Autor | Wiadomość |
---|
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 30.06.10 22:22 | |
| była tak cholernie prowokująca, i stwarzała tak cholenie przyjemny dla oka widok ze jesli miał jeszcze jakies hamulce, to własnie w tym momencie one puściły. szybkim, wsprawnym ruchem założył gumkę i, mając jednak na uwadze że to dziewica, a już kiedyś rozdziewiczał! bardzo delikatnie i uważnie w nią wszedł. bo to cholernie trudne! to znaczy tak przypuszczam xd a potem zaczął się powoli poruszać, sprawdzając jej próg bólu. |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 30.06.10 22:26 | |
| chciała to jakoś skomentować, znaczy na przykład tak jak jego penisa, na przykład powiedzieć coś, ale nie potrafiła wydusić z siebie słowa, bo tak się przejęła. zmrużyła oczy i rozchyliła wargi, nie tracąc z nim kontaktu wzrokowego, przy czym doszła, ale tylko do wniosku, że nie boli tak, jak myślała, że bedzie boleć. znaczy bolało owszem, bo jak dotąd wsadzała sobie jedynie tampona i palce. albo ktos inny palce. westchneła trochę tak, jakby nie mogła oddychać, próbując odpowiadać na jego ruchy, ale oczywiście jej nie wychodziło, bo nie mogła się skoncentrować. zacisnęła bardziej uda na jego biodrach i wpiła się paznokciami gdzieś w skórę z boku na jego żebrach, oddając mu ból. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 30.06.10 22:33 | |
| delikatnie przesunął jej nogi tak że się złożyły, bo tak mnieJ boli. w sumie to musi smiesznie wyglądać, ale no, wiesz o co mi chodzi? w sensie tak że miała stopki w powietrzu a nie rozłożone na kanapie. i powoli zwiększał częstotliwosc ruchu, bo w sumie to że jej średnio szła współpraca rekompensował mu fakt że to był jej pierwszy raz i była ciasna ; d |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 30.06.10 22:37 | |
| no wiem, skrzyżowała tak w kostkach za jego pośladkami i pomyślała, że jest jakoś lepiej. przymkneła oczy, zanurzając się we własnym świecie i w sumie prochy trochę jej odeszły i wrócił stan trzeźwości i spanikowała, znaczy nic nie zaczęła mu się wyrywać ani nic, tylko spojrzała mu prosto w oczy i obraz jej się rozmazał, bo w jej oczach niestety jakoś zmokło i nawet nie mogła tego wytłumaczyć, że coś jej wleciało do oka albo pada deszcz, tylko z prawego oka z kącika pociekła jej łezka.................... . .. odwróciła głowę w bok i przymknęła powieki, bo czuła się fatalnie. no to pięknie xd. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 30.06.10 22:44 | |
| w sumie nie od razu zauważył że ona płacze, raczej skapował sie dopiero jak jej oddech nabrał charakterystycznego dla płaczu rytmu i wtedy się zatrzymał. w sumie nie był aż taki okropny, bo zatrzymał się, a własnie miał dojść! wyszedł z niej i zapytał - aż tak boli? - bo może wstydziła się mu powiedzieć że boli czy coś, skąd miał wiedzieć, słabo ją znał. |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 30.06.10 22:55 | |
| leżała dalej w tej samej pozycji, tylko opuściła nogi na kanapę. nie wiedziała, jak się czuła, ale chyba podle. w końcu uniosła dłoń do twarzy i przyłożyła ją do policzka, drugą zresztą też i generalnie zakryła twarz dłońmi, otarła pośpiesznie oczy, bo bardzo starała się nie płakać i jej to wyszło spokojnie. wzięła głęboki, ale taki drżący oddech, przygryzła mocno dolną wargę. kilkanaście sekund poświęciła na rozluźnienie się. w końcu zerknęła na niego, obrzucając spojrzeniem jego przystojną twarz i sylwetkę jak jakiegoś seksi bożka, bo oglądam zdjęcia hamiltona własnie i tak ten... w końcu tylko pokreciła głową. już sama nie wiedziała, co zrobić musi, żeby jej ulżyło. |
|
| |
masha witamy w piekle
Liczba postów : 26 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 32
| Temat: Re: odette 30.06.10 23:06 | |
| chyba nic sie nie dało, bo takto dałby jej jeszcze wciągnąć i byłoby jej lepiej! w ekspresowym tempie założył bokserki, żeby zaraz potem pomóc jej usiąść i ubrał ją w sukienke, autentycznie. a potem przytulił, mimo że miał wielka ochotę mieć to w dupsku. stary romeo walczył z nowym. stary by sie nia zajął, nowy trzasnałby drzwiami w poszukiwaniu nowej działki bo 20% jego świadomości znowu zajmował koksik. w każdym razie miał nadzieję że ona się go teraz nie brzydzi. bo nie do końca wiedział co się dzieje, jeszcze mu dziewczyna w łóżku nie płakała! |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 30.06.10 23:28 | |
| raczej się nie brzydziła, bo mimo wszystko po pierwsze był ładny, a po drugie strasznie ją zaskoczył. cholernie strasznie bardzo, w życiu by się nie spodziewała takiego romea siedzącego w romeo ;d albo romerze. ale raczej to pierwsze, no nie. pozwoliła mu się przytulić i prawie przez to znów sie rozpłakała, tak strasznie ją rozczulił tym, że ją przytulił. aż sama go tak nieśmiało objeła, ale raczej stanowczo nieśmiało, bo jedną ręką tak tylko w plecach, sama nie wiedząc, co teraz się w niej tam gromadzi, ale zrobiło jej się lepiej i cieplej. coś tam w czułości podziałało na nią, ajaś czątka jej osobowości kazała jej ufnie do niego nawet przylgnąć. - ja... ja... - chciała powiedziec, że sama nic już nie wie, ale nie przeszło jej przez gardło. pociągneła nosem. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 30.06.10 23:34 | |
| - ciiii... - szepnął jej na uszko. a potem, jak juz nasze poarki muszą obie robić to samo to juz zmodyfikuje jednak, wziął ja za ręke i zaprowadził do sypialni, prawda. a jak juz usiadła na brzegu łóżka to dał jej buzi w czoło i skierował się do drzwi. miał zamiar spać na kanapie, nie do końca pytając ją o zadanie. i tak nie miał gdzie. |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 30.06.10 23:38 | |
| trochę się pogbuiła, bo najpierw dał jej tą odrobinę bliskości i ona chciała więcej, ale wstydziła się powiedziec, że ją wyśmieje albo uzna za dziwaczkę. może po prostu nie chciał spać razem z nią. jezu, nie wiedziała. siedziała trochę skamieniała na łóżku w pozycji takiej, w jakiej ją zostawił i oddychała głośno, nie rzęziła wprawdzie, ale i tak głośno, wpatrując się w jego plecy, nawet nie w tyłek, chociaż mogła, ale w plecy. zamrugała szybko oczami. - świetnie - chcicała powiedzieć to sucho i chłodno, ale głos jej się złamał w połowie. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 30.06.10 23:45 | |
| - słucham? - odwrócił głowę w jej stronę, zrozumiał co do niego powiedziała, ale przez to 'słucham; chciał się dowiedzieć co ona ma na myśli mówiąc to. ta sytuacja wydawała mu się niesamowicie dziwna. i chyba słusznie, jesli sie nad tym zastanowić. |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 30.06.10 23:54 | |
| westchneła ciężko i wzieła kołdrę naciagneła sobie na plecy, siedząc tak jak sierotka na tym łózku i wbiła wzrok w swoje stopy. miała spory kłopot z wypowiedzeniem "zostań". serio, nie umiała mówić takich słówek, zapomniała, jak nalezy je wypowiadać, nie wiedziała, co sie z nią dzieje. miała wrażenie, że chyba jak najszybciej chciał stąd uciec czy coś. stuknęła o siebie kolanami aż zabolało ją. - nie idź - wymamrotała w końcu w stronę podłogi i przymknęła oczy. zakręciło jej się w głowie od nadmiaru emocji. zaraz jej chyba krew pójdzie nosem czy coś. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 01.07.10 0:04 | |
| w takim razie sie wrócił i usiadł obok niej na łóżku. a potem sie położyli i ładnie spali, no bo muiszę leciec!@!! |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 01.07.10 23:04 | |
| nie wiem w sumie, mógł być w kuchni i majstrować kanapeczki, załóżmy że ją troszkę trzepnęło i spała nadal. jeszcze sie o nią nie martwił, zacznie ewentualnie za dwie godziny, tak sobie pomyślał... |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 01.07.10 23:57 | |
| ok, obudziła się teraz i nie wiem, jak się trzeba czuć po takim czymś, ale ona nie czuła się aż tak źle. jednakże spojrzała na zegarek i musiała przetrzeć oczy. nagle ją strzeliło, że przespała sie z roeem i wszystkie wydarzenia i miała nadzieję, że wcale czegoś takiego nie zrobiła, no bo sorka. podniosła się z łóżka. sądziła, z ejest sama w domu, bo średnio słyszała jego hałasy z kuchni, być może nie hałasował, w kazdym razie wzieła prysznic, trochę przestraszona samą sobą i ubrała na siebie jakiś luźny tiszert i bokserki swojego kolegi jak kiedyś zostawił hehe. no i weszła do kuchni. - o - stwierdziła na widok romea i stała w progu. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:05 | |
| - chcesz kanapke? - oblizał palec z jakiegoś twarozku czy czegoś podobnego. - dobrze się czujesz? - zapytał, bo w sumie to pytanie było na miejscu. i pytał i o fizyczność i o psyche, bo wiedział że obie sfery mogły nieco ucierpieć. czuł się nieco głupio że wciąż zadaje pytania, ale trudno. nie chciał tylko brzmiać jak jakiś dziennikarz czy coś. |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:08 | |
| - tak. nie. - odpowiedziała na jego pytania, bo chciała kanapkę, ale nie czuła się dobrze. w dodatku w jakiś okropny sposób odcisnęła sobie zgniecony róg poduszki na policzku i mimo prysznica wyglądała na wymiętą osobę. w dodatku miała wrażenie, ze nogi się pod nią uginają, więc na wszelki wypadek przysiadła na hokerze przy blacie i wyłożyła się na nim. - co tu robisz jeszcze? - zapytała, bo to jej kolej na wywiad. nie przeszkadzała jej jego obecność, po prostu była ciekawa. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:11 | |
| - i tak nie mam pracy, i tak nie mam domu, no to chociaż chciałem poczekać aż się obudzisz. trochę cię ścięło. - wzruszył ramionami i podał jej wypasiona kanapkę z białym serkiem, pomidorem i cebulką drobno pokrojoną! był mistrzem kanapek. nie chciał się przyznawać że po prostu nie miał co ze sobą zrobić. a nie miał. |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:16 | |
| - trochę? - prychnęła w kanapkę, w którą własnie za sekundę się łapczywie wgryzła. pochłonęła ją bardzo szybko. potem chwyciła w dłoń druga, ale nie zaczęła jej jeść. zmierzyła go znad talerza,ale nie jakoś seksualnie, tylko jego twarz, mrużąc oczy i westchnęła cięzko. - nie masz pracy i domu... jasne... - pokreciła głową, bo mu nie wierzyła. można i tak. czuła się źle i tylko udawała taką na luzie... ale i tak jakoś niespecjalnie jej to szło. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:21 | |
| - co, nie wierzysz mi? - zapytał mrużąc lekko oczy, jego zdaniem światło w jej kuchni było zdecydowanie za mocne. ale może potrzebowała takiego do krojenia steków tasakiem czy coś. w końcu nie chciała sobie palców poobcinać! napierdala mnie reka od pobierania krwi. yest. - mówię jak jest, tyle. - był troche obcesowy, może niemiły i nieprzystępny ale to był ciężki dla niego temat. i tak już był jej wdzięczny że miał gdzie spać, mimo tego że ona jeszcze nic na dobra sprawe o jego sytuacji nie wiedziała. |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:26 | |
| - ale no jak możesz w ogóle nie mieć domu? - zainteresowała się, jednakże myślami była przy wczorajszej nocy i przy tym jak jej włożył, i jak straciła z nim dziewictwo. studiowała sytuację od poczatku, stwierdzając, że popełniła błąd, bo teraz romeo pewnie rozpuści o niej głupie ploty. pewnie był takim człowiekiem. nie wiedziała, bo skąd miałaby to wiedzieć. podrapała się po głowie i odechciało się jej jeść kanapki w połowie. zlazła z krzesła i poniosła talerz do zlewu. odkręciła wodę, ale nie myła naczynia, tylko trzymała dłonie pod lodowatą wodą. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:34 | |
| - rodzice mnie wywalili. jakoś trzy dni temu - miał kłopot z dokładnym określeniem czasu, bo dużo od tamtego czasu ćpał, i trochę mu się zlewało. a potem postanowił, nie chcąc sie nad soba użalać, że musi z nia pogadac o poprzedniej nocy. - odette, a tak na prawdę to jak się czujesz? - stanął obok niej i zmusił ją troche zeby mu spojrzała w oczy. zdążył ja polubić, tylko dlatego sie w ogóle troszczył. |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:39 | |
| - nie wiem - mrukneła, gapiąc się na swoje ręce, które pod wpływem lodowatej wody poczerwieniały. zakręciła ją i odwrociła głowę w jego stronę. drżał jej niebezpiecznie kącik ust. stroje i rozstroje u niej. - a jak mam się czuć? - rzuciła, opierając sie rękoma o brzeg blatu nad kranem, przygarbiła się i splunęła do niego. - oczekujesz ode mnie czegoś? znaczy, hm, że fantastycznie? czy niby co ci mam mówić? - uniosła się. odbiła się od blatu i przeszła na drugą stronę kuchni tak na wszelki wypadek. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:52 | |
| - nie wiem - wruszył ramionami.- prawdę. - stanął przed nia i sięgnął po jej dłonie, po czym zaczął je ogrzewać w swoich. chciał je potrzeć zeby szybciej zrobiły sie ciepłe, ale ostatecznie po prostu je trzymał i znowu patrzył jej w oczy. - ok, ja wiem że znamy się słabo ale mogłabyś cos powiedzieć bo oboje tam byliśmy... |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: odette 02.07.10 0:58 | |
| - kurwa mać - mruknęła, a właściwie szepnęła pod tym swoim super uroczym i prostym nosem, pochylając delikatnie głowę w przód. to było bardzo miłe uczucie, kiedy trzymał jej dłonie w swoich i jakoś nie umiała ich mu zabrać. - nie wiem - powiedziała w końcu, zdobywając sie na jakaś tam asertywność. - jest mi źle z tym. źle się czuję. jest mi źle - powtórzyła tępo. |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: odette | |
| |
|
| |
|