Autor | Wiadomość |
---|
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: Place des lices 08.07.10 20:55 | |
| - a co w tym dziwnego, że do ciebie piszę? musiałam ci wyjawić cudny fakt z mojego życia - wyszczerzyła się i trochę zaszła mu drogę, wpłętała mu się przed twarz i zarzuciła mu ręce na szyję, stojąc na odległość długości swych ramion. - i co planujesz, jak już się mnie pozbędziesz?... |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Place des lices 08.07.10 20:57 | |
| - śpię u kumpla. a w zasadzie to ma być domówka. impreza. zaprosił mnie - powiedział zgodnie z prawdą. domówka w wykonaniu bandy romełcia, to jest branie, branie, branie a potem chlanie clanie clanie a potem ruchanie ruchanie ruchanie. i nikt się nie bał ze złapie jakiegoś hiva albo syfilisa, bo po co psuć sobie zabawę, prawda? |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: Place des lices 08.07.10 21:02 | |
| - aha, no to spoko - powiedziała, bo nie miała pojęcia, co się działo na tych domówkach. jakby wiedziała, to zwariowałaby na wieść przede wszystkim o ruchaniu, ale cóż, miło było pozostawać w tej cudnej sferze nieświadomości. - jak nie będziesz miał gdzie spać, to po prostu mi powiedz, dobra? i w ogóle. bałam się, że zamierzasz spać na jakiejś ławce - pokręciła głową, przewracając oczami, a potem pocałowała go miękko w dolną wargę. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Place des lices 08.07.10 21:04 | |
| - jesli chcesz, to mozesz iśc ze mną. - powiedział wspaniałomyślnie. to się zabawią! - to mała impreza, paru kumpli i koleżanek - pewnie na kolezanki jednak się trochę alert małej odette włączy. - poznasz ich w końcu, bo ostatnio coś nie chciałaś... |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: Place des lices 08.07.10 21:09 | |
| - okay - powiedziała i pocałowała go znowu, bo lubiła się z nim całować przy każdej okazji jak kończył mówić xd... no, w każdym razie to były krótkie i miłe całuski i w ogóle. - ale tak ten... jestem w stroju roboczym - uśmiechneła się i spojrzała w dół, ogarniajac swą skromną osobę wzrokiem. - chyba muszę się przebrać na tę okajzę i w ogóle, co nie? ;d |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Place des lices 08.07.10 21:14 | |
| - no chyba zartujesz, jak zobaczysz to mieszkanie to stwierdzisz że powinnas wziąc jakies brzydsze ciuchy - powiedział jej nieco ostrzegającym tonem - to na prawde nic specjalnego... - to była kurwa cpalnia, więc jak mogł od niej wymagac jakiegokolwiek postarania się zeby dobrze wyglądała? i tak bedzie wyglądac lepiejh od każdej jednej z tych cpuńskich dziewczyn tam obecnych. |
|
| |
odette wytrzyj nos
Liczba postów : 428 Reputation : 2 Join date : 28/06/2010 Age : 31
| Temat: Re: Place des lices 08.07.10 21:19 | |
| - no skoro tak mówisz - powiedziała niechętnie, bo była pewna, że tam będą odstawione jakieś lasie i w ogóle, a ona w takich ciuchach. to aż nie zgadzało się z jej osobą, no ale skoro tak mówił...! - więc na którą masz tam być? - zapytała i pogładziła go nawet po policzku wierzchem dłoni. |
|
| |
romeo wytrzyj nos
Liczba postów : 419 Reputation : 4 Join date : 29/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Place des lices 08.07.10 21:23 | |
| - kiedy chcę. możemy iśc teraz, to niedaleko. - zaczniesz w innych? |
|
| |
alexandra kuternoga
Liczba postów : 94 Reputation : 4 Join date : 12/06/2010 Age : 32
| Temat: Re: Place des lices 10.07.10 12:23 | |
| no wiec alex zygajaca (nie wiem czy pisze sie zygac czy rzygac whatever) juz tym miastem odosobnila sie od wszystkich na jakies 2 tygodnie i nawet sie nia nie martwili. przyszla tu z kubkiem kawy i miala ksiazke, jak zwykle chodzila z ksiazka. miala chyba zlote mysli audrey hepburn czy cos takiego, ktore moglaby recytowac na pamiec. w ogole alex bierze przyklad z aktorek starego hollywoodu. upijala lyk na lykiem rzucajac okiem czasem na ludnosc ktora nie przejmuje sie zyciem |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Place des lices 10.07.10 12:31 | |
| rzygać! lucas natomiast wrócił wczoraj wieczorem z nowego jorku, gdzie wybrał się z paroma znajomymi. pewnie jeszcze nie odespał kilku zaspanych nocy, ale to nic, bo miał już w zanadrzu milion wypitych dziś kaw i nie wiadomo co jeszcze. zarządzam, że się znali, więc podszedł do alex, zdziwiony jej widokiem, bo faktycznie jej dawno nie widział. - cześć młoda - klepnął ją dość mocno w plecy, ale może nie złamał jej kręgosłupa... - co słychać? dawno cię tu nie widziałem. |
|
| |
alexandra kuternoga
Liczba postów : 94 Reputation : 4 Join date : 12/06/2010 Age : 32
| Temat: Re: Place des lices 10.07.10 12:34 | |
| alex otworzyla nieswiadomie usta i powiedziala - to ty nie umarles? - powiedziala dosc powaznie, zartuje heheh, - to taki dzolk. gdzie sie podziewales? - zamknela szybko ksiazke i wlozyla ja do torebki i napila sie lyka kawy i w ogole ma szesc rak bo jeszcze wyjela sobie okulary zeby ja nie razilo - zrobiles cos z wlosami? ale kul - powiedziala |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Place des lices 10.07.10 12:37 | |
| - byłem w nowym jorku, ale to tylko od wtorku do wczoraj... lepiej powiedz mi, gdzie ty byłaś, jak cię nie było! - spojrzał na nią uważnie, bo w zasadzie i tak pewnie odzywali się do siebie dość sporadycznie, a potem zawsze robili sobie takowe wyrzuty, ale to nic. - nic nie zrobiłem z włosami w sumie, to znaczy, fryzjer gania mnie we śnie z dwumetrowymi nożycami. po prostu chyba rano się nie uczesałem - zaśmiał się wesoło. |
|
| |
alexandra kuternoga
Liczba postów : 94 Reputation : 4 Join date : 12/06/2010 Age : 32
| Temat: Re: Place des lices 10.07.10 12:44 | |
| - fajnie, nowy york.. manhattan - zamruczala fajnie - ja siedzialam w domu, jakos mialam dosc patrzenia na wszystkich i chcialam odpoczac. to dobrze wplynelo na moja nauke powiem ci - powiedziala usmiechnieta - no a mialam sie zapytac, co robiles w nowym yorku? i nie zabrales mnie tak? foch! - powiedziala i zrobila slodka mine, taki wlasnie foch ale udawany. urodzona aktorka |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Place des lices 10.07.10 12:47 | |
| - na naukę? uczysz się w wakacje? chyba cię pogięło do reszty - przyznał, bo lucas chyba będzie wiecznym studentem. póki co był na drugim roku czegośtam, znaczy w październiku na trzecim. - następnym razem cię zabiorę. chciałem, żebyś z nami pojechała, ale ilekroć do ciebie dzwoniłem, tylekroć łapała mnie poczta głosowa... zmieniłaś numer, żeby ode mnie odpocząć? - zaśmiał się. |
|
| |
alexandra kuternoga
Liczba postów : 94 Reputation : 4 Join date : 12/06/2010 Age : 32
| Temat: Re: Place des lices 10.07.10 12:53 | |
| - przed wakacjami mialam kolokwia glupku! - powiedziala a potem sie usmiechnela znow iwypila jednym lykiem ta kawe bo byla zimna - dobra, nie oszukuj.. mam ten sam numer i nie ma zadnych polaczen od lucasa! klamczuch - walnela go w ramie i zasmiala sie - i nie odpowiedziales mi co tam robiles! zbywasz mnie? - spytala. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Place des lices 10.07.10 12:55 | |
| - kolokwium? o matko, nie wiedziałem, że jesteś taka sta... znaczy, byłem przekonany, że dopiero co skończyłaś liceum - poprawił się szybko i machnął ręką. - a co można robić w nowym jorku? imprezowałem, sypiałem ze słodkimi amerykankami, nic szczególnego - wzruszył ramionami. - no to masz zepsuty telefon, naprawdę dzwoniłem! to ty próbujesz mnie spławić - wycelował w nią oskarżycielsko palcem. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Place des lices 10.07.10 12:59 | |
| i uciekł, bo i ja uciekam ;// ;* |
|
| |
lambert ssij pęto przyjacielu
Liczba postów : 690 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Place des lices 19.07.10 11:41 | |
| lambert opalał się na jakiejś ławce pod drzewem (nie ma to jak opalanie się w cieniu) i jadł jakąs pyszną drożdżówkę wielkości słoniowego ucha z masą lukru i innych rzeczy psujących zęby. |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Place des lices | |
| |
|
| |
|