|
Autor | Wiadomość |
---|
ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:03 | |
| - no jesteś dziwna. dlaczego myślisz, że miałbym w ogóle coś od ciebie chcieć? - uśmiechnął się jak głupek i zalał im herbaty, zrobił sobie najzwyklejszą na świecie, ciemną mocną herbatę i teraz dmuchnął w swój wrzątek. - i to jeszcze tylko dlatego, że ze mną mieszkasz, a przy okazji jesteś ładna? eh, nie wiem, czemu masz takie myśli brudne, sarah - roześmiał się, a potem opadł na krzesełko pzy kuchennym stole. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:05 | |
| - to nie ja mam brudne myśli, tylko ty. boję się kłaść spać, jak wiem, że jesteś za ścianą - przyznała bo naprawdę, czasem miała wrażenie, że jak się obudzi, to aaron będzie próbował się z nią przespać, korzystając z tego, że spała xdd usiadła na blacie kuchennym ze swoją herbatą. - poza tym, jakoś tak w połowie września i tak się stąd wyprowadzam. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:09 | |
| - chyba żartujesz. nigdy nie zrobiłem niczego wbrew tobie. przecież widzę, że nie chcesz, ja też od ciebie nic nie chcę, tylko sobie tak gadam - wzruszył ramionami i poczochrał ją po włosach, mając nadzieję, że ma siedem żyć jak kot, bo wiedział, że naraża się na śmierć. - mogę udawać, że jestem twoim bratem równie dobrze - dodał i zdecydował się pogrzebać w lodówce. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:11 | |
| - nie, bo wtedy to już w ogóle będziesz mnie kontrolował i będę miała przerąbane - mruknęła, bo nie spodobało jej się, że tak chciał wiedzieć, gdzie się znajdowała. to znaczy, w zasadzie to było całkiem miłe, ale nie lubiła czuć się ograniczana, a już na pewno nie przez aarona, bo uznała, że nie miał do tego najmniejszego prawa ;c napiła się swojej herbaty. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:13 | |
| - wcale cię nie kontroluję. nie zabraniam ci niczego, możesz czuć się swobodnie, kierowała mną jedynie torska, sorry - odparł łagodnym tonem głosu, nie odwracając się w jej stronę, bo zajął się dogrzebywaniem do szynki, mial też jakieś ogórki w słoikach i zastanawiał się, kto jest postawił w lodówce, no przecież nie on, ale wolał jednak w to nie wnikać. wyciągnał sobie wreszcie szynę i zaczął kroić grube plasterki i uciął się w palca mocno, więc zaklął jakoś okropnie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:15 | |
| pewnie była wampirem i poczuła zapach krwi, więc natychmiast znalazła się przy nim. - nic ci nie jest? - zmarszczyła lekko brwi, patrząc na jego palec, z którego lała się krew. porobiła mu pewnie takie porządki, że nawet umiała tu znaleźć apteczkę, więc zaraz zdezynfekowała mu ranę wodą utlenioną i przykleiła plasterek. - lepiej usiądź, ja ci zrobię tą kanapkę - zadecydowała, bo zaraz odetnie sobie całą rękę. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:19 | |
| - okay - odparł, bo był srasznie leniwy i wykorzysytwał każdą okazję, by coś ktoś zrobił za niego, a teraz wychodziło na to, że robiła mu kanapkę, więc super! ucieleśnienie jego marzeń o lenistwie. opadł na krzesło, szczerze mówiąc tak krew go w ogóle nie ruszała, ale kapała na szynkę i to bylo obrzydliwe xd. - jesteś bardzo miła, muszę ciąć się więcej - zażartował sobie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:22 | |
| - nie musisz się ciąć, żebym była miła. zawsze jestem miła - powiedziała, chociaż nie zawsze tak było. zrobiła mu kilka kanapek i to wcale nie z tymi zakrwawionymi plasterkami szynki. dokończyła mu robić herbatę i usiadła na przeciwko niego, kładąc talerz z kanapkami i kubek z herbatą na stole. - mhm, żebyś się nie martwił, to informuję cię, że chyba wieczorem gdzieś się wybieram, muszę wypróbować nowe buty. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:27 | |
| - o, no spoko - wzruszył ramionami i sięgnął po kanapkę. - ale wcześniej jakoś nie chciałaś mi robić jedzenia, chociaż zawsze ponoć jesteś miła - stwierdził, zastanawiaając się nad sposobem jej postępowania i próbował to przeanalizować, ale niestety niespecjalnie mu wychodziło takie coś, nie byl dobry w odczytywaniu cudzych intencji, skoro nawet ze swoimi sobie nie radził. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:30 | |
| - no bo nie mieszkam tu po to, żeby gotować ci obiady - przewróciła oczami. - wiecznie tu tylko sprzątam i gotuję, a ty robisz bałagan - zarzuciła mu, chociaż przecież mieszkała tu dopiero od kilku dni i chyba trochę koloryzowała. - okej, musisz mi doradzić, którą sukienkę lepiej założyć, bo jesteś facetem i będziesz wiedział, w czym będę wyglądała ładniej - powiedziała, chyba nieświadomie wzbudzając jego zazdrość ;c |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:33 | |
| - a dla kogo niby tak ładnie chcesz wyglądać? - zainteresował się, unosząc jedną brew do góry. sięgnał po następną już kanapkę, strasznie mu smakowały, bo zawsze lepiej smakuje coś, co zostanie zrobione przez inną osobę i w ogóle. - wychodzisz na podryw? - uśmiechnał się, nie okazując przy tym zazdrości, chociaż wręcz coś w środku niego się zapaliło. teraz już wiedział, jak ona się czuła z jego zdradami. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:37 | |
| - nie wychodzę na podryw, ale francuzi są taaacy uroczy - rozmarzyła się. naprawdę nie robiła tego specjalnie, ale skoro nie mogła mieć aarona, to uznała, że nie musi się hamować i tak dalej. - a nawet jeśli to podryw, to chyba nie jesteś zazdrosny, co? - uniosła lekko brwi, zerkając na niego z zainteresowaniem. - to doradzisz mi czy nie? |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:39 | |
| - nie. nie znam się, nie jeste gejem, żeby ci pomagać, ty sama wiesz, w czym wyglądasz najlepiej - odparł, ignorując wzmiankę o tym, czy był zazdrosny, bo to chobay jasne jak słońce, że był. miał tylko nadzieję że nie zamierzała przyrpowadzić do domu żadnego faceta, on by się wkurzył o to niesamowicie i kazał się wyprowadzać momentalnie, bo umowa nie obejmowała nocowania innych facetów, ha. apodyktyczny aaron. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:42 | |
| - aha, więc jesteś zazdrosny - powiedziała, bo tak wywnioskowała po tym wszystkim. wstała ze swojego krzesła i poszła rozpakować swoje zakupy, pewnie teraz przyglądała się wszystkim sukienkom, które chciała dziś założyć i nie mogła się zdecydować. może nie zamierzała przyprowadzać nikogo na noc, ale uznała, że prawdopodobnie sama też nie wróci wcześniej, niż rano. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:45 | |
| - jestem! - odparł. - nie wiem, czy nie przyjdę do ciebie na imprezę i nie poczekam aż się upijesz albo wrócisz nabita - zagroził jej, ale raczej nie pró bowałby wykorzystywać tego, że byla pijana, chciał ją mieć trzeźwą i najlepiej w tej romantycznej odmiany, miał autetnyczną cheć na czuły seks z sarah i dużo, dużo czułości, czuł się z tym dziwnie ciotowato. to przecież takie nie w jego stylu. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:48 | |
| przymierzyła jedną ze swoich sukienek, jakaś wiązaną na szyi i z odkrytymi plecami. - aha, w takim razie nie wiem czy wiesz, ale nie jestem łatwiejsza, jak jestem pijana - oznajmiła mu, a przynajmniej tak jej się wydawało... wróciła do kuchni w tej sukience i okręciła sie dookoła własnej osi. - i jak, może być? - zapytała, szukając w myślach jakichś butów ze swojej pokaźnej kolekcji |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:52 | |
| - naprawdę tak uważasz? - roześmial się na to, co powiedziała o tym, że nie była łatwiejsza, bo jego zdaniem była mega łatwa i ogólnie zawsze mu było łatwo dostać od niej to, czego chciał, tylko teraz mu nie chciała dać. ale te twoje postaci cnotliwe ostatnimi czasy się zrobiły, a moje to takie nimfomany jak ja xd. żarcik! - boże, nie pytaj mnie o kwestie ubraniowe, we wszystkim ci ładnie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:54 | |
| jasne, żarcik xddddd sama mi kazałaś, żeby sarah była cnotliwa. za to sophie nie jest xdd - o boże, marudzisz - mruknęła i rozwiązała sukienkę, przez co trochę z niej opadła, ale miała na sobie bieliznę, więc spoko. wróciła do swojego pokoju i przebrała się z powrotem w normalne ciuchy, a potem zaczęła układać nowo kupione rzeczy w szafie, nucąc coś pod nosem. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 14:59 | |
| skończył jedzenie. zostawił swój talerz na stole, bo nie lubił po sobie sprzątać, dopił herbatę do końca i poszedł do łazienki, żeby umyć zęby i ogolić się, więc fajnie, ubrał się jakoś miło i popryskał perfumami, był właśnie wzorem świeżości.i tak właśnie wyglądając jak ktoś, kto się nadaje na szablon faceta, przyszedł do niej do sypialni swojej, bo tam miała rpzecież szafę i usiadł na łóżku. - być może marudzę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 15:02 | |
| - nie być może, tylko na pewno - powiedziała i poskładała teraz wszystkie kolorowe torby z logo różnych firm i wcisnęła je gdzieś między szafę a ścianę. usiadła obok niego i pochyliła się w jego stronę, żeby zaciągnąć się jego perfumami, pewnie miał jakieś nowe. - ładnie pachniesz - zauważyła i odsunęła się zaraz, żeby znów jej nie zarzucił, że go kusiła, czy coś. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 15:09 | |
| - prawda, że tak? te perfumy podobają się zawze wszystkim moim koleżankom - powiedział, bo też bardzo chciał, żeby była o niego zazdrosna, lubił to uczucie, a poza tym chciał się trochę zemścić za to, jak z nim postępowała, chociaż w suie nie powinien był. teraz, kiedy była tak niedostępna, w sumie odgrywała się i teraz powinni być kwita. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 15:12 | |
| - aha - powiedziała tonem, który miał zasugerować, że nie była zazdrosna, choć w środku aż się w niej zagotowało. - hm, to... chyba fajnie - dodała jeszcze po chwili, wyciągając nogi przed siebie. w sumie obecność aarona napawała ją nieodpartą chęcią na seks, dlatego miała nadzieję, że dziś wieczorem spotka jakiegoś fajnego chłopca, chociaż z drugiej strony, nie popierała takiego przygodnego seksu. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 15:15 | |
| - tak, też tak sądzę. jezu, nie musisz się bać ciągle, że cię zgwałcę - dodał i położył dłoń nma jej ramieniu, które głaskał miło kciukiem tak, uśmiechając się do niej uspokojająco. nie wiedział, ż to on raczej powinien był się bać tego, że w pewnym momencie puszczą w nie hamulce czy coś i to ona się na niego rzuci. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: aaron 27.07.10 15:18 | |
| - nie boję się - powiedziała. - po prostu, hm... sama nie wiem. chyba trochę niezręcznie się z tym wszystkim czuję - przyznała, bo w sumie dużo razem przeszli i dziwnie jej tak było teraz traktować go jako przyjaciela, u którego tymczasowo mieszkała, a potem wrócić do jersey, znaczy do princeton, ale pewnie wynajmie jakieś mieszkanko w jersey. |
| | | ruby dżony brawo
Liczba postów : 264 Reputation : 0 Join date : 15/07/2010 Age : 34
| Temat: Re: aaron 27.07.10 15:27 | |
| - no dobraaa - powiedział i poklepał ją tak pokrzepiająco po łopatce, a potem wycofał rękę, by przeczesać swoje włosy palcami obu dłoni, bo za bardzo mu opadały na czoło i w ogóle! - więc teraz bedziesz się chciała wyprowadzać czy co? |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: aaron | |
| |
| | | |
Strona 2 z 3 | Idź do strony : 1, 2, 3 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |