|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| | | |
Autor | Wiadomość |
---|
lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 22:37 | |
| zawsze thierry moze jej to napisac listownie. nie oglądałam! wlazła jakoś naprzeciwko niego czy jakos, miala pewnie wanne wielka na dziesiec metrow kwadratowych więc wiesz, wczesniej spięła wlosy w jakis koczek, zeby jej sie wszystkie nie zamoczyły, bo nie czula potrzeby mycia ich piec razy dziennie. - naprawdę byś się wkurzył? - spytała i zrobilo jej się calkiem przyjemnie i cieplutko, az pomyślała, że w nagrode za mile slowa moglaby mu zrobic loda, ale uznala, ze najpierw musi sie porządnie umyc... |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 22:48 | |
| https://www.youtube.com/verify_age?next_url=http%3A//www.youtube.com/watch%3Fv%3DqHMZZBNG-0kale nie wiem czy to to bo sie wyswietla dla zalogowanych powyzej 18 a ja nawet nie mam konta jednakze podejrzewam ze tak! - nie wiem, chyba tak? bo dlaczego ktos miałby się na ciebie patrzeć? znaczy, wiesz... to ohydne - stwierdził bardzo mądrze i chlapnał ją wodą, ale tylko trochę i nie pomoczył jej włosów, a potem zlapał ją za nogi i pociągnał za nie. ale nie mam pojęcia, co w związku z tym, bo nie mogę sobie wyobrazić jak siedzieli. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 22:53 | |
| fuj xd - chyba masz rację - pokiwała głową, bo uznala, ze faktycznie, troche by sie nieswojo czula, gdyby jakies stare dziady sie na nia patrzyly pożądliwie. pewnie wpakowała mu sie jakos tak miedzy nogi, w sensie przykucnela czy cos i ulozyla mokre dlonie namydlone na jego klatce piersiowej, zeby mu ją wyszorowac. - jak bedziesz chcial, to mozemy sie kiedys razem poopalac na moim balkonie - zaproponowala. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 22:55 | |
| - niogdy nie opalałem się nago. dlatego teraz mam blady tyłek. powinienem być oniesmielony twymi opalonymi pośladkami i piersiami... chociaż moje tez są w miarę opalone - powiedział, wskazując na swoją klatkę piersiowa, a potem uśmiechnał się do niej bardzo ładnie i pocałował ją w usta. delikatnie ujał lisę za nadgarstki i skierował jej dłonie w dół, znowóż sugestywnie... |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 23:11 | |
| - twoje są i bez tej opalenizny niczego sobie, thierry - zapewniła go i uśmiechnęła się, zaraz pocałowała go delikatnie w dolną wargę, układając dłoń na jego kroczu, ktore teraz masowala, stwierdzajac, ze thierry jest jakis nienasycony i trudny do zadowolenia, i w ogole! - poza tym wiesz.. - westchnęła. - polezysz trochę plackiem na balkonie nago i od razu bedziesz bardziej opalony! |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 23:13 | |
| - taak? - zapytał i na tym skończyli rozmowę. stwierdził, że to nie był najelpszy pomysł, bo praktycznie rzecz biorąc, bedzie musiał się spuścić, a sperma pływająca w wodzie to jednak nie najlepszy pomysł, więc uznał, że wolałby jednak nie i zabrał jej ręke. boże, co za niezdecydowanie. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 23:15 | |
| biedny thierry! - ummm, tak. czuje sie juz czysta - stwierdzila, potem westchnęła ciężko i wylazła z wanny, bo uznala, ze nie ma co siedziec w niej z takim nudziarzem. owinęła się szczelnie ręcznikiem i rozpuściła włosy, żeby je uczesac swoja szczotka z hello kitty, stojac przed lustrem, do ktorego sie usmiechala, bo byla frajerka, co juz pisalam... |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 23:27 | |
| ok, on w sumie umył głowę i włosy na niej potem wyszedł z wanny i nie owinął się ręcznikiem, bo mu się nie chciało. - w ogóle masz, hm, coś słodkiego? ostatnio ciągle chce mi się jeść słodycze - powiedział i pocałował ją w kark. - nie to, byś ty nie była dostatecznie słodka, ale niestety jedzenie jest jednorazowego użytku, a ciebie chcę mieć na więcej razy... |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 23:30 | |
| zasmiala sie. - to brzmi tak, jakbym byla twoja dziwka, thierry - zauważyła, odwracając się do niego, zeby pocalowac go w dolną wargę. - mam jakas czekolade, zaraz poszukam, tylko sie jakos ubiore - powiedziala i wymknela mu sie, zeby poleciec do swojej garderoby albo sypialni do szafy, z ktorej wyciagnela jakas koszulke i majtki w kropki, ubrala sie i zawolala thierry'ego do kuchni, ktora przeczesywala w poszukiwaniu slodyczy. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 23:35 | |
| i mi sie wena na niego urwala... ale urwal... ale to bylo dobre!!! wiec zasnal na podlodze w lazience albo i nie. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 28.06.10 23:36 | |
| |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 9:05 | |
| lisbeth wstała stosunkowo wcześnie i siedziała teraz w kuchni w kubkiem kawy. a nie wiem, czy thierry wrócił potem z powrotem do niej, czy poszedł do siebie, więc jeśli go nie była, to czuła się trochę zdezorientowana. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 11:28 | |
| on wrócił do niej do łóżka jak odprowadził quinn i nikt się o niczym nie skapnął ;d. perfect! |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 11:31 | |
| i nie poszedł jeździć na rowerach, bo późno się zwinął do łózka. teraz dopiero wstał, zszedł na dół do kuchni i uśmiechnał się, widząc lisę. - cześć, jak fajnie, że jeszcze jesteś - powiedział, włączając ekspres do kawy. zawsze mu jakoś uciekała rano i nigdy się nie obudził jeszcze przy jej boku... zresztą dzisiaj też, ale to się nie wlicza, bo tak jakby siedziała u niego w domu, więc spoczi. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 11:34 | |
| - czemu miałoby mnie nie być? nie będę uciekała ze swojego własnego domu - zauważyła, uśmiechając się do niego zza filiżanki z już nie taką ciepłą kawą, która potem odstawiła na stolik. - chcesz coś do jedzenia? w lodówce powinnam mieć jakis ser, pomidory... chleb tez mam! - powiedziała. w zasadzie miała nadzieje, że thierry nie będzie jej kazał robić sobie kanapek,bo była leniwa... |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 11:39 | |
| w ogóle zapomniałam, że to on nocował u niej... ale jazdka gwiazdka. - możesz mi zrobić kanapki - powiedział, ale nie jakoś na wielkiej łasce, w zasadzie całkiem fajnym tonem głosu. chcę zauważyć, że miał na sobie fajne bokserki i tylko bokserki, nie licząc owłosienia na nogach, które wystarczyłoby mu na zimę jako spodnie zapewne. poczochrał się po włosach i ziewnął w stronę eksperesu, jakby chcąc z nim porozmawiać. nie umiał nigdy do końca obsługiwać cudzych, ale zrobił sobie jednak tę kawę i teraz oparł się tyłkiem o blat, popijając gorzką, czarną na śniadanie. taka była dla niego najlepsza. - zawsze uciekasz ode mnie z domu. ja od ciebie nie uciekam... nawet na rower nie uciekłem. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 11:43 | |
| - nie będziesz juz w formie. potem będe miała wyrzuty sumienia, jak przez to, że nocowałeś u mnie, nie wygrasz zawodów - westchnęła i leniwie podniosła się z krzesła, żeby wyciagnac z lodowki jakies jedzenie na kanapki. uznala, ze thierry pewnie nie umialby sobie sam pokroic chleba, wiec bezpieczniej będzie, jak ona mu zrobi, jeszcze by sobie palca obciął jak moj tristan kiedys na forum.. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 11:48 | |
| obciął go sobie nożem od chleba? - nie, nie będziesz miała, bo i tak ich nie wygram - mówił zupełnie poważnie i nie było w tym przesadnej skromności. owszem, został całkiem dobrze wypromowany przez firmę ojca zajmującą się produkcją rowerów i akcesoriów do nich, został też nieźle wysponsorowany i wytrenowany, dostał potrzebne wsparcie, ale potrzebował wznieść się na wyżyny swych możliwości i wytrzymałości, co niestety jeszcze mu się nie udało. podrapał się po brzuchu, bo całe ciało go swędziało przez to, że był uczulony na proszek, w którym prala koldrę, ale całe szczęście nie dostał wysypki, bo to forum rpg. odstawił pustą filiżankę po kawie do zlewu, a potem usiadł przy stole i obserwował jej tyłek, myśląc o quinn. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 11:52 | |
| nie wiem, chyba tak, nie pamietam juz... lisbeth w międzyczasie włączyła radio, ale cicho, nie na pelen regulator, w ktorym lecialy jakies urocze, francuskie piosenki, bo przeciez byli we francji, bo tak teraz stwierdzilam, ze st tropez to francja.. pozdro moja piątka z geografii. zrobila mu kanapki w błyskawicznym tempie, bo byla mistrzynia w gotowaniu (ale gotowanie to robienie kanapek), sobie ukroila kawalek chleba, bo miala dobry, swieży chleb, jakis super zdrowy, postawila przed thierrym talerz z kanapkami i sama usiadla naprzeciwko niego. - ale w sumie masz jeszcze czas, nie? jestes jeszcze mlody i pewnie ci, ktorzy wygrywaja te wszystkie wyscigi sa od ciebie starsi.. - albo byli murzynami... |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 11:59 | |
| - no tak, są starsi. w pewnym sensie daje mi to sporo determinacji, kiedy przegrywam. naprawdę, nie wiesz, to jest masakra na torze. każda drużyna jadąca ustawia sobie swojego lidera i to jego zawsze chroni, wypycha na pierwsze miejsce w wyścigu i uważa, żeby nikt mu nie zagradzał drogi. liderem długo jeszcze nie będę - widzisz, bo ja przeczytałam książkę o armstrongu i trochę się naczytałam o tych wyścigach ;d. polecam! hehe. wziął się za kanapki i jadł jedną za drugą jakby był pochłaniaczem kanapek najnormalniej w świecie. nie lubił uroczych francuskich pioseneczek, ale nie chciał być niemiły. miał ostatnio spore problemy z asertywnością. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 12:02 | |
| nie lubię takich książek. lisbeth pochłonęła szybko swoj kawalek suchego chleba dla konia, a potem wzięła jego kawę, zeby się jej trochę napic, bo wciaz jeszcze miala ochote na kawke, jednak nie chcialo jej sie robic nowej calej dla siebie. - ale jak bedziesz, to pewnie staniesz sie najlepszym i najslawniejszym z nich wszystkich i nakręcą o tobie film, albo cos w ten desen - powiedziala, calkiem o tym przekonana. |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 12:06 | |
| - jasne. wspomnę nim o tobie jako o mojej francuskiej kochance i stworzę mit lisbeth, okay? - puścił jej nawet oczko. skończył na wcinaniu trzeciej kanapki, bo nie chciał wyjść na takiego konia czy slonia jakim był naprawdę, potem lisbeth skarżyłaby się wszystkim, że thierry jej wyjada całe jedzenie jakie ma w domu i nie będzie go chciała zapraszać. - co masz ochotę dzisiaj robić? - zapytał, a potem wyszedł na balkon/taras, bo widze, że było wyjscie od kuchni, cudownie <3. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 12:10 | |
| miala pewnie jakis nieduzy taras z rozstawionymi na nim krzeselkami i leżaczkami i stoliczkiem, na ktorym od czasu do czasu mozna bylo pograc w karty, albo rozstawic na nim fajke wodna, ktora lisbeth przywiozla z jakiejs wycieczki do turcji. pewnie miala jakas turecka rodzine... - okej, to jest dobry pomysl - zasmiala sie, potem poprawila swoja koszulke i rowniez wyszla na balkon, rozgladajac sie za swoimi papierosami, jednak potem uznala, ze nie będzie przy nim palic, bo moglo mu to nie odpowiadac. zreszta wolala pachniec pasta do zebow i kawa, niz fajkami. - w zasadzie jeszcze nie myslalam o tym, co chcialabym robic... a co, nie masz zadnych planow na dzisiaj? |
| | | thierry sandałmen
Liczba postów : 848 Reputation : 8 Join date : 11/06/2010 Age : 34 Skąd : z puszczy miejskiej
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 12:13 | |
| - nie wiem. a mam mieć? - uśmiechnął się od niej, ale potem zaszedł ją od tyłu i objął ramionami, jedną rękę trochę wsuwając pod koszulkę na jej brzuch, a drugą normalnie otaczając ją w talii, po czym ucałował ją gdzieś przyjemnie za uchem. zastanawiał się, czy lisbeth pieprzyła się z innimi chłopcami ostatnio, kiedy tak sie ze sobą umawiali. chciałby, żeby tak było, wtedy miałby wolną rękę, jeśli chodziło o quinn. |
| | | lisbeth powąchaj palucha
Liczba postów : 608 Reputation : 10 Join date : 12/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: lisbeth 29.06.10 12:17 | |
| lisbeth umarla bo ide malowac fotel... |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: lisbeth | |
| |
| | | |
Strona 4 z 7 | Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |