|
Autor | Wiadomość |
---|
valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 09.07.10 23:30 | |
| mogła tak wyglądać bo przecież wypierdoliła w stroju scenicznym z tego szpitala, bo nie miała nic innego xddd - nie. dzieki. - to dzięki to już był sukces. zmusiła się żeby to powiedzieć. ale grunt, że powiedziała. w zasadzie ruszyła od razu do salonu i usiadła na sobie, po czym przykryła sie kocem. non stop było jej zimno, mimo ze na zewnątrz, nawet o tej porze były wysokie temperatury. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 09.07.10 23:35 | |
| - jest ci zimno? ee, uhm - niue wiedział (ZNOWU), czy ona była w stanie się myć. głupio było spyutać. - może przygotuję ci kąpiel? - zagaił od tej strony. chętnie posadziłby ją w ciepłej wannie, może wtedy by sie wyluzowała, chociaż może będzie próbowała sie utopić? dlaczego mu nikt nie dał nigdy książki z odpowiedziami na te wszystkie pytania?! - potem się położysz do łózka. prześpisz się. - czuł się nieswojo trochę, ale krzątał się po mieszkaniu i starał sie je ogarniać cały czas, kiedy mówił. obiecał sobie że będzie mówił dużo. będzie jej nawijał, żeby nie myślała, tylko z nim rozmawiała. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 09.07.10 23:38 | |
| - tak. nie wiem. w sumie możesz. - odpowiadała półsłówkami, jakby nie miała szczególnie emocji, chociaż i tak czuła sie nieco lepiej niż w szpitalu. nie widziała jakim ciężarem teraz dla niego była, i może lepiej. ale to jesgo wina, bo sam sobie to wziął na kark i sam musi sobie teraz z tym poradzić! dobrze że chociaz miał wannę, mogła kontynuowac siedzenie wtedy : ))) |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 09.07.10 23:43 | |
| boże twoje komentarze miażdą ;d - okay, więc, mhm - powiedział bardzo inteligentnie i jednym ruchem wyłączył klimę specjalnie dla niej, bo normalnie chodziła włączona 24 h przez tydzień od trzech lat z wyjątkami na majstrowanie przy niej lub kiedy się coś psuło. dla valerie się spoci! powinna to docenić. w każdym razie potem poszedł do łazienki, ogarnał wanne i zaczął do niej lać wody, potem sobie usiadł na kanapie przy valerie, podniósł ją do pozycji siedzącej, pilnując, by koc z niej nie zleciał i ją przytulił, bo sądził, że potrzebowała jego ciepła. jakos wtedy się bardziej otwierała. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 09.07.10 23:49 | |
| wiem, kurwa, wczułam się xd no, w sumie to fakt, że kiedy ja przytulał to czuła się lepiej. - dlaczego to robisz? chcesz mi pomóc? - teoretycznie mówił że 'zalezy mu, zalezy' - to musi bycdla ciebie okropne. - dopowiedziała jeszcze. nie chciałaby sie znaleźć w jego sytuacji, nie czarujmy. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 09.07.10 23:52 | |
| - jak już mówiłem, zalezy mi. poza tym, mam cholerne wyrzuty. jestem egoistą, nie wiem, czy powinienem ci to mówić, ale sam poczuję się lpeiej, jeśli ci pomoge, pozbędę sie wyrzutów, ale głównie chodzi o iebie, nie o mnie. chryste, valerie, jesteś wspaniałą dziewczyną i jeśli przeze mnie się zmarnujesz, to ja jebnę o ziemię - powiedział bardzo szybko, wyrzucił to z siebie wręcz, a potem zakasał rekawy koszuli, odsuwając się od niej, zabrał jej koc i zaprowadził ją do łazienki, gdzie popchnął ją naturalnie z wyczuciem na zamkniętą klapę od sedesa. - poradzisz sobie? - no właśnie. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 09.07.10 23:56 | |
| - pomóż z tym. i zostań. - stanęła do niego tyłem żeby porozpinał guziczki nieco utytłanej, pięknej sukienki. misterna robota. każdy w teatrze chciał, zeby val wyglądała pięknie na tej premierze, bo wszyscy bardzo ja lubili. makijażysta, babcka od kostiumów, cała ekipa ja wręcz ubóstwiała, bo w zasadzie była słodką i miłą młodą dziewczyną z perspektywami. nie robiła z siebie nie wiadomo kogo. kiedy rozpiał juz guziczki pozwoliła sukience opaść na ziemie i ściągneła z pupy majtki. i w zasadzie potem weszła powoli do gorącej wody, trzęsąc się cała w dodatku, i poczuła sie lepiej bo ta woda własnie była taka gorąca. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 10.07.10 0:00 | |
| - tobie naprawdę jest zimno - stwierdził i w sumie okdręcił jeszcze wody, bo stwierdził, że wcale jej poziom nie podniósł się tyle, zeby miała się jeszcze wylac, poza tym uznał, że w takim razie więcej goracej i w ogóle. miał na sobie jakieś szorty, nie wiem, w każdym razie mam zamysł taki, że usiadł na brzegu wanny tuż za nią, zanurzając nogi w wodzie i zaczął oblewać jej plecy wodą. żadnych podtekstów. - jest coś, co mam zrobić, żebyś poczuła sie lepiej, valerie? cokolwiek mogę ci załatwić? zrobić dla ciebie? bo nie wiem... |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 10.07.10 0:06 | |
| pokręciła głową i zamknęła oczy. cieszyła sie że był, mimo że paradoksalnie nadal go nie znosiła, nie wyobrażała sobie nikogo innego na jego miejscu. przejechała sobie dłońmi wzdłuż nóg, w górę, w dół a potem rzeczywiście dała sobie sama rade z myciem. oja. i w sumie wymysliłam sobie, to w sumie mało depresyjne, ale chuj, dała mu po drodze buzi w kolano! |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 10.07.10 0:08 | |
| jak miło. więc ucieszył się, że to tylko tyle, że nie musiał jej myć. nie, żebvby się rzydził, ale raczej miałby trudnośći spore z myciem jej codziennie, to byłoby męczące, w dodatku musiałby się pilnować z łapami, bo ciało valerie było ciałem zgrabnej, jędrnej, młodziutkiej tancerki. i miał na nie ochote ;x. ale teraz o tym póki co nie myślał. w każdym razie wyszedł z wanny, wziął ręcznik i stał z tak rozłożonym, czekając, żeby się podniosła, bo chciał ją w niego zawinąć jakoś fajnie. nie pomyślał o tym, że może sama nie da rady się podnieść. indyk myślał o neidzieli. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 10.07.10 0:17 | |
| dobra, nie bedę dla niego taka suka, podniosła się i wyszła z tej wanny, plusik i brawa dla niej. i dała mu sie owinąć w ten ręcznik. i oczywiście znowu zaczęła się cała trząść z zimna.nie wiem czemu było jej tak zimno, ale obmysliłam że to fajny objaw! włoski jej musiał wytrzec i zakładam że to zrobił, bo sie nią w końcu opiekował co nie. - nie mam w czym spać - powiedziała jakby to na prawdę był jej najwiekszy problem. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 10.07.10 0:20 | |
| - jutro załatwię ci ciuchy z twojego mieszkania - nie wiedział, czy to dobry pomysł, by zostawiać ją samą. nie miał pewności, czy przypadkie nie zrobi sobie krzywdy, nie przewróci sie albo nie wiem, nie zsika do łóżka. nie chciałby spać na obsikanym łóżku, pewnie nawet romeo by nie chciał, mimo swego zamilowania do obrzydliwych rzeczy. ;x - dzisiaj dam ci jakieś swoje piżamki. bo ja mam piżamy, ale w nich nigdy nie śpię. za gorąco na to, ale tobie będzie spoko, skoro ejst zimno - powiedział i podszedł z nią do zlewu, obejmując od tyłu. wział jakąś zpaasową szczoteczkę, nałożył pastę i kazał jej umyć! w miedzyczasie spuścił wodę z wanny. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 10.07.10 22:33 | |
| od paru ładnych godzin siedziała na balkonie, popijając tylko mrozona herbatkę która pewnie jean jej uzupełniał co jakiś czas. dobrze jej się tak siedziało, z nogami podciągniętymi pod brodę i ogólnie włosy puszczone wolno, takie tam. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 10.07.10 22:39 | |
| jean właściwie siedział w swoich okularach do czytania przy stole w jadalni z mnóstwem kopert, bo musiał zapłacić rachunki i nie wiem, jakaś ciotka prosiła go, żeby jej pomógł napisać podanie, bo był humanista. i właśnie to robił. znaczy słuchał przy tym radia, usiłował się skupić na podliczaniu, ale niezupełnie wychodziło, ciągle myślał o valerie. teraz przyszedł do niej na balkon i przysiadł na brzegu jej leżaka. - nie mogę się skoncentrować na niczym dzisiaj - powiedział. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 10.07.10 22:42 | |
| - czemu? - ciągle porozumiewała się półsłówkami raczej, niż zdaniami - była ładna pogoda. - w domyśle było 'może to dlatego?' na jej nogsh zapewne pojwiły się slady od opalenizny, miała bowiem na sobie krótkie spodenki i wystawiała się na słonce, raczej nieświadomie przez pół dnia. pewnie na tym lezaku trochę spała i takie tam. nie robiła na pewno nic szczególnego. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 10.07.10 22:46 | |
| - nie wiem. nie mogę i już - bo ciągle zadręczał się myślami o niej, jednak nie chciał tego mówić. była taka smutna, taka delikatna i taka bezbronna. miał wrażenie, że za nią odpowiadał. może nawet było tak w istocie. przecież od kilku dni zależała od niego. a może do niego należała nawet. - valerie, jak się masz? siedzisz cały dzień na tym balkonie. jest okay? nie spaliłaś się jakoś - stwierdził, spoglądając na jej nogi. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 10.07.10 22:51 | |
| - bo opalam sie na brązowo. jest ok. - boże, na jego miejscu już bym zwariowała, poważka. zdjęła nogi na podłoge balkonu, może jakies kafelki, nie wiem, to dom jeana xd - jak tam teatr? dzwonili do ciebie? - była ciekawa w zasadzie co zrobili w ramach kary dla niego! chociaz nie do końca myślała w tych kategoriach, ze kara i w ogóle. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 10.07.10 22:55 | |
| - złamałem część kontraktu. dostałem wyprawkę. wywalili mnie - wzruszył ramionami, w głębi duszy ciesząc się z tego, że okazywała światu nieco więcej zainteresowania niż w dniach poprzednich, chociaż najgorzej było z rana, kiedy budziła się i nie docierała do niej sytuacja, w której sie znajdowała i patrzyła na niego najświeższym spojrzeniem swych pięknych oczu, w których widział zaufanie, które po sekundzie gaslo. czy coś równie poetyckiego. - ale ciebie nie wywalili. powinnaś tam pójść. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 10.07.10 23:02 | |
| - po co? spierdoliłam. - powiedziała prawie że błyskawicznie. tak na prawdę trochę bała się teatru, spotkania ze wszystkimi znowu, że beda pytać co takiego się wydarzyło, że on jest nie wart tego, zeby nie płakała, że jest super balbalbla, nienawidziła takiego gadania... wpatrywała się w rąbek kołnierzyka jego koszuli czy tam wycięcia tiszertu. kiwała lekko głową na strony bo dobiegała ja muzyka z otwartego okna sąsiada. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 10.07.10 23:06 | |
| wspaniale, to był sygnał, że odbierała jakieś inne dźwięki prócz jego głosu. ulżyło mu. ;d - nie, wcale nie spierdoliłaś. wszyscy widzą, że masz potencjał, ja spierdoliłem, ale ty nie poddasz się przez to i będziesz tańczyć, bo to kochasz. a potem zrobisz karierę. musisz tańczyć - powiedział i zlazł z leżaka, ale przysunął sobie drugi do jej tak blisko, że w szparę między nimi mógł wetknać jedynie swoje nogi, bo siedział przodem do jej boku, przyglądając się jej ze zmartwieniem, którego nie potrafił nawet ukryć. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 10.07.10 23:11 | |
| - pierdole to. siedzi mi sie dobrze... - powiedziała takim nieobcenym troche głosem i oddała sie na chwilkę kiwaniu głową do amy whinehouse. a potem zanuciła 'you know that im no good...' więc może i było z nią lepiej tylko teraz się wstydziła już, co nie. i nie chciała chwilowo nic zmieniać. połozyła mu dłon na kolanie, i pewnie chwile tak sobie siedzieli. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 10.07.10 23:21 | |
| no, a on czekał złudnie na jakąś dalszą jej reakcję, która nie nastapiła. miał ochotę chwilami złapać ją za szyję i zaczać dusić, zrobić cos okropnego, żeby wypadła z transu. ale już narobil tyle okropnych rzeczy. - valerie - zaczął od nowa. - a myślałaś o tym, ze musisz zarobić, by móc się z czegoś utrzymać? i że nie będziesz jednak dziwką? - uniósł jedną brew do góry i pogładził ją po tej ręce, któą trzymała na jego kolanie. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 10.07.10 23:27 | |
| nawet się zasmiała!!!! - nie wiem, wrócę do starych. czy coś. niech wiedza że wygrali. - wzruszyła ramionami. w sumie miała to w dupie, prawda. tak jak wszystko inne oprócz niego w zasadzie. nie widziała że robi mu krzywde tą postawą, ale cieszyła się że jest przy niej. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: jean 10.07.10 23:33 | |
| - to jest jakaś racjonalna myśl. ale bardziej racjonalna jest ta, w której walczysz - rzucił, iście zdziwiony jej śmiechem, dawno nie widział, jak się smiała. moze wracała do siebie? ochh, miał taką nadzieję. - naprawdę jesteś w stanie dużo osiągnąć, wiem to, bo... bo zawsze byłaś taka zdeterminowana, a ja ci tego zazdrościłem. miałaś jakiś konrketny cel, ambicje. zniszczyłem to - spuścił wzrok aż ;c. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: jean 10.07.10 23:37 | |
| - nie musisz się mazać. stało się - wzruszyła ramionami. nawet taniec miała chwilowo w dupie. - przynajmniej masz siłę żeby ze mna wytrzymac. - skierowała wzrok w jego stronę - wiem ze to trudne. - i patrzyła mu w oczy, chyba najdłużej w ciągu ostatnich dni. trochę za nim tekniła, przeciez trzymała go tak na systans trochę i w ogóle.. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: jean | |
| |
| | | |
Strona 4 z 16 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5 ... 10 ... 16 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |