|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: aaron 24.07.10 14:47 | |
| |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 24.07.10 14:48 | |
| dobra, więc sarah wróciła do st tropez dzisiaj rano i teraz była już w mieszkaniu aarona. nie rozpakowywała się, bo we wszystkich szafkach miał bałagan i wszystkie były zajęte, ale to nic. stwierdziła, że ogarnie mu trochę mieszkanie, w którym brakowało kobiecej ręki, więc jak pomyślała, tak zrobiła, a teraz robiła jakiś dobry obiad, bo była głodna... |
| | | aaron o bożeee-na
Liczba postów : 173 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 35
| Temat: Re: aaron 24.07.10 14:50 | |
| jaka ambitna. no pewnie zastała niezły burdel, jak mieszkał sam to w ogóle o nic nie dbał i jak jeszcze był tlen w mieszkaniu, to znaczyło, że można w nim jakoś żyć. teraz wrócił, otworzył sobie drzwi i wszedł. - o kuźwa - stwierdził na widok swojego kieszkania. pomyślał, że przyda mu się taka sprzątaczka na wakacje ;d. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 24.07.10 14:52 | |
| - cześć - zawołała pewnie z kuchni i zostawiła coś tam na gazie, w nadziei, że jednak się nie przypali, a potem wyszła z kuchni i poszła do salonu, czy gdzie tam był aaron. mimowolnie uśmiechnęła się na jego widok, aczkolwiek stała i tak w pewnej odległości od niego, dla własnego bezpieczeństwa xd - jesteś głodny? zaraz będzie obiad. |
| | | aaron o bożeee-na
Liczba postów : 173 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 35
| Temat: Re: aaron 24.07.10 14:55 | |
| - a co dzisiaj podają? - zapytał i wyszczerzył sie do niej. postawił niewielką, podróżoną torbę na podłodze, zdjął buty, zamknął za sobą drzwi i spojrzał na nią, a właściwie to zmierzył sarah od góry do dołu, uznając, że wyglądała ślicznie. - rozpakowałaś się już? |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 24.07.10 14:58 | |
| - nie, jeszcze nie. w sumie to przyjechałam jakieś dwie godziny temu, poza tym nie bardzo miałam gdzie się rozpakować, bo zająłeś wszystkie szafki - uśmiechnęła się. - na obiad są frytki i kurczak, bo nie mogłam wymyślić nic lepszego, a masz frytkownicę, poza tym mam ochotę na frytki - wyjaśniła i zaraz wróciła do kuchni, żeby owe frytki jej się nie przypaliły. - jak było w egipcie? - zapytała, zupełnie tak, jakby ją to interesowało. po części interesowało, ale pewnie jakby wiedziała, co tam robić, to wolałaby nie wiedzieć. jakoś nieskładnie to napisałam... zaczęła nakrywać do stołu. |
| | | aaron o bożeee-na
Liczba postów : 173 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 35
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:01 | |
| - wspaniale. ciepło. no i brudno - roześmiał się, ogólnie był w dobym humorze, choć nieszczególnie wyspany, samolot spóźnił się jakieś dwie godziny, a to było w środku nocy. - och, no to zrobię jeszcze jakieś miejsce, ale wiesz, narazie jestem strasznie zmęczony - powiedział i nie mógł się oprzeć, żeby do niej nie podejść. objął ją ramionami, przyciągając do siebie. - boże, ale ty jesteś mała. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:03 | |
| nie do końca jej się spodobało to, że ją przytulał, ale jednak nic nie powiedziała, tylko położyła na stole sztućce. - nie jestem mała - obruszyła się lekko, chociaż faktycznie, pewnie aaron był od niej dwa razy większy xd więc mogło mu się tak wydawać. wyswobodziła się z jego uścisku. - no to możesz sobie odgrzać później, czy coś - powiedziała i nalała sobie wody do jakiejś wysokiej szklanki, bo ja mam w domu tylko tonik i już mam go trochę dość ;c |
| | | aaron o bożeee-na
Liczba postów : 173 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 35
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:09 | |
| nigdy nie piłam toniku... jedyny jaki mam to taki do twarzy . - okay - powiedział i rozbawiła go tym, jak wymykała mu się z objeć. wydawało mu sie to straszliwie mało logiczne, no bo wiedział, że nie miną dwa dni, a ona będzie cała jego, wskutek czego szybko się znudzi i dlatego on natychmiast poleci sobie na jakąś inną wioskę, znaczy do innego kurnika, gdzie kury dają więcejxd. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:11 | |
| gorzki jest ;c sarah pewnie planowała nie dać mu się omotać po raz 93839498, chociaż jeszcze nie wiem, jak jej to wyjdzie, ale pewnie nie najlepiej. sama była głodna, więc postanowiła nie czekać na aarona, tylko nałożyła sobie trochę frytek i jakiś mały kawałek kurczaka i zaczęła jeść. - kanapa w salonie jest rozkładana? - zapytała, bo, uwaga, nie zamierzała spać z nim w jednym łóżku!!!!! |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:30 | |
| - a co, będzie tu spał ktos jeszcze prócz ciebie? bez sensu. nie mów, że chcesz sobie rozłożyć kanapę, to nie przejdzie i dobrze o tym wiesz - powiedział bardzo bezpośrednio, bo nie był taki, żeby się tam z czymkolwiek miał kryć. wział sobie jedzenie też i usiadł przy stole naprzeciw niej. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:32 | |
| - ale ja nie chcę spać z tobą - powiedziała bez ogródek, bo wiedziała, że w takim wypadku prędzej czy później się ze sobą prześpią, a ona naprawdę nie chciała robić już sobie żadnych nadziei, ani nic z tych rzeczy. zmieszała się lekko przez to wszystko i dokończyła jedzenie. wzięła swój talerz i wrzuciła go do zmywarki, bo załóżmy, że miał zmywarkę. - to znaczy, wydaje mi się, że to nie najlepszy pomysł... - poprawiła się po dłuższej chwili. |
| | | aaron o bożeee-na
Liczba postów : 173 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 35
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:42 | |
| - a co jest złego w tym pomyśle? osobiście uważam, że to świetny pomysł i nic nie jest w stanie odwieść mnie od tej wizji, sarah - uśmiechnął się do niej. nie widziało mu się spanie osobno, wyszedłby na ciotę przed samym sobą, gdyby mieli nie spać razem. tu chodziło o jego dumę! xd |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:44 | |
| okej, teraz odechciało jej się mieszkania z nim, więc oparła się tyłkiem o blat i skrzyżowała ręce na piersiach. - nie będę spała z tobą - powiedziała dobitnie, chociaż do wieczora jest tyle czasu, że pewnie jeszcze zdąży zmienić zdanie, chociaż nigdy nic nie wiadomo. zmroziła go wzrokiem dla potwierdzenia i uwiarygodnienia swoich słów i wyszła z kuchni. |
| | | aaron o bożeee-na
Liczba postów : 173 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 35
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:47 | |
| - o boże, no dobra, nikt ci nie każe! do niczego cię nie zmuszam! ale i tak wiemy, jak to się skończy - rzucił za nią równie dobitnie jak ona za nim, tylko nieco uniósł ton głosu. no, no, pierwsze kilka godzin i juz spęcie. pozbierał naczynia ze stołu i wsadził je do zlewu. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:49 | |
| wściekła się strasznie, kiedy uświadomił jej, że z góry zakładał taki scenariusz, o jakim w sumie ona też myślała. przez chwilę siedziała na kanapie, lekko naburmuszona, a potem złagodniała i poszła z powrotem do kuchni. - nie chcę, żeby się to skończyło tak jak zawsze - powiedziała cicho. - bo to żałosne, głupie i do niczego nie prowadzi. |
| | | aaron o bożeee-na
Liczba postów : 173 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 35
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:52 | |
| - nie sądzę. seks jest fajny - wzruszył ramionami i uznał, że w takim razie równie dobrze może umyć te naczynia, więc je zaczął myć. wcześniej podwinął rękawy swojej koszuli do łokci, ale i tak woda zaraz będzie wszędzie, zawsze strasznie chlapał, bo miał płytki zlew... a przynjamniej on to sobie tak tłumaczył. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 24.07.10 15:55 | |
| - wiem, że jest. ale to nie zmienia faktu, że źle się czuję z tym, że jestem dla ciebie kimś, z kim sypiasz, kiedy nie masz nikogo innego pod ręką - powiedziała, wbijając wzrok w swoje palce, które teraz wyginała w każdą możliwą stronę, pewnie miała giętkie palce, bo kiedyś grała na gitarze xd trochę się bała reakcji aarona, na przykład, że każe jej się wyprowadzić, a ona nie bardzo miała gdzie się teraz podziać. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 13:43 | |
| okej, wróciła do domu z naręczem kolorowych toreb. nie robiła zakupów spożywczych, tylko ciuchowe, na poprawę humoru, pewnie dlatego, że obecność aarona tak ją dołowała xd trzasnęła drzwiami, bo nie miała wolnej ręki, żeby je zamknąć normalnie. - jestem - zawołała, zostawiając torby w przedpokoju i zdjęła jakiś ładny kardigan, odwieszając go na wieszak. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 13:46 | |
| - cieszę się! - zawołał do niej i zatrzasnął laptopa, bo siedział sobie z nim w łóżku, trzymając na swoim brzuchu, w który laptop go tak fajnie grzał. odstawił go na bok i wygrzebał się z maksymalnie pomiętolonej pościeli, potem wyszedł z sypialni w niebezpiecznie nisko zsuniętych bokserkach, ale mało go to obchodziło. - cześć. miło, że wróciłaś. co planujesz na obiad? - zapytał i uśmiechnął się lekko, a potem zlapał ją za rączkę i spróbował przyciągnąć do siebie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 13:48 | |
| zabrała mu jednak swoją rączkę, zanim jeszcze zdążył ją do siebie przyciągnąć i spojrzała na niego jak na wariata. - a muszę ci robić jakiś obiad? jadłam na mieście, sam sobie coś zrób - powiedziała, odgarniając włosy i przeszła do kuchni, gdzie zrobiła sobie herbaty, bo na dworze było iście jesiennie i trochę zmarzła. - zaraz ci spadną bokserki - mruknęła jeszcze. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 13:51 | |
| - to byłoby dla ciebie naprawdę straszne przeżycie - roześmiał się złośliwie i miał ochotę być wrednotą, obnażającą się przed sarah na środku kuchni, ale grzecznie podciągnał majtusie do góry. - no dobra, zamówię sobie pizzę - powiedział i sięgnął po butelkę coli, której napił się z gwinta. był już wkurzony tym, że była niedostępna, a im dłużej to trawło, tym bardziej był nakręcony i aktualnie chciał tylko jej, jej i jeszcze raz jej, żadnej innej w łóżku. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 13:55 | |
| - okej - powiedziała, ignorując jego pierwszą wypowiedź. chciała mu się pochwalić swoimi zakupami, ale doszła do wniosku, że pewnie nie interesuje go jej pięćsetna para butów, ani kosmicznie droga sukienka, przez którą trochę zbankrutowała, więc zachowała to dla siebie. - żywisz się wyłącznie pizzą i innymi takimi dziwnymi rzeczami? - zapytała. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 13:57 | |
| - pytsz, jakbyś mnie nie znała - powiedział i włączył czajnik, bo jednak uznał, że chyba woli napić się dziś ciepłej herbaty. - chcesz herbatę? właśnie sobie robię - zaproponował. - czemu jesteś taka zdystansowana, co? wyluzuj - mruknął, drapiąc się po karku, a potem zrobił kroczek w jej stronę, bo w myślach nabijał się z tego, że na jej twarzy malowało się takie dziwne napięcie za każdym razem, kiedy się zbliżał. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:00 | |
| - zrobiłam sobie, znaczy, możesz mi ją zalać - wskazała na swój kubek i cofnęła się o krok, kiedy on się zbliżył. - nie jestem zdystansowana, po prostu nie wiem o co ci chodzi i czego jeszcze ode mnie chcesz. mieszkam u ciebie i nic poza tym - wzruszyła ramionami, odgarniając włosy za uszy i posłodziła sobie trzy łyżeczki xd |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: aaron | |
| |
| | | |
Strona 1 z 3 | Idź do strony : 1, 2, 3 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |