|
Autor | Wiadomość |
---|
elizabeth biatch
Liczba postów : 185 Reputation : 3 Join date : 08/06/2010
| Temat: Re: Brasserie des Arts 25.06.10 23:55 | |
| -Na razie Casper. -pożegnała go uśmiechem i dopiła swojego drinka i też wyszła z baru dochodząc do wniosku, że musi się umyc;o |
| | | Margo siema eniu
Liczba postów : 60 Reputation : 4 Join date : 25/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 26.06.10 12:52 | |
| Margo zAczęła się nudzić bo wszędzie lazila sama i przydaliby się jecys znajomi. Wypil kieliszek wódki i napisała do swojego brata smsa. Wkurzyla się bo w lustrze na przeciwko baru odbijal sie jej kulfonowaty nos- jak u wloczykija tak mi przyjaciolka ostatnio powiedziala :\ |
| | | Margo siema eniu
Liczba postów : 60 Reputation : 4 Join date : 25/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 26.06.10 12:56 | |
| Dziewczyna wyjela telefon i zaczęła przeglądać fotoblogi- moze tak kkogos pozna. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 20:28 | |
| czekała na caspera przed wejściem w dzinsowej miniówie i jakiejś ładnej bluzce z dużym dekoltem i w rozpuszczonych włosach, ale wyprostowanych i ogólnie nieźle sie odstawiła. paliła papierosa, siedząc na krawężniku przed wejściem, ale ze złączonymi nogami i nie było jej widać majtek! |
| | | casper ugabuga
Liczba postów : 236 Reputation : 1 Join date : 19/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 20:34 | |
| Dobrze, że w ogóle miała majtki. Przypędził do niej na białym rumaku, a tak naprawdę, wysiadł z taksówki, co nie jest tak romantyczne jak rumak, ale żółte taksówki też są niczego sobie. Przeczesał palcami dłoni swój artystyczny nieład i rozejrzał się najpierw dookoła w poszukiwaniu Jocelyn, a kiedy ją zobaczył, podszedł do niej, bo pewnie spodziewał się, że będzie stać przy drzwiach, a nie siedzieć na krawężniku, uśmiechając się łobuzersko. - Cześć - przywitał się i na dzień dobry zmierzył ją wzrokiem. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 20:43 | |
| - cześć - odparła i też go zmierzyła tak samo bezczelnie jak on ją, co było swoistą formą przywitania. zgasiła papierosa o ulicę i tam też go zostawiła, a potem podniosła się, obciągnęła spódniczkę, podeszła do caspera i pocałowała go w policzek, trochę blisko kącika ust, ale mimo wszystko nie w niego. nigdy w sumie nie było tak, że pierwsza pierwszy raz kogoś pocałowała. nie lubiła aż tak inicjować, wystarczyło w tym momencie, że to ona podrywała. - więc co? wchodzimy? - zapytała, uśmiechając się do niego uroczo i stojąc blisko. |
| | | casper ugabuga
Liczba postów : 236 Reputation : 1 Join date : 19/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 20:48 | |
| Objął ją w pasie, uśmiechając się równie uroczo, jak ona, przy czym u niego bardziej przebijało to seksownym uśmiechem, niż uroczym cheesem pięciolatka. - Jasne - odparł, po czym weszli do środka, gdzie zajęli jakąś wolną kanapę. - Czego się napijesz? - spytał, samemu zastanawiając się nad tym, na co dzisiaj ma ochotę. Posłał Jocelyn ujmujący uśmiech, po czym przywołał kelnerkę w przykusej spódniczce, w której wyglądała dość niezgrabnie, więc Casper nie zatrzymał na niej zbyt długo wzroku, bo nie było na czym, po prostu. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 20:52 | |
| - no to ballantinesa z coca colą - powiedziała, bo uwielbiała whisky i różne drinky na whisky, zawsze dobrze jej to wchodziło, a przy tym nie miała słabej główki, bo już wypróbowaną i wytrenowaną, nawet, jeżeli była chudziutka i żebra wyglądały, jakby miały jej wyjść zaraz ze skóry. oparła dłoń na jego kolanie super władczym ruchem, bo był taki piękny, że chciała zaznaczyć teren, ponieważ wiedziała, że nie jest jedyną suką na świecie i że dużo dziewczyn chętnych jest odwrócić uwagę caspera od jocelyn! - więc, hm, casper, co ty tak w ogóle robisz? ile ty masz lat? - chciała wiedzieć jego dane, zeby na przyszłość miała go jak podać do sondu za zrobienie dziecka itp. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 20:55 | |
| |
| | | casper ugabuga
Liczba postów : 236 Reputation : 1 Join date : 19/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 21:01 | |
| Dobra, więc pewnie nie spodziewający się niczego Casper, najpierw zamówił jej, to o co prosiła, a później zamówił dla siebie brandy, bo dlaczego nie. Uśmiechnął się do siebie pod nosem, kiedy położyła dłoń na jego kolanie. Objął ją ramieniem, odwracając głowę w jej stronę. - Skończyłem drugi rok studiów na kierunku stosunki międzynarodowe - odpowiedział i stwierdził, iż wystarczy, że poda, który rok studiów, a Jac domyśli się jego wieku i pewnie tak było. xd - A Ty, Jocelyn? - spytał, uśmiechając się do niej. On pewnie był ciekawy z kim w końcu się prześpi, bo ta chwila na pewno, kiedyś nadejdzie. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 21:09 | |
| - ja - udała, że zastanawia się nad tym, kim jest w zyciu. oparła się o niego trochę bokiem i zamieszała słomką w swoim drinku pewnie z cytrynką nadzianą na brzeg szklanki, co jej się bardzo podobało. upiła łyka, zastanawiając się, czy wcisnąć mu inteligentny kit czy powiedzieć prawdę. - mam dziewiętnaście, napisałam maturkę i jestem kelnerką w cafe le senequier - uśmiechnęła się i poklepała go po kolanie, obciagając spódniczkę nawet, a potem zmierzyła wzrokiem jakiegoś fajnego kolesia stojącego niedaleko nich tyłem, bo miał właśnie fajną dupę. |
| | | casper ugabuga
Liczba postów : 236 Reputation : 1 Join date : 19/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 21:13 | |
| Ej, teraz sobie uświadomiłam, że oni już rozmawiali na ten temat, ok, pozdro. xd - Aaa - Caspera pewnie oświeciło, ale okej, nic nie powiedział na ten temat. - I co? Ciekawie Ci się tam pracuje? - spytał, widząc, że mierzy wzrokiem innego faceta, bo właśnie w tym momencie na nią patrzył, ale zbytnio się tym nie przejął, a jedynie napił się swojego trunku. Zastanawiał się przez chwilę, jak długo będzie musiał siedzieć tutaj z nią i ciągnąć tą gadkę, zanim uda mu się zaciągnąć ją do toalety. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 21:20 | |
| - no, może być. dobrze płacą - powiedziała, bo przecież była w stanie utrzymać się na pensji, wprawdzie skromnej, ale miała też spadek po babci i trzy koty ,hehehe. oderwała wzrok od tamtego kolesia i odwróciła się już w stronę capsera, koncentrując swoją uwagę na nim. - i zazwyczaj jest miła atmosfera. polecam ci wpaść - mruknęła, przesuwając rękę na moment w górę po jego udzie, ale potem wróciła nią na kolano. dopiła już swojego drinka do końca i oblizała wargi, patrząc się mu całkiem prosto w oczy. znaczy casperowi, nie drinkowi! |
| | | casper ugabuga
Liczba postów : 236 Reputation : 1 Join date : 19/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 21:28 | |
| O niczym innym nie myślałam. ;d Oblizał wargi, kiedy przejechała dłonią, po jego udzie. Dopił, również, swojego drinka i pewnie zamówił dwa następne, które chwilę później zostały im dostarczone. - Wpadnę - wymruczał do jej ucha, przejeżdżając później nosem, po szyj Jocelyn, w którą potem ją pocałował. Złapał ją podbródkowo i odwrócił jej twarz w swoją stronę, uprzednio wypijając swojego drinka i odstawiając szklanke na stolik, zaczął namiętnie całować usta Jocelyn. |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 21:33 | |
| spodobało jej się to bardzo i oddała pocałunek, oczywiście pewnie używając przy tym języka, bo nie ma to jak lizanko. pewnie przedtem też wypiła swojego drinka, wiec czuła sie całkiem nieźle z tym wszystkim. jej dłoń podwędrowała znów na jego udo, a ona sama chwilę później już, zupełnie nie krępując się, usiadła mu na kolanach i objęła go za szyję, ciągle całując, bo całował świetnie i chwilowo nie potrafiła się oderwać od caspera. położyła dłoń na jego policzku, potem przesunęła ją na szyję, odnotowując, że się ogolił. istniała wielka szansa więc, że ogolił nie tylko twarz. miała nadzieję ;c. |
| | | casper ugabuga
Liczba postów : 236 Reputation : 1 Join date : 19/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 21:39 | |
| Dłonie Caspera powędrowały pod spódniczkę Jocelyn. Oddawał jej namiętne pocałunki, pewnie również z języczkiem oraz całował jej szyję i dekolt, do którego miał dzisiaj świetny dostęp, bo Joc miała koszulkę z dużym dekoltem. Było mu wszystko jedno, czy zrobią to tutaj, czy w toalecie, pomimo tego, że właściwie w ogóle nie był wstawiony. Zsunął figi Jocelyn i nieustannie ją całując, zaczął pobudzać jej łechtaczkę, może zrobi jej nawet palcówkę. |
| | | casper ugabuga
Liczba postów : 236 Reputation : 1 Join date : 19/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 21:42 | |
| |
| | | jocelyn dżony brawo
Liczba postów : 276 Reputation : 1 Join date : 23/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 21:45 | |
| - jesteś nieormalny - mrukneła i zadrżała. pewnie nie zsunał jej ich do kostek, tylko tak trochę dyskretnie, no nie? to śmieszne, ale trzy na cztery z moich postaci, którymi gram, będą zaraz uprawiały seks hehe. wolała nie myśleć, gdzie wcześniej trzymał ręce itd, wiec jak tak nie myślała to było ok, bo naprawdę się podnieciła całą sytuacją w sumie i naparła na jego tors piersiami. nie była jednak aż taką kurwą, by oddać mu sie na środku klubu. - męska czy damska? - miała na myśli toaletę! |
| | | casper ugabuga
Liczba postów : 236 Reputation : 1 Join date : 19/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: Brasserie des Arts 30.06.10 22:05 | |
| - damska - mruknął i pewnie poszli do tej łazienki, gdzie pieprzyli się w kabinie i było im fajnie. ;x |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: Brasserie des Arts 07.07.10 21:35 | |
| siedziała na wysokim barowym stołku. prawdopodobnie nikt ze znajomych by jej teraz nie poznał, bo nie miała w zwyczaju wysokich szpilek, jesli już to jakieś tam koturny, ani obcisłych, wyciętych na plecach sukienek. ale miała się tu spotkać z koleżanką. kolezanka jednak nie przyszła, i od pół godziny siedziała sama. w końcu ktoś się do niej dosiadł, całkiem niezły, trzeba przyznać. postawił jej drinka, i teraz saczyła swojego jacka danielsa, jak zawsze i z nim gawedziła. miała nadzieje że ta laska jeszcze sie pojawi. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 07.07.10 21:39 | |
| jean wracał tędy z próby. był lekko zmachany, ale postanowił wstąpić, bo coś go podkusiło. być może zapach godów. nie wiem, ale chyba miał ochotę walnać sobie drinka przed snem. wszedł teraz i stanał przy barze, zamówił jakiegoś burna z coca colą i rozejrzał się. dostrzegł valerie z jakimś gościem i sie zjezył xd. - cześć, skarbie! xd |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: Brasserie des Arts 07.07.10 21:43 | |
| - hej, jean. to francois, to jean - mój partner taneczny. no, to się poznajcie. - nie chciała nazwac go swoim chłopakiem, bo nie była do końca pewna czy mogła go tak nazywać! poczuła suię troche niezręcznie więc najpierw poprawiła rabek naprawdę krótkiej sukienki a potem wypiła do końca swoją whisky, czuła sie niezręcznie, to fakt. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 07.07.10 21:45 | |
| ok, zgasiła go cholernie. jejku, naprawdę. jemu powąznie zależało i w zasadzie robili ze sobą rzeczy, nie miał na myśli tylko seksu, których nie robią partnerzy taneczni. - cześć, francois - machnął na tamtego ręką i wział dużego łyka swojego drinka, ciskając torbę gdzieś pod nogi hokera, na którym sobie przysiadł obok valerie i przyjrzał się jej profilowi znad szklanki. znowu musiała to zrobić! znowu! ciągle się czuł przez to niepewnie w zwiażku ze swoimi uczuciami. zacisnął szczęki. |
| | | valerie wytrzyj nos
Liczba postów : 413 Reputation : 1 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: Brasserie des Arts 07.07.10 21:49 | |
| - francois ma bilety na nasza premierę, wiesz? - była podekscytowana, bo poczuła sie jakby spotkała fana - mówi że pieknie wyglądam na afiszu - puściła im obu oczko, najpierw f. a potem j. ach, i szyna jej magicznie zniknęła, nie wiem ale mi się już znudziła xd zaczepiła kosmyk włosów za ucho i zamówiła sobie jeszcze jednego jacka z cytryną. |
| | | jean wytrzyj nos
Liczba postów : 409 Reputation : 3 Join date : 28/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Brasserie des Arts 07.07.10 21:52 | |
| - to świetnie - odparł bez większego entuzjazmu, ponieważ valerie flirtowała z nim przy innym. zastanawiał się, czy może jednak warto byłoby wpierdolić temu całemu francoisowi, ale uznał, że sobie daruje. był zmęczony. - wróciłem właśnie z próby, valerie. teraz dopiję do końca i idę do domu - oznajmił chłodno i obracał szkalnkę do połowy pełną w swoich lodowatych dłoniach, bo jakoś tak wyszło, że miał zimne. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Brasserie des Arts | |
| |
| | | |
Strona 3 z 4 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |