|
Autor | Wiadomość |
---|
thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 13.06.10 21:54 | |
| - nie, nie. raczej miałem na myśli zebrę - zażartował sobie i usiadł obok niej na piasku po turecku, ale przodem do jej profilu, bo chciał jej się przyjrzeć. wyglądała ładnie tak jak na tych zdjęciach. była tym rodzajem dziewczyn, które nadawały się do oglądania jego zdaniem. uroczo. - jestem thierry - przedstawił się w końcu, bo nie lubił niedomówień. - ale twojego imienia nie znam. nie dopatrzyłem się nigdzie - mruknął, drapiąc się po nosie ręką całą z piasku, w związku z czym trochę piachu mu zostało na twarzy. nie zauważył. |
| | | pansy o bożeee-na
Liczba postów : 171 Reputation : 5 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 13.06.10 22:02 | |
| - jestem pansy - ...parkinson alzheimer II - jeeejku masz piasek na buzi - miała powiedzieć na mordzie, ale morde ma jej siotrzyczka carol. dotknęła lekko i jego miłego policzka i strzepnęła leciutko i bezboleśnie piasek, tak - no więc co powiesz thierry, czemu tak samotnie szlajasz się po plaży - zapytała i położyła głowę na dłoni, no wiesz jak prawda? ręka oparta była o kolano bo i ona po turecku siedziała, oj co będę tłumaczyć...;p |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 13.06.10 22:05 | |
| no wiem, rozumiem. ja wszystko prawie zawsze rozumiem. - no wiesz - zaczął, zastanawiając się, jak jej to wszystko wytłumaczyć, by nie wyjść na idiotę. zazwyczaj wychodził, a nie chciał spudłować tym razem. no dobra, może nie wychodził, ale myslał tak o sobie, bo był przewrażliwiony na punkcie wychodzenia na idiotę. - miałem już iść spać, nawet się umyłem do podusi i w ogóle, ale stwierdziłem, że idę na zachód słońca i tak dalej. poza tym uwielbiam plażę, naprawdę - powiedział, robiąc jakieś wzroki na piasku. |
| | | pansy o bożeee-na
Liczba postów : 171 Reputation : 5 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 13.06.10 22:11 | |
| zachichotała, słodki był ten thierry, a to nawet taki pieprzony romantyk a pansy lubiła pieprzonych romantyków, przynajmniej jej życie miało jakieś barwy i chichotała często dzięki temu xd - no rozumiem, ja też lubię plażę i dlatego często tu przesiaduję - dała mu do myślenia, thierry wpadaj tu częściej. popatrzyła dłużej na niego bo naszła ją ochota na ekhm i w ogóle przełknęła głośno ślinę jak dżery w tom i dżery |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 13.06.10 22:14 | |
| - często tu przesiadujesz? jezu, dziwne, że cię nie zauważyłem wcześniej. ja spędzam tutaj jakieś mniej więcej pięćdziesiąt procent wolnego czasu. siadam sobie przy morzu i myślę, a jak jest gorąco, to pływam. zawsze tu znajdę coś do roboty - powiedział. nie miał problemu z otwieraniem się przed ludźmi, właśnie czasem nie potrafił wręcz zamknąć swojej jadaczki. uśmiechnął się do niej fajnie i krążył palcem po jej kolanie, zataczając kółka. |
| | | pansy o bożeee-na
Liczba postów : 171 Reputation : 5 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 13.06.10 22:18 | |
| - harry potter pożyczył mi czapkę niewidkę - pokiwała głową z poważną miną - nie no nie siedzę tu wiesz jakoś tam często, ale lubię tu przychodzić i przynajmniej raz na tydzień muszę się tu pojawić - powiedziała mu i zadygotała - łaskocze - wskazała na swoje kolano i zarumieniła się czego pewnie nie zauważył bo było ciemno conie? |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 13.06.10 22:22 | |
| tak. a on nie posiadał zdolności widzenia w ciemności, poza tym właśnie zamyślił się, wpatrując w jej kolano. myślał o lisie i o tym, że ostatnimi dniami nawijało mu się sporo dziewcząt. wcześniej miał powodzenie, ale teraz był to dla niego prawdziwy, cudowny kosmos. - aha, no tak. ja jestem tutaj kilka razy na tydzień. czasem kilka razy dziennie. mam po prostu blisko do domu i w ogóle wszystko tak jakoś po drodze od domu na plażę - uśmiechnął się. - ej, słuchaj, ciemno już. odprowadzić cię? nie boisz się tak sama chodzić? |
| | | pansy o bożeee-na
Liczba postów : 171 Reputation : 5 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 13.06.10 22:29 | |
| ja juz zwijac bede ;c;c wysłuchała go grzecznie - to i ja częściej będę tu przychodzić - pofalowała brwiami jakoś i wstała - no możesz mnie podprowadzić, boję się w sumie - wzruszyła ramionami i wyciągnęła rękę w jego stronę żeby mu pomóc wstać czy coś.. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 13.06.10 22:32 | |
| więc odprowadził ją, skoro idziesz. pa! |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 14:28 | |
| to będzie stały temat thierrego będzie prawie jak jego własne mieszkanie, bo kochał plażę. kochał kochać się na plazy, ale oczywiście z falami i wiatrem, to taka metaofra, thierry nie był aż tak szalonym człowikiem. lezał na ręczniku w fajnych kąpielówkach, bodajże nie w żadne dołujące hawajskie wzorki. opalał plecy, żar lał się z nieba, a on z lekka przysypiał. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 14:33 | |
| już tęsknię za żarem, bo tutaj jest jedna wielka chujnia. nawet z grzybnią, oh eh. quinnie miała wielki plan opalania swojego płaskiego brzuszka w nowym bikini, zakupionym dokładnie wczoraj, także pojawiła się na horyzoncie z plażowym koszykiem, w swoich okularach EA i butelką wody evian pod pachą. za tym też tęsknię ;c. nostalgiczny post mi wyszedł, pardonne moi. znali się? nie znali się? tego dowiemy się w następnym odcinku, bo zostawiam ci tę decyzję do podjęcia, tralala. w każdym razie podeszła, usiadła obok i nawet się uśmiechnęła. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 14:37 | |
| nie znali się. thierry lubił poznawać ludzi, to ostatnio było takie jego nowe hobby i zajęcie, a że nawijały mu się dziewczęta i to w dodatku z jakiegoś powodu wszystkie tak samo ładne albo jedna ładniejsza od drugiej, był wniebowzięty. zajmował sie pisaniem esemesów do amelii, którą poznał wczoraj i kilka minut o niej myślał, toteż zdecydował się pokazać jaki jest świetny i że o niej pamiętał. nie patrzył akurat w stronę quinn, był we własnym świecie, ale usłyszał kroki, które niby miał tłumić piasek, jednak jak się przykłada ucho do ręcznika to słyszy się to, co dzieje się na ziemi. - cześć - powiedział do niej, marszcząc brwi. akurat patrzył pod słońce. - znamy się czy coś? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 14:48 | |
| -cześć, chyba nie - odpowiedziała, wzruszając ramionami i musiała być pijana albo kto wie co jeszcze, skoro się nie znali, bo w sumie to nieśmiała cipa. może miała jakiś dzień bycia odważną, albo chciała udowodnić sobie, że wcale nie jest taka nieśmiała za jaką uważa ją cały świat z nią samą na czele, także podkurczyła nogi w kolanach, zakopując stopy w piasku, bo też lubię tak robić - jestem quinn - mruknęła więc, patrząc na niego dużymi i niewinnymi oczętami kogoś kto nie skrzywdziłby nawet muchy. tak już miała. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 14:51 | |
| takie oczy nie sposób było traktować obojętnie. gapił się na nią przez kilka sekund z wpół otwartymi ustami, gdyby w tej chwili ich nie zamknął, przypominając sobie o istnieniu mięsni dolnej szczęki odpowiedzialnych za takie czynności, po policzku z kącika ust zaczęłaby mu cieknąć stróżka śliny. - ja jestem thierry. okay, teraz już się znamy - uśmiechnął się szeroko i podniósł najpierw na łokciu, ale potem usiadł po turecku i sięgnął po butelkę mineralnej, którą trzymał w swoim plecaku, bo gdyby zostawił na wierzchu, woda w niej zapewne zaczęłaby kipieć. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 14:55 | |
| -hm, no tak, zdecydowanie - odpowiedziała, bawiąc się zakrętką swojej wody, bo nagle opuściła ją cała odwaga, która siedziała w niej jeszcze te kilkanaście sekund wcześniej, kiedy zdecydowała się podejść do thierrego jak na cholernym filmie nie wiem jakiej klasy. uśmiechnęła się więc, żeby zatuszować zmieszanie, zakłopotanie i inne takie - więc jesteś stąd? - zagadnęła trochę drętwo, ale wybaczmy jej. onieśmielał ją dodatkowo, także wskaźnik śmiałości quinnie oscylował w granicach minusowych wartości. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 15:00 | |
| - czy ja wiem - odparł luzacko, bo on nie miałwiększych kłopotów, jesli chodzi o plażowe podrywy albo jakiekolwiek podrywy, ale najlepsze według thierrego były te na plaży. w mieście nie wiedział, co może go czekać pod ubraniem potencjalnej dziewczyny, a na plaży wszystkie lezały obnażone. przedstawiam go trochę jak maniakalnego seksualnego zwierzaczka, ale tak nie było, tylko, naprawdę, wolał jednak wiedzieć, co bierze. i can't have sex with your personality. - raczej stąd. w zasadzie w zupełności stąd. a ty? nie stąd? wakacyjna francja? chociaż akcent masz taki... no... hm - zamyślił się i upił kilka łyków wody. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 15:05 | |
| -właściwie sama nie wiem co tutaj robię - odpowiedziała z lekkim uśmiechem, może trochę zakłopotanym, bo nie napisałam o tym w wizytówce, więc muszę pomyśleć. pewnie wakacyjna wyprawa - jestem ze stanów, ale obawiam się, że mogę tu utknąć - nie żeby jej to nie odpowiadało. jednak mimo wszystko, zostawiła tam wszystkich znajomych. o ile jakichś miała. pewnie takie same cioty jak sama quinn. haha. okej nie będę robić z niej aż takiej ćoty. trochę ją rozbujam z drobną pomocą jakiegoś quarterbacka czy innego takiego - moi rodzice chyba się rozwodzą - właśnie na to wpadła, więc z wrażenia zagryzła wargę. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 15:11 | |
| mimo wszystko nie wydawała mu się być dziwna. może raczej oryginalna, ale wcale nie myślał o niej "omg, jaka dziwaczka". w sumie uważał, że była cholernie słodka, mniej więcej jak różowy lizak z malinowym musem w środku, jak zliże się już cukierkową otoczkę. - utkniesz tu, bo twoi rodzice się rozwodzą? - zapytał raczej z zainteresowaniem, ale nie takim, jakie sie wykazuje, słysząc najnowszą plotę. po prostu był dobrym rozmówcom i pozwalał się ludziom wypowiedzieć, chociaż czasem miał wyrzuty sumienia, że w niektórych wypadkach cały czas paplał tylko o sobie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 15:13 | |
| -hm, chyba tak - odpowiedziała, marszcząc brwi i poniekąd sprawiała wrażenie kogoś kto mówi do samego siebie. może poniekąd tak było, bo skoro quinn odkrywała to na bieżąco, w pewnym momencie zapomniała,że thierry siedzi obok niej i słucha. na szczęście w porę się ogarnęła, zawieszając na nim lekko zdziwione spojrzenie - to chyba marnie - wydała osąd na ten temat. thanks captain obvious. zamrugała i odkręciła wodę, którą za chwilę znowu zakręciła. nie ma to jak zwierzać się kompletnie obcej osobie na plaży. chociaż to najłatwiejszy sposób. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 15:16 | |
| - czemu marnie? wiesz... e... nie mam pojęcia, co by ci tu powiedzieć - czuł się jak ksiądz, który nie wie, co poradzić grzesznikowi w jego trudnej sytuacji życiowej. a przy tym musiałwyjść przed nią super męsko, bo kobieta w potrzebie oczekiwała od niego rady! usiadł aż po turecku i zwrócił się bardziej w jej stronę. miał uroczą fałdkę skóry na brzuchu, kiedy się tak przygarbił. - ale według mnie saint tropez jest fajne, o ile ma się kasę, żeby tu zyć i jakiś cel w tym. z drugiej strony możesz założyć, że sytuacja rodzinna ustabilizuje się, przeczekać tu trochę i wrócić do stanów. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 15:25 | |
| zastanowiła się nad tym chwilę, pewnie ukradkiem, chociaż zupełnie nieświadomie, przyglądając się własnie jego fałdce, którą uznała za wyjątkowo uroczą, jak pewnie cały thierry. to hitt, nie? mogłabym go przytulać przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu i zabrzmiałam jak z reklamy ladyspeed stick, czy jak to się tam dzieli i łączy w zapisie. rozejrzała się po plaży - właściwie jest tu całkiem przyjemnie - zawahała się - chcesz mi pokazać jakieś fajne miejsca? |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 15:34 | |
| nie. jason wilder. - narazie możesz podziwiać plażę - powiedział, wykonując władczy ruch ręką, jakby chciał ramieniem ogarnąć całą plażę. - to w zasadzie moje ulubione miejsce, słowo daję. jestem tutaj strasznie często - tak sobie myślę, że był sto razy bardziej opalony niż na avatarze, ale co ja poradzę. mogłabym wybrać jakiegoś gościa z ciemniejszą karnacją, żeby uchodził za francuza opalonego ślicznie i w ogóle. - ale mógłbym ci jakieś miejsca pokazać - westchnał, zastanawiając się, co takiego było tu do oglądania. - roi się od fantastycznych rzeczy tutaj. mówię ci, kocham saint tropez. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 15:44 | |
| kot mi ukradł słuchawki i nie wiem o co mu chodziło - tak? no to wspaniale - ucieszyła się, bo zawsze lepiej poznawać nowe miejsca z kimś kto je zna, niż samemu, bo pewnie dotarłaby tylko do tych najabrdziej popularnych i nastawionych na turystykę, jak to zwykle bywa w takich przypadkach. quinn natomiast była zainteresowana prawdziwym st tropez, chociaż tak sobie myślę, że tam są chyba tylko turystyczne szmery bajery - podasz mi swój numer? tak w razie czego - zamrugała niewinnie oczętami o długich, niemal krowich (tak, wspaniałe porównanie) rzęsach, przez co zabrzmiała naturalnie, a nie jak zdesperowana. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 15:47 | |
| - tak w razie czego - powtórzy i roześmiał się. - oaky. w razie czego podam ci swój numer - pokiwał głową i z powrotem wygodnie ułożył się na ręczniku. - albo lepiej, dobra? ty mi podaj swój - powiedział, bo w sumie nie lubił tak sobie mysleć z nicierpliwością "kiedy ona do mnie wreszcie napisze?", tylko sam lubił napisać, zadzownic i wcale nie czekał czterech forma nych dni ani takich tam, po prostu brał i pisał. i było mu z tym dobrze. - akurat mam komórkę na wierzchu - powiedział i położył swoje magiczne urzadzonko na swym ładnym brzuchu. - ej, śmiesznie byłoby sobie tak opalić telefon... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse 14.06.10 16:02 | |
| spojrzała na jego brzuch, przyozdobiony telefonem i zachichotała, bo wydało się jej to naprawdę zabawne - możesz kiedyś spróbować. ja zawsze chciałam opalić sobie jaki napis, albo wzorek, no wiesz - uśmiechnęła się, biorąc telefon z thierrego, po czym oglądała go chwilę, zastanawiając się co i jak w nim, bo każdy jest inny, a z quinn marny informatyk, czy inny fan technicznych nowinek, jednak po chwili sobie poradziła - proszę bardzo - odparła, układając telefon z powrotem na jego brzuchu, który musnęła opuszkami palców przez przypadek. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Plage de la Bouillabaisse | |
| |
| | | | Plage de la Bouillabaisse | |
|
Strona 4 z 6 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |