapiąc materiał koszulki lamberta w garści i ciągnąc go na siebie, a potem wsuneła ręce pod jego koszulkę i macała go po torsie, więc podwinęła ją stosunkowo wysoko. |
| | | lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 22:33 | |
| lambert chyba by się zasmucił, gdyby dowiedział się, że jocelyn brała pod uwagę możliwość, że był prawiczkiem. nienawidził, jak kobiety traktowały go jak niedoświadczonego gówniarza, bo myślały, że miał szesnaście lat. wsparł się na jednej dłoni jakoś obok jej głowy, drugą dlonią podwijając jej koszulkę, a żeby móc zmacać jej cycki, uszczypnął ją w brzuch, bo nie mogl podszczypywac jej cyckow, poki nie pozbyl sie jej stanika, a skoro wciaz miala koszulke, to trudno bylo sie go pozbyc. nieważne! przygryzł jej dolną wargę, zaraz całując ją jeszcze kilka razy w usta, by potem przerzucić się na jej szyję. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 22:36 | |
| jocelyn odchyliła głowę w tył, by ułatwić mu dostęp do swojej szyi. miał takie miłe, ciepłe i miekkie usta, że chwilowo nawet przestało jej zależeć na tyjmm, by jej wsadził, wolałaby całą noc całowania się z nim, ale uznała, że chyba jednak on postrzegałby ją jako jakąś rozromantycznioną idiotkę, więc stwierdziła, że czas na jakieś konkrety, toteż zaczęła rozpinać jego spodnie. gówno ją obchodziło, że mogli tu w tym momencie wkroczyć jacyś turyści z kamerami. |
| | | lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 22:39 | |
| turyści z kamerami albo policjanci, chociaz ta pierwsza opcja była chyba bardziej prawdopodobna, bo turystów było pewnie jakos tysiąc razy więcej niż policjantow w miescie. jesli nie jeszcze wiecej, nie umiem wymyslac liczb statystycznych. kiedy ona rozpinała jego spodnie, zrobił jej malinkę na szyi, potem się troche podniosł, by ściągnąć swoją koszulke i pomóc jej ze swoimi spodniami, żeby zaraz zabrac się za jej rozporek, co było wbrew pozorem niezłym wyzwaniem. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Pampelonne 25.07.10 22:43 | |
| pomogła mu i z tym i w zasadzie to zsunęła spodnie razem ze swoimi figami, dzisiaj miała na sobie swoje ulubione, delikatne i koronkowe, szkoda, ze nie mógł ich zobaczyć, bo przede wszystkim było ciemno. uniosła głowę nieco do góry, żeby musnać jego usta swoimi. - musisz mieć prezerwatywę - powiedziała to takim tonem, który oznaczał, że jeżeli lambert nie miał, to nici z seksu, ale to tylko gra, bo gdyby nie miał, to i tak by sie na niego rzuciła. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Plage de Pampelonne | |
| |
| | | |
Strona 7 z 9 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |