|
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 17:23 | |
| -jak to nie jestes. jestes jestes. - zapewnil ja usmiechajac sie caly czas. - bo chetnie bym cie gdzies zabral. - powiedzial i poglaskal ja teraz po policzku, lubił ja glaskac. a to nic xd ehehehe ja mam kolezanki z przedszkola ktore koncza liceum. bo mogla chodzic naprzyklad jak miala 3 lata a on 5.xddd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 17:26 | |
| - mhm, brzmi całkiem fajnie - powiedziała, a propos tego, że chętnie by ją gdzieś zabrał. - więc dokąd chcesz mnie zabrać? - zapytała, przysuwając się do niego tak, że teraz muskała oddechem jego szyję, bo zamierzała się z nim trochę teraz podroczyć. pewnie tak czy owak w końcu wylądują w łóżku, ale to nic, darla na razie niczego takiego nie planowała. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 17:32 | |
| -no niewiem jeszcze zobaczymy. mozemy pojsc do klubu potanczyc, albo na romantyczna kolacje we dwoje. - zasmial sie cicho.- musisz kiedys przyjsc na moj mecz wiesz ! - stwierdzil, bo chcial by zeby darla dopingowala go w jakims stroju czirliderki. pewnie nawet bardzo spodobala mu sie ta wizja. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 17:37 | |
| - romantyczną kolację? a co na to twoja żona? - zaśmiała się. - wiesz, równie dobrze możemy iść na przykład do mnie, czy do ciebie, jak wolisz. tam możemy i zjeść kolację, i potańczyć, i porobić dużo innych fajnych rzeczy - pokiwała głową. - okej, przyjdę. chociaż zrobię wyjątek dla ciebie, bo nie przepadam za meczami, ale tobie nie mogę odmówić, bastien... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 17:45 | |
| -mysle ze jakos to przezyje. - powiedzial i puscil jej oczko. - w sumie, to mozemy pojsc do mnie. mam nadzieje ze thierry nagle nie postanowi spedzic dzisiejszego wieczoru w domu. - stwierdzil i postanowil ze wygoni wszystkich z domu najwyzej. - czuje sie zaszczycony. - powiedzial i pocalowal ja w policzek. bo sie bardzo ucieszyl ze przyjdzie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 17:51 | |
| - ale w czym ci przeszkadza thierry, hm? chyba nie dzielicie razem pokoju? - uniosła lekko brwi. podpuszczała go trochę, bo chciała wiedzieć, co takiego zamierzał z nią robić xd - cieszę się, że sprawiłam ci radość - zaśmiała się i całkiem odruchowo cmoknęła go w środek ust, ale zaraz się trochę speszyła i zarumieniona odsunęła się od niego. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 17:57 | |
| -znajac go to wpadl by do mnie do pokoju z ciastkami ! bywa czasem troche zlosliwy, a pewnie jest teraz troche zly ze go wepchnalem do wody przy dziewczynach. - powiedzial wzruszajac ramionami. - ja tez sie ciesze, a teraz jeszcze bardziej. - powiedzial majac na mysli to ze go cmoknela. nachylil sie bardziej nad nia glaszczac ja po policzku. - masz moj numer ? o ktorej mam przyjechac ? - zapytal patrzac na zegarek. pewnie mial burdel w pokoju i musial posprzatac. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 18:01 | |
| - nie mam - powiedziała i pewnie wymienili się numerami. - nie wiem, o której ci pasuje. w sumie mi pasuje nawet teraz, więc wiesz. jestem do twojej dyspozycji cały wieczór - uśmiechnęła się. dobrze, że nie powiedziała, że całą noc xd - więc o której? - zapytała jeszcze, przyglądając mu się uważnie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 18:09 | |
| sebastjen podlapal temat. - tylko wieczor ? szkoda ze tak krotko. - stwierdzil smutno. pomyslal ze wroci wezmie prysznic itp. - za godzine, moze byc ? - zapytal wstajac i podnoszac ja przy okazji. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 17.06.10 18:11 | |
| - o północy zamieniam się w kopciuszka - westchnęła. - może być. w takim razie odezwij się do mnie jak będziesz gotowy - powiedział i zniknęła w przestworzach, żeby się przygotować xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 22.06.10 17:42 | |
| quinn relaksowała się na plaży, korzystając z ładnej pogody i tak dalej. wygrzewała się na leżaku jak na dobrze wychowaną jaszczurkę przystało. trochę wkurwiał ją fakt, że nie może zsunąć na nos okularów, ale nie chciała wyglądać później jak panda, więc znosiła cierpienie w milczeniu. słuchała składanki z glee na ajfo. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 22.06.10 17:47 | |
| amelka wczoraj wyszła ze szpitala, więc uznała, że zdrowo będzie, jeśli będzie spędzała dużo czasu na powietrzu, choć nie wiem co to ma do jej schorzeń akurat. poza tym już uznała, że da radę się wyleczyć bez lekarzy i szpitali. szła więc plażą, z butami w ręku i nie zauważyła nawet, kiedy potknęła się o quinn, o jej nogi, czy cokolwiek. - przepraszam - wymamrotała, łapiąc równowagę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 22.06.10 18:08 | |
| |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 22.06.10 18:38 | |
| -boże - westchnęła zirytowana, bo to nic przyjemnego kiedy ktoś nagle prawie zabija się o twoje nogi, szczególnie jeśli leżysz na leżaku w znacznym oddaleniu od wody :p - możesz trochę uważać? - zapytała, podnosząc się na łokciu i zsuwając okulary na nos, żeby zobaczyć kto ją napastuje. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Plage de Tahiti 22.06.10 18:51 | |
| - no powiedziałam przecież przepraszam... - zmarszczyła brwi, bo sama też nie miała najlepszego humoru, więc pewnie quinn ją zirytowała i jak już się lepiej poznają i amelia dowie się, kim jest, to pewnie będzie ją irytowała jeszcze bardziej ;p w każdym razie, wyminęła ją teraz już ostrożniej i odgarnęła włosy. - na ogół nie wpadam na ludzi dla przyjemności. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de Tahiti 24.06.10 17:58 | |
| kąpał się w morzu, dryfując na materacu i opalając twarz. ostatnie godziny słońca przed nim. prawie przysypiał. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Tahiti 24.06.10 18:06 | |
| lisbeth stała na brzegu morza przyglądając się niebu w swoich przecisłonecznych okularach, ktore potem zsunela z nosa i wrzucila je do torby. zastanawiala sie, czy powinna juz wracac do domu, czy jeszcze trochę posiedzieć na plazy, bo juz nie bylo tak cieplo, jak kilka chwil temu, a ona nie miala ze soba żadnego sweterka. w kazdym razie, jak tak stala, zauwazyla thierry'ego na materacu. chwile rozkminiala, czy to on, az w koncu uznala, ze tak, to on, wiec zaczela mu machac. - thierry! - zawolala az, majac nadzieje, ze nie spadnie z wrazenia z materacu. materaca.. nie wiem. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de Tahiti 24.06.10 18:17 | |
| usłyszał w końcu i usiadł na materacu, fajnie zapadając się w nim tyłkiem, bo siedział tak okrakiem, a materac się ugiął właśnie między jego nogami z dwóch stron. tak właśnie popłynął z pomocą rąk i nóg do brzegu na tym materacu, krzycząc jej jakieś wesołe cześć, wyszedł taki mokry z wody, zostawił materac przy brzegu, a potem roześmiał się złowieszczo, złapał ją w pasie, przyciągnął do siebie, moczac jej wszystko co tylko było możliwe, zmacał ją w tyłek i pocałował. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Tahiti 24.06.10 18:22 | |
| rozesmiala sie w jego usta i uznala, ze nie ma co go karać za to, że zmoczył ją całą (pewnie i tak byla mokra od samego patrzenia na niego..... ok nie!), uszczypnęła go tylko w ramię, ale lekko, by potem pocałowac go równiez, ukladajac dlonie na jego karku, mokrym i wygrzanym od słonca i od ciepłej wody morskiej. smakowal morzem, ale nie zdechlymi rybami. w koncu jednak musiala sie od niego chociaz troche odkleic. - cześc, thierry. sto lat cie nie widzialam - stwierdzila, chociaz doskonale wiedziala, ze nie minelo az tyle czasu od ich ostatniego spotkania.... |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de Tahiti 24.06.10 18:29 | |
| - ja ciebie dwieście - uśmiechnął się i przesunał dłonie na jej ramiona, a potem na policzki, fajnie ujmując w nie ładną twarz lisy. cmoknął ją w sumie czule w sam czubek nosa, a potem pod okiem. - co tu robisz? jesteś teraz wolna? w sumie miałem zamiar się zebrać do domu i w ogóle - mruknął, bo nie musiał mówić głośno na całą plażę, skoro było tak blisko. w końcu odsunął się trochę i podciągnał kąpielówki, po czym wszedł po kostki do wody i wyjął z niej materac. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Tahiti 24.06.10 18:32 | |
| wytarła swoje mokre od thierry'ego ręce w swoją tunikę, ktora zresztą tez już była w większej cześci mokra. zmarszczyła czoło, udając, że się zastanawia, chociaż tu niespecjalnie było nad czym się zastanawiać. - hmmm, w zasadzie myślę, ze powinno mi się udać znaleźć dla ciebie trochę czasu - stwierdziła, po tym jak policzyla na palcach ile zostalo jej jeszcze godzin wolnego. w zasadzie miala czas do rana, ale wolala mu sie az tak nie chwalic. - w zasadzie nic tu nie robie, zastanawialam sie tylko, czy chce mi sie jeszcze siedziec na tej plazy.. i w ogole! a ty czemu nie jezdzisz na rowerze? mysle, ze lezac na materacu niewiele cwiczysz... |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: Plage de Tahiti 24.06.10 18:38 | |
| - bo wstałem o piątej rano i zrobiłem sześćdziesiat kilometrów. trening. wiesz, jestem wkurzony. dalej nie wiem, kiedy ustalą datę wyścigów i czy w ogóle wchodzę w grę, mój ojciec nie odbiera telefonów - powiedział poirytowany i podszedł do swojego ręcznika, którym sie wytarł, zwinął go i wepchnął do plecaka, a potem ubrał szorty i jakąś luźną koszulkę. założył plecak na jedno ramie, pod drugie wziął swój materac. - chcesz jeszcze po drodze wstapić na coś do jedzenia? |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Plage de Tahiti 24.06.10 18:43 | |
| - myślę, że trzeba cię będzie jakoś rozluźnić - stwierdziła, wzdychając ciężko i przymknęła oczy, kierujac sie w strone jakiejs cywilizacji, czy tam wyjscie z plazy. machala swoimi butami, ktore trzymala w reku, majac nadzieje, ze przypadkiem ich nie zgubi. - w zasadzie nie jestem glodna, ale jak chcesz, to mozemy kupic cos na wynos - zaproponowala i potem mysle, ze poszli i pozwalam ci zaczac. |
| | | adalbert ale lachon
Liczba postów : 216 Reputation : 17 Join date : 12/06/2010
| Temat: Re: Plage de Tahiti 26.06.10 21:13 | |
| przylazl ok. usiadl na barierce i puszczal muze z telefonu bo byl didzejem, oczywiscie kalifornia gerls. dobra niezupelnie, po prostu pisal smsa. |
| | | eleonora witamy w piekle
Liczba postów : 8 Reputation : 0 Join date : 23/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Plage de Tahiti 26.06.10 21:18 | |
| ee najwyzej pogram sama z soba, ale usiadla na piasku i machala wlosami, bo to bylo nieslychanie fajne zajecie. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Plage de Tahiti | |
| |
| | | |
Strona 3 z 7 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |