Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 17:27 | |
| -nie gniewalam sie na ciebie ! - powiedziala i zaczela znowu cos mazac. chciala szybko skonczyc to arcydzielo. - okej, ale nie chce cie uzalezniac odemnie, bo wiesz....to ty daj znac kiedy bedziesz chcial isc. - wyszczerzyla sie do niego, pomimo dalej bolacej nogi. - mam nadzieje ze mi jej nie zagipsuja ani nic. - stwierdzila. - od dawna tutaj mieszkasz ? jakos nigdy na ciebie nie wpadlam. a czesto bywam w miejsach ktore odwiedzaja artysci. - usmiechnela sie do niego. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 17:31 | |
| - no dobra, niech ci będzie, że się nie gniewałaś - zgodził się potulnie. - spoko, ja mam cały dzień i wieczór wolny raczej, więc tak naprawdę, to mi bez różnicy - powiedział. - no właściwie to jestem z anglii, do francji przeprowadziłem się dwa lata temu i to był dość ciężki okres mojego życia - przyznał. reszta w wizytówce. - ale to nic. a ty? jesteś z francji? |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 17:40 | |
| -okej rozumiem ze nie chcesz o tym gadac. - wzruszyla ramionami -wiesz, mieszkam tu od urodzenia ale moi rodzice sa z nowego jorku. - powiedziala nie przerywajac malowania. ale dobra zeby bylo szybciej to skonczyla juz. i podala vincentowi, przedstawial jego. - i co myslisz ? - zapytala obserwujac go. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 17:45 | |
| - nie chodzi o to, że nie chcę, po prostu, wiesz, to mało interesujące, serio - wzruszył ramionami, nie bardzo chcąc jednak opowiadać o śmierci matki i nałogu ojca, oraz o tym, że od siedemnastego roku życia musiał radzić sobie zupełnie sam, czasem tylko był wspomagany przez babcię. - wow, świetne - powiedział, ogarniając wzrokiem rysunek. - naprawdę... masz talent. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 18:04 | |
| polozyla mu reke na ramieniu w gescie ze moze jej wszystko powiedziec. - jesli bedziesz chcial pogadac to daj znac ! - powiedziala, chciala jeszcze dodac ze swietny byl by z niej psycholog ale stwierdzila ze to dziwnie moze zabrzmiec dla vincenta. - naprawde ci sie podoba ? - zapytala bo nie dokonca wierzyla ze komus sie spodobaja jej rysunki. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 18:09 | |
| - dam znać, obiecuję - powiedział, ale pewnie jeszcze po prostu nie byli na tak zaawansowanym etapie znajomości, że chciałby jej mówić takie rzeczy i tu leżał problem. - naprawdę. może dlatego, że ja nie mam talentu za grosz, jeśli chodzi o rysowanie, ale naprawdę jest dobre. chciałbym zobaczyć kiedyś jeszcze jakieś inne twoje rysunki. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 18:13 | |
| podrapala sie po glowie. - to mile i wogole. chetnie ci je kiedys pokaze . - spojrzala na swoj super ekstra zegarek. i przypomniala sobie ze sie dzisiaj umowila z rodzicami ee....- musze juz isc...- stwierdzila i nawet probowala sie znowu podniesc. moze najwyzej skakac na jednej nodze. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 18:16 | |
| |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 18:16 | |
| |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:07 | |
| dobra tu moze byc piknik. pozdro ze nie ma ani jednego parku na forum hehehe. przylezli tutaj! pewnie nawet juz sie wspieli na jakies miejsce i carol rozlozyla koc bo w szkole byla na kursie 'gospodarstwo domowe'. - w szkole bylam na kursie gospodarstwo domowe. - pochwalila sie i postawila kosz na kocu bo pewnie ona niosla ciezki kosz przez 9384 km. xd |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:11 | |
| oj bo lambert był delikatnym chłopcem i nie miał siły na takie dźwiganie ciężarów! zamrugał i westchnął, by zaraz pokręcić głową. - wow, carol, widze, że jestes wszechstronnie uzdolniona. świetna z ciebie gospodyni - pochwalił ją, a potem usiadł na kocu, żeby zajrzeć do kosza. pewnie miala tam jakies zdechle koty ;/ |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:14 | |
| nieprawda!!miala same pysznosci, owoce i kanapki z czyms zajebistym! pewnie z indykiem bo mi sie z tym kojarza pikniki chociaz nigdy na zadnym nie bylam! - dzieki! - ucieszyla sie i zarumienila, ale udawala ze to od wspinania sie. wyciagnela przed siebie nogi i skrzyzowala je w kostkach. nie podwiewalo jej (zajebiste slowo) ani nic, bo miala wyjatkowo czarne dzinsy, bo wczoraj walnela sie kolanem o biurko i miala teraz wielkiego siniaka. - tobie jak szlo w liceum, co?- zainteresowala sie czestujac czymstam ale nie wiem czym. w sumie nie wiedziala jaki byl w liceum chociaz chodzili do tego samego ale nie wiem po co mialaby sie interesowac jakimis mlodszymi chlopcami. |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:20 | |
| w takim razie zachwycił się zawartością koszyka i wziął sobie jakąś kanapke, spoglądając na carol pytająco, bo moze musieli najpierw odmówic modlitwę przed jedzeniem. w zasadzie nie miałby nic przeciwko, gdyby carol okazała się jakąś wielka katolkiczka, biorac pod uwage to, co mowil mu feliks o obciaganiu. - nie wiem, chyba w porządku. liceum było fajne. ale nie uczylem sie tam nic o piknikach - westchnął, bo teraz żałował. pomyslal, ze pewnie tylko dziewczyny mogly wybierac takie fajne zajecia... |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:26 | |
| - zaluj! - rozwalila sie na brzuchu machajac nogami w powietrzu. zjadla juz caly koszyk bo jak wiemy nie lubie pisac o jedzeniu. nawet miala plastikowe kubeczki i cos do picia ale nie alkoholowego skoro prowadzila! oparla policzek o dlon i przygladala lambertowi z dolu usmiechajac troche sie. - nie mieliscie nawet nic o robieniu na drutach? - zapytala zupelnie powaznie. |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:33 | |
| wez, jutro caribou w stoczni koncert, poszlabym ale musze sie uczyc do egzaminow</33 pewnie zjadl calego prosiaka z rozna, ktorego oczywiscie carol musiala miec w tym koszyku. - nie mielismy. a zawsze chciałem nauczyc sie robic na drutach - westchnął ciężko. jego marzenia nigdy się nie spełniły, a zawsze chciał miec wlasorecznie zrobione swetry albo skarpetki wełniane. polozyl sie obok niej, jak juz zjadl wszystko co mogl. tylko on sie na plecach polocyl i zamknal oczy. - czuje sie, jakbym byl w ciazy, tak sie najadlem. |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:36 | |
| za ile? ;o kocham odesse... - to fascynujace! - powiedziala na temat ciazy a nie drutow. - moge cie nauczyc robic na drutach. - obiecala i odstawila swoj kubek w okolice trawy, przewrocil sie i cos tam co bylo w srodku sie wylalo ale to nic. usiadla lambertowi na biodrach bo i tak nie bylo oprocz nich nikogo innego i polozyla mu obie dlonie na brzuchu. - czyje to dziecko? kopie? - zapytala, niezla beka. |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:42 | |
| 30zl. ja tez.. w zasadzie tylko ta piosenke znam ale nie robi. - mozesz mnie nauczyc! jak bedziesz bardzo chciala to bede mogl ci nawet płacić za lekcje, żeby nie bylo, że cię wykorzystuje... - powiedzial i skrzywil sie nieznacznie, ukladajac dlonie na jej talii, najpierw ją delikatnie szczypiac w bok. - to pewnie twoje dziecko, carol. nie chcialem ci mowic, bo sie wstydzilem i balem, ze mnie odrzusz... - powiedzial i pociagnal nosem. |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:45 | |
| malo ;o omgg idz!! ucz sie w trakcie!! ja tez znam tylko jedna!!! zasmiala sie na jego slowa ale potem spowazniala! to znaczy udawala troche, ze spowazniala, bo uznala, ze trzeba byc powaznym na wiadomosc o dziecku a z drugiej strony byla na tyle inteligentna ze wiedziala ze to zarcik-brawo carol! nadal glaskala go po brzuchu. - okej... mozesz mi placic w kartach z pokemonami, bo ostatnio zbieram. - zarcik dnia! - lambert, mysle ze to ostatnia rzecz na ktora sie bym kiedykolwiek zdecydowala. to znacyz odrzucenie ciebie i naszego dzidziusia - machnela rekami z ekscytacja i niechcacy walnela sie przy tym w czolo ale nie zareagowala. |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:48 | |
| nie mam z kim, poza tym pewnie matka by mnie zabila jakbym sie jej spytala czy moge isc :d - okej, mam duzo kart z pokemonami. potem przepisze je w spadku naszemu dziecku, zeby moglo je sprzedac na jakiejs aukcji za kupe kasy - powiedzial i chwile bawil sie brzegiem jej koszulki, ktora potem podwinal troche, zeby ułożyc dlonie na jej brzuchu. - może ty też jesteś w ciązy... - zastanawiał się chwilę, macając ją po tym brzuchu, ale nic nie wymacal. dobrze, bo jeszcze by wyczuł jakiegos raka.. |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:52 | |
| : ( pojde z toba. zrobimy sobie wideoczat. - obawiam sie, ze nie. chyba bym sie zabila. - zasmiala sie, udajac ze to zart, ale raczej nie chciala miec dzieci w tym wieku. odgarnela mu wlosy z twarzy bo wiatr mu zawia, a skoro lezal na plecach i mial dlonie na jej brzuchu to pewnie byloby mu trudno je odgarnac. - zazdroszcze ci twojej kolekcji, lambert... - westchnela, chociaz jej nie widziala, ale powiedzial ze ma duzo. - w ogole zazdroszcze ci wielu rzeczy. na przyklad takiego seksi ciala. - pozdro carol... |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 19:56 | |
| okej, dobra... chodz jeszcze na cudawianki w gdyni na noc swietojanska czy cos tam, bo idziemy tam z keri na wolontariat.. - mówisz tak, jakbys sama miala gorsze cialo, carol - powiedzial, a potem zebral sie w sobie, chwila by poudawac, ze jest koksem, i podniósł się, tak, zeby przewrocic ją na plecy, i nad nia sie nachylic.. skomplikowane. pocalowal ja przelotnie w dolna warge. - jestes piecdziesiat razy bardziej seksi ode mnie - zapewnil ja. |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:00 | |
| okej..jaki wolontariat? no skomplikowane, zrozumialam za czwartym przeczytaniem. zart... . . . - skromnie przyznam ze niestety tylko czterdziesci dziewiec. - westchnela ciezko i objela jego szyje. - moglabym cie zjesc i to bez lyzeczki. - powiedziala mu w sekrecie i pocalowala go dwa razy, najpierw w gorna a potem w gorna warge (fajna niespodzianka w tym zdaniu nie?). sluchala szumu morza, romantycznie itp. |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:02 | |
| nie wiem, taki co nam przydziela... - a ja ciebie moglbym zjesc bez niczego, carol - mruknął, a potem przygryzl delikatnie jej dolna warge, bo byl wampirkiem, potem pocalowal ja całkiem namiętnie w te usta, jednoczesnie macajac koc, potem jej cycki, jak rozkminił, ze koc to wcale nie carol, chociaz oboje mają podobnie fajną fakturę... pewnie tez sluchala szumu..! |
|
| |
carol ciasteczkowy potwór
Liczba postów : 441 Reputation : 4 Join date : 08/06/2010 Age : 35 Skąd : saint tropez
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:08 | |
| faktura sluchala? xd wiec dala mu sie pocalowac..! i nawet odwzajemnila niczym na zu! macajac go po tylku! przez spodnie! bo byla leniwa i nie chcialo jej sie walczyc z jego paskiem ktory pewnie musial nosic bo spodnie xxs z niego spadaly... powiedziala mu w miedzyczasie ze nigdy nie byla na fajniejszym pikniku i zdjela z niego koszulke w polowie bo bylo cieplo. nie chciala zeby sie zgrzal. |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le sentier du littoral 17.06.10 20:12 | |
| jezu sluchal mialo byc,xd ciekawe jak miala mu w polowie zjac ta koszulke. on zdjął ja do końca w takim razie, bo mu trochę wadziła, a potem obcałowywujac jej szyje powiedzial, ze on chyba tez nie byl na fajniejszym (pewnie to byl jego pierwszy w życiu piknik) i probowal sciagnac z niej koszulke, ale poki co ją tylko trochę podwinął, robiac jej seksi malinke na szyi. |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Le sentier du littoral | |
| |
|
| |
|