Autor | Wiadomość |
---|
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:18 | |
| podwinela!! carol byla na wielu piknikach w swoim zyciu, bo musiala cwiczyc na zajecia ... wzruszyla sie bo nigdy nikt jej nie robil jeszcze malinki a czekala na ten moment odkad obejrzala odcinek pelnej chaty w ktorym ktos tam mial malinke i musial chodzic w golfie. wstrzymala oddech z radosci i byla az fioletowa na twarzy..okej nie az tak! w ogole jak chcesz np. adalberta to mow bo mi glupio grac tylko dziewczyna ... i pozdro ze nie bylam na zadnej innej stronie oprocz tej od godziny bo czytam i w ogole... . .. okej jezu koniec oftopa (a potem niby lans ze dlugi post..cos ci to mowi?). carol dala spokoj jego tylkowi bo jeszcze by sie obrazil i zamiast tego ulozyla dlon na jego EKHM kroczu ktore masowala ale przez spodnie, pozdro zboczency... |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:21 | |
| mam zaburzenie osobowosci sorry;/ nie chce nikogo juz bo gram lisbeth z lawrie a wiecej lasek nie mam... i ucze sie przeciez;/ lambert usmiechnal sie do siebie, do niej pewnie trochę też i zastanawiał się, czy carol ogolnie lubi młodszych od siebie (i np jest pedofilką) czy on powinien się czuć jak jakis wielki wybraniec, potem jednak przestał sobie tym glowę zawracać i sciągnął jej koszulke, potem stanik rowniez, chociaz nie bylo latwo, a on chcial sie troche pozachwycac jej wielkimi cyckami o ktorym pewnie wielcy poeci pisali hymny i sonety. ogolnie sie pewnie podniecil:) |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:24 | |
| ahh ok! ucz sie ucz bo nałuka to potegi klucz (oryginalny cytat dzoli z mego pamietnika..) no karol tez sie podniecila i stad te wielkie piersi. - nie boisz sie ze ktos nas okrzyczy? - zapytala z cwaniackim usmiechem ktory skopiowala od emotki "twisted", zajelo jej to lata treningu ale wygladalo identycznie. przesunela sie nieco w gore bo lezala na jakims korzeniu, to znaczy pod kocem byl korzen a nie na kocu, rozpiela lambertowi rozporek a ze swoich bioder zsunela dzinsy (tez swoje, uwierz lub nie). |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:29 | |
| mi tak babcia pisala w pamietniku... - myslisz, ze ktos mógłby nas okrzyczec? przeciez nie robimy nic zlego - zauwazyl,a potem przygryzl lekko jej prawy sutek, a potem zszedl ustami nizej i obcalowywal jej brzuch jednoczesnie probujac zsunac jej majtki. pewnie podarte stringi. troche musial sie z tym pomeczyc, pewnie na koniec okazalo sie, ze wcale nie miala majtek, tylko jakies sobie namalowala ;/ |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:33 | |
| jeknela kiedy ja ugryzl rownoczesnie zacieszajac z nie wiem czego wiec wyszla jakas parodia. ale to nic. niestety nie miala podartych stringow..! tylko wytarte. nie no zart, karol specjalnie zalozyla super seksi bielizne z wiktorjas sikret ale nastepnym razem kupi jadalne zeby mial radoche. o ile bedzie nastepny raz..!! - och lambert... - wymamrotala bo znala jego imie i chciala sie pochwalic, poza tym wydalo jej sie to na miejscu. wplotla palce w jego wlosy ale nie poplatala mu ich na palcach wiec bedzie mogla wyjac dlonie.. w sumie wyjela po chwili zeby zsunac z niego tez dzinsy bo byla dobra zsuwaczka chociaz nie miala tego w szkole. |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:39 | |
| pewnie miala takie zadania po lekcjach... pomogl jej z tymi dzinsami i pewnie swoje bokserki ze swojego tylka też sciagnal, zerkajac na boki, zeby sprawdzic, czy nikt ich nie podgladal, ale nie bylo nikogo w poblizu. przynajmniej tak mu sie wydawalo, pewnie dookola roiło sie od jakichs kamer i ludzi poprzebieranych za drzewa. - ummm, umm, carol - westchnął, potem wrocil do jej ust ze swoimi ustami i ją pocałował całkiem namiętnie i zachlannie, zeby zaraz w nia wejsc... krecil go seks na swiezym powietrzu, zwlaszcza z cyckami carol wylewajacymi sie na cala gorke. |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:52 | |
| w koncu odswiezylo sie forum o m g... jeknela po raz drugi a potem trzeci kiedy w nia wszedl o m g... okej juz przestaje to pisac bo nawet mnie wkurza. cieszyla sie ze nie jest jakos bardzo zimno i wietrznie bo a) jeszcze by ich zwialo, b) no po prostu zimno nie jest fajne. nie zwracala nawet uwagi na jego latajace wlosy na jej twarzy. to pewnie peruka ale to nic. miala usta przy jego policzku, rozchylone! zreszta cala twarz tam byla, to brzmi nienormalnie wtf... |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:57 | |
| lambert, wcale nie napisalam ignacio...;/, staral sie niej latac wlosami po jej twarzy, ale sama rozumiesz, ze zapanowanie nad nimi bylo trudne, zwlaszcza, ze troche sie podczas jazdy jej super bryka rozwialy przez ten wiatr we wlosach i w ogole! w kazdym razie posuwal ją, całujac ja raz po raz, zeby nie myslala sobie, ze jest jakis nieczuly albo cos w ten desen. czul,ze tak czy inaczej sie przeziebi od tego pikniku. dobrze, ze nie spadli np z tej gory do wody albo cos.. xd |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 21:07 | |
| przeczytalam ze zaszpanowanie nimi bylo trudne ... i sory ze tak dlugo ale moi rodzice nakupowali jakichs kanap i lozko o.o i fotel o.o2. krejzole... byliby w ksiedze darwina czy jak to tam gdyby wpadli i zabili sie! ale niech tego nie robia. miala orgazm stulecia albo nawet dwa orgazmy zeby bylo mu milo (jej bylo!). podrapala mu ramie, bo plecy sa takie zuzyte... tzn. nie jego... |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 21:09 | |
| o kurde pozdrow rodzicow... gdzie tyle nakupowali, w ikei? lambert pewnie doszedl po dwoch godzinach bo byl koksem i opadl na kocyk obok niej, starajac sie nie spasc, co nawet mu wyszlo, usmiechnal sie do nieba jak dziecko kwiat, a potem odwrocil sie do carol, zeby ją pocałować w prawy kacik ust. - musisz mnie jeszcze kiedys zabrac na jakis piknik - powiedzial, usmiechajac sie szelmowsko, a potem sie nawet podniosl, zeby zgarnac swoje bokserki, ktore na tylek z powrotem wciagnal swoj. |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 21:14 | |
| btw obczajam lastfm i patrze i sluchamy tej samej piosenki!!!!! awwwww |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 21:23 | |
| nie...kanape od jakiejs babki a lozko w hemtexie (ale chyba sie przeslyszalam bo w hemtexie nie sprzedaja mebli?) ok juz bede szybciej pisac chocia zpewnie zaraz idziesz;/ ! ! slucham caribou teraz . ... ona wciagnela na sobie majtki i koszulke, zeby jednak nie zamarznac. zapomniala o staniku, no trudno, bedzie jej widac suty przez koszulke najwyzej jak halle berry .. - bardzo chetnie, lambercie. - lubila jego imie. pocalowala go jeszcze raz jakos tak milo i krotko i w ogole. usmiechnela sie do niego bo tak. - myslisz ze powinnismy sie zbierac czy tu nocowac? na golej trawie, a potem zjedza nas mszyce... - wyobrazila to sobie i wzdrygnela sie, ale akurat z zimna wiec wlozyla spodnie. nawet przeciagnela sie jak kot !!
pozdro my!! |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 21:29 | |
| no zaraz ide bo jutro zdaje szpagat na wfie i wciaz jestem na etapie niepotrafienia. nie opowiadalam ci chyba mojej dramatycznej historii, ze nie moge zrobic mostku, bo mam za slabe ramiona (ja mysle, ze to bardziej dlatego, ze mam krzywe rece, ale nikt nie przyjmuje do wiadomosci tej opcji;/) i baba mi powiedziala, ze mam w takim razie sie szpagatu nauczyc na piatek. a kazala tydzien temu. a jak wpisalam szpagat w google to wyskakiwalo mi jakies szpagat w trzy tygodnie, albo cos, wiec pozdro ona xd w kazdym razie juz mi wisi wf, bo nawet jak bede miala 3 to bede miala srednia co najmniej 4.26 < koks > okej juz milcze bo to chyba najdluzszy post ever z samym offtopem a ja sie czuje jak nie powiem kto. - mysle, ze powinnismy zbierac. nastepnym razem wezmiemy namiot i bedziemy mogli nocowac na swiezym powietrzu bez niebezpieczenstwa, ze zjedza nas mszyce - powiedzial i udallo mu sienawet ubrac, chociaz prawie spadl z gorki wkladajac spodnie, potem zajrzal do koszyka, zeby sprawdzic, czy jeszcze cos zostalo do jedzenia i znalazl tam jakies jablko, ktore zaraz zaczal jesc, usmiechajac sie caly czas do carol. |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 21:39 | |
| ja tez nie potrafie zrobic mostka i jestem 100% zajebista!! wiec nie martw sie :') :** ona jest jakas nienormalna jezeli kazala ci sie nauczyc szpagatu w tydzien WTF? xd w ogole wlasnie przed chwila lecial jill sander live menswear cnie! i nie moge jakie plaszcze z pretty woman normalnie hehe :') i zolte spodnie, rozowe spodnie, itp....beznadziejne printy ale ogolnie lowe. najlepsze byly buty, cale czarne takie do kostki i bez zadnego szalenstwa i rozowe podeszwy xd<3 chce takie! i w ogole zalatw sobie zwolnienie na wf jak ja od 29384 lat xd usmiechala sie do niego tez bo byla zadowolona carol... wsunela na nogi buty, pewnie jakies do lazenia po gorach skoro byli w tak niebezpiecznym terenie! - smacznego! - zyczyla mu bo byla rowniez teraz bardzo mila! usmiechala sie wciaz jak glupek. - okej, wiec jedzmy kiedys pod namiot. serio. to znaczy jezeli chcesz - poprawila sie zeby czasem nie powiedzial ze wcale nie chce itp. genialne. |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 21:42 | |
| jezu chce buty z rozowymi podeszwami... albo te martensy hello kitty!!!! :< nie no, to moj ostatni rok wfu, bo potem mamy taniec xd i no jest nienormalna, ale juz naprawde mi nie robi... - jasne, ze chce. mozemy pojechac i zabrac ze soba ludzi! - pewnie mial na mysli feliksa i freje bo innych ludzi nie znal... okej no moze jeszcze kilka osob znal. i nie wiem chyba pojechali bo ja juz lece ;/ pozdro ze tak sie uczylam i nic sie dzis nie pouczylam w koncu. |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 21:47 | |
| heheh taniec..nigdy nie umialam tanczyc, mielismy jakies kursy i zawsze sie ze mnie smialy facetki -.- xd dobra lec!! ja tez lece zaraz bo wstalam o 5... |
|
| |
thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Le sentier du littoral 18.06.10 17:19 | |
| ok, czekał na nią w jakimś fajnym dogodnym miejscu koło miłych chaszczy i rozbitej butelki po koli, którą rzucili na ziemię jakieś polaki głupie, co szły tędy i nie znały kultury. był ubrany w sweter taki w serek bladoróżowy i miłe rurki i konwersy i wyglądał ładnie <3. |
|
| |
lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Le sentier du littoral 18.06.10 17:23 | |
| przyszla i nie wiem co na sobie miala, jakas sukienke, szukala thierry'ego chwile, bo patrzy, a tam tylko jakis gej w rozowym swetrze. w kazdym razie po dluższej chwili stwierdziła, że to on, więc podeszła, usmiechajac sie. - czesc - powiedziala stajac przed nim. |
|
| |
thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Le sentier du littoral 18.06.10 17:25 | |
| - cześć - odpowiedział jak idiota i przez moment stał dosyć tępo mrużąc oczy, bo staneła pod słońce, a poza tym ładnie wyglądała i nie mógł przestać się na nią gapić przez moment. potem się otrząsnał i wyszczerzył do niej już jakoś inteligentniej... - mówiłem już więc jaka jesteś ładna? - westchnał pod nosem i poprawił ramiączko tej jej sukienki, nachylając się, żeby pocałować lisę. miała go w garści, to chyba jasne... |
|
| |
lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Le sentier du littoral 18.06.10 17:28 | |
| mogłaby połamać wszystkie jego kosci, jakby chciala. usmiechała sie pewnie wciąż jak skończona frajerka, a potem poklepała thierry'ego po biodrze w ramach przywitania chyba. - pewnie mowiłeś, ale zawsze miło mi to słyszeć - zaśmiała się, stwierdzajac, że thierry ma dobry gust.. okej, wcale jednak nie o tym teraz myslala, tylko o tym, że thierry strasznie ładnie pachnie. i smakuje pewnie również. - jak leci, coo? |
|
| |
thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Le sentier du littoral 18.06.10 17:30 | |
| - całkiem nieźle - odparł i pogładził ją miło po policzku, a potem objął ją w talii oboma ramionami i przyciągnął do siebie, w gruncie rzeczy przytulając ją zupełnie fajnie. nawet trzymał ręce tylko na jej biodrach i nie zjeżdżał nimi nigdzie w dół. nie znał lisy do końca i nie wiedział jaka ona była, więc wolał nie ryzykować macaniem jej po tyłku. - chociaż dzisiaj jestem taki trochę zmulony. sam nie wiem czemu - zwierzył się jej i pocałował ją w płatek ucha. |
|
| |
lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Le sentier du littoral 18.06.10 17:34 | |
| - zmulony? mogłeś zostac w domu i iść spać, nie obraziłabym się przecież - mruknęła, mrużąc oczy. jasne, że by sie obraziła, pewnie by się do niego przez tydzień (albo i miesiąc!) nie odzywała. rozejrzała się dookoła, potem wracajac wzrokiem do thierry'ego. - co robimy? usiądźmy gdzieś moze.. szczerze mówiąc, to zmęczyłam się samą droga tutaj - wyznala mu, mając nadzieję, że nie uzna jej teraz za skończoną frajerkę. różnie to bywa z takimi sportowcami jak on.... |
|
| |
thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Le sentier du littoral 18.06.10 17:37 | |
| roześmiał się, słysząc to. pomyślał sobie, że może lisa była mistrzynią bycia leniem, ale nie obraziłby się przez to, bo w sumie nie obchodziło go aż tak bardzo czy uprawiała sport, byleby nie była zbyt gruba. - możemy usiąść - pokiwał głową i rozglądnał się ponad jej głową i burzą ładnie pachnących włosów za jakąś ławeczką dogodną do klapnięcia na niej. wreszcie takową odnalazł i pociągnął na nią lisę za rękę. - co dzisiaj robiłaś? |
|
| |
lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Le sentier du littoral 18.06.10 17:41 | |
| rozsiadła się wygodnie na tej ławce, zakładając nogę na noge, wystawiajac twarz do słońca, bo pewnie miala okulary przeciwsłoneczne i chciala je sobie opalic na twarzy. - w zasadzie nic specjalnego. długo spałam, bo wczoraj bylysmy na drinku z koleżanką i w ogóle. poza tym trochę pochodzilam po miescie.. naprawde bolą mnie teraz nogi! - zwierzyła mu się żałosnym głosem i z zabiedzona mina. - a ty robiles cos konstruktywnego? oprocz jeżdzenia na rowerze... |
|
| |
thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Le sentier du littoral 18.06.10 17:44 | |
| - raczej nie. znaczy, wpadł do mnie kumpel, dimitri, no i chwilę siedziałem z nim, ale nic konkretnego poza tym, że oczywiście byłem na plaży, no bo uwielbiam plażę - powiedział i tak fajnie objął ją ramieniem. nie okazywał tego po sobie aż tak bardzo, ale strasznie cieszył się z tego, że się spotkali, że miał tutaj lisę przy sobie i że była taka ładna i fajna przy tym, bo inaczej byłaby trochę siara. |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Le sentier du littoral | |
| |
|
| |
|