|
| Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: sophie 29.06.10 19:57 | |
| |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 10.07.10 20:56 | |
| dojechali więc pod jakiś blok, w którym mieszkała sophie, albo kamienicę, ale stawiam na blok. mniejsza z tym. przez większość drogi prawie że spała, co zdawało się być pokrzepiającą drzemką, choć spała jedynie jakieś dziesięć-piętnaście minut, ale czuła się trochę lepiej, choć nadal było jej trochę słabo. - uch, przepraszam, ale mógłbyś mnie jeszcze odprowadzić na górę, co? - zapytała, patrząc na niego uważnie, nie chciała mu robić kłopotu. |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 10.07.10 21:04 | |
| - właściwie, planowałem odprowadzić cie na górę. wolę jednak doprowadzić sprawy do końca. muszę się upewnić, że trafisz do łóżka, sophie - powiedział, wyciagając kliczyki ze stacyjki. poprawił poły marynarki, wsadził klucze do kieszeni dżinsów, kiedy już wyszli z auta i je mógł zamknąć. - więc, hm, na którym piętrze mieszkasz? - zapytał i może niech nie wspinają się po schodach! wprowadzę innowację. miała windę. więc teraz stał w windzie i myślał nad tym, które piętro wcisnał, obserwując ją kątem oka... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 10.07.10 21:07 | |
| była w sumie całkiem miło zaskoczona, że chciał jej pomóc. rzadko kto się nią w sumie przejmował i jej pomagał, była pozostawiona sama sobie, to na pewno dlatego prowadziła się tak źle i takie inne. oparła się o ścianę windy, odgarniając włosy. - na drugim - powiedziała, zerkając na niego niepewnie. - naprawdę ci dziękuję, gdyby nie ty, to pewnie nawet nie dotarłabym do domu i spałabym na jakiejś ławce w towarzystwie meneli... ale na pewno nie robię ci problemu? - upewniła się jeszcze, bo nie chciała na przykład niszczyć mu planów, może był umówiony z narzeczoną, albo w domu czekała na niego żona z dzieckiem i kolacją xd podała mu klucze. |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 10.07.10 21:11 | |
| - nie, w porządku. ja nie mam dzisiaj planów. jedynym planem była ta wystawa, ale okazało się, że nie ma na niej nic ciekawszego - miał nadzieję, że wiedziała, o którą wystawę chodziła, bo skoro przebywała w pobliżu, to musiała zauważyć, że coś tam się działo, jakieś wydarzenie kulturalne przyciąga wzrok przychodniów i jej wzrok też mogłoby przyciągać. wcisnał dwójkę i pewnie szybko podjechali na jej pietro, wiec wyprowadził ją z windy i stanął przy ścianie, czekając, żeby znalazła klucze do drzwi. - każdemu się zdarza - rzucił apropos jej stanu, chociaż thibault nigdy nie był w takiej sytuacji. pił zazwyczaj tylko wino i to bardzo kurtuazyjnie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 10.07.10 21:15 | |
| - wystawa... ee, tak - wymamrotała tylko, choć nie ogarnęła wcale, że była tam jakaś wystawa, ale nie zamierzała się do tego przyznawać. dała mu klucze w poprzednim poście, więc teraz pewnie zaraz weszli do środka. sophie od razu ściągnęła niewygodne, wysokie buty i zaczęła kierować się do kuchni, wspierając się o ściany, ale i tak szło jej cienko. - może się czegoś napijesz? - zapytała, zerkając na niego przez ramię i poprawiła jakąś ładną sukieneczkę. pewnie przynosząc mu picie, stłucze całą zastawę, ale to nic xd |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 10.07.10 21:18 | |
| - ee, no, ale nie przeszkadzam ci? nie jestem pewien, czy powinienem zostawać, nie zrozum mnie źle, bo nie chcę po prostu być niegrzeczny i się narzucać - wyrecytował, biorąc od niej szklankę tylko dlatego, że obawiał się, że sophie zaraz ją wypuści z rąk i nawet tego nie zauważy. upił łyka, a potem odstawił szklankę gdzieś.. gdzies. no i zdjał buty, tak, to ważne, marynarkę odwiesił na haczyku i rozluźnił zapiecie koszuli, znaczy rozpiął jeden guzik pod szyją. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 10.07.10 21:21 | |
| - nie, no co ty - pokręciła głową. - szczerze mówiąc, to boję się teraz zostać sama, ale spokojnie, nie będę cię tu trzymała w nieskończoność, ani do jutra rana, czy coś... - powiedziała i usiadła na kanapie, a właściwie to runęła na nią. - chyba będę tu dzisiaj spała - wymamrotała, bo nie miała siły iść do łóżka, które było sto razy wygodniejsze niż kanapa, trochę za twarda. - ej, usiądź, rozgość się, czy cokolwiek... - zaproponowała, patrząc na niego kątem oka. |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 10.07.10 21:27 | |
| przestąpił niespokojnie z nogi na nogę, bo nie chciał siadać. była pijana i nie chciał siadać obok niej. jej bezradność go rozbrajała, a pijackość odtrącała. nie miał na codzień do czyniena z takimi osobami. otaczał się towarzystwem, które dobierali mu rodzice. mieszkal z rodzicami na czas wakacji. - mhm, iwęc może ci pomóc? ułożyć cię do snu, sophie? chcesz się napić? może weźmiesz prysznic? - nie wiedział, co się powinno robić w tkiach sytuacjach! nigdy nie był pijany! |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 10.07.10 21:32 | |
| - no nie wiem, zabiję się sama pod prysznicem, a przecież ty ze mną chyba nie pójdziesz? - uniosła lekko brwi, chociaż to pewnie byłoby całkiem ciekawe. - no dobrze, możesz mnie ułożyć do snu, jeśli chcesz - zgodziła się. - ale zostań ze mną, dopóki nie zasnę, dobrze? - poprosiła i podniosła się z trudem z łóżka, pewnie powoli trzeźwiała, bo to tylko rpg, chwyciła go za rękę, żeby znów nie stracić równowagi i zaczęła się kierować w stronę ładnej sypialni. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 12.07.10 20:12 | |
| okej, przybieżeli do sophie (pasterze). odpięła pasy, jeśli byli jeszcze w samochodzie i pochyliła się ku niemu. - dzięki - powiedziała i tym razem pocałowała go w policzek. - zostaniesz ze mną trochę? - zapytała, mając nadzieję, że jej nie odmówi. spojrzała na niego pytająco, otwierając drzwi od samochodu. |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 12.07.10 21:50 | |
| NIE POTRAFIŁ ODMAWIAĆ!! haha!! więc pokiwał głową i powieział, że ok, może zostać, ale tylko chwilę, bo ojciec był bardzo wrażliwy, jeżeli chodzi po pożyczanie jego auta, które notabene było fajne, bo wyglądało tak: dzisiaj wzięło mnie na zdjecia. na pace wozili murzynów! no więc on też wysiadł z auta. - mogę cię odprowadzić, ostatnio mam wprawę - uśmiechnął się do niej pogodnie i fajnie i w ogole seksi, al enie zdawał sobie z tego sprawy nawet. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:13 | |
| - zauważyłam - zaśmiała się, bo ostatnio też ją odprowadzał itd. no to weszli na górę i do jej mieszkania, sophie zdjęła jakieś klapki, bo miło się chodziło na boso po zimnych panelach. - chcesz coś do picia? albo mogę cię poczęstować lodami, mam czekoladowe... chyba że nie, to nie wiem czym jeszcze mogę cię poczęstować - wzruszyła ramionami, podchodząc do niego i znów chciała go pocałować, ale nie wiedziała, jak on się na to zapatrywał. |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:20 | |
| on się na to zapatrywał całkiem dobrze, bo skorzystał z okazji i z tego, że podeszła, więc ułożył jedną dłoń w jej talii, drugą na ramionku i nachylił się, żeby ją pocałować, znowóż krótko i niewinnie. podobało mu się takie coś, takie spontaniczne, urocze całuski. thibaulcie, czy aby na pewno jesteś facetem? - mogą być lody, jeśli to nie problem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:24 | |
| okej, po tym pocałunku przeszła jej ochota na lody, a przynajmniej na takie, o których myślał thibault xd w każdym razie, niechętnie się od niego odsunęła i pokiwała głową. - no to rozgość się, zaraz przyniosę - powiedziała i poszła do kuchni, wzięła z szafki dwa pucharki, nałożyła lodów i trochę bitej śmietany, wzięła długie łyżeczki, pewnie z ikei i wróciła do salonu, podając jeden pucharek thibaultowi, a z drugim usiadła obok. - żywię się głównie takimi rzeczami, aż dziwne, że nie jestem gruba i tłusta... |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:28 | |
| - masz po prostu dobrą przemianę materii - powiedział, bo jakżeby inaczej, on nie potrafił za bardzo żartować i natychmiast musiał wynajdywać naukowe rozwiązania wszystkich problemów. jadł swoje lody, zjadł je i odstawił pucharek na ławę, bo nie lubię, jak oni tak długo jedzą te lody! xd - całkiem dobre, sophie - pochwalił ją, że dobrze mu zrobiła lody.... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:32 | |
| - cieszę się, że ci smakują - powiedziała i dokończyła też swoje, odstawiając pucharek. nie chciało jej się teraz zmywać, więc tylko przysunęła się bliżej thibaulta. przez chwilę milczała, bijąc się z myślami, bo nie była pewna, czy chce i czy powinna o to zapytać, ale jednak w końcu rzuciła niepewnie: - zostaniesz ze mną na noc? - nawet w sumie na niego nie patrzyła, była niemal pewna, że się nie zgodzi, ale to tylko sophie ;c |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:36 | |
| - hm - powiedział i oczywiscie nie mógł zostac, bo musiał oddać samochód ojcu, a przynajmniej tak się tym wymawiał nawet przed sobą czy coś. bo jeśli zadzowniłby do ojca i powiedział, że samochód odda dopiero nad ranem, bo odwoził kolezankę, to ojciec by się ucieszył, że thibault nie jest gejem i zacząłby tańczyć z radości. - no wiesz, mhm, muszę oddać samochód tacie jeszcze dzis wieczorem... więc... może innym razem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:40 | |
| zrobiło jej się trochę przykro, pewnie po raz pierwszy ktoś jej odmówił. starała się nie dać tego po sobie poznać, więc tylko pokiwała głową. - okej, rozumiem - wymamrotała i wzięła pucharki, po czym poszła do kuchni, żeby zmyć naczynia, w sumie pewnie chciała się po prostu czymś zająć. chciała mu powiedzieć, żeby w takim razie już sobie poszedł, ale uznała, że to jednak zbyt niegrzeczne i niemiłe. |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:43 | |
| ok, a on się niexle zmieszał, bo nigdy nie był w takiej sytuacji i panie od manier nie powiedziały, co się robi, kiedy się odmówiło lasce przenocowania u niej z całkiem logicznych i dobrych powodów, ktore według niego nie powinny jej były urazić, a jednak tak się stało. wiec siedział na kanapie, czując się niezręcznie i tak dalej. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:46 | |
| pucharki i łyżeczki wyglądały jak lustra, więc uznała, że nie może ich dłużej myć. ze zrezygnowaniem wytarła ręce w ściereczkę i wróciła do salonu, pewnie jak thibault pójdzie, to znów się naćpa, choć już dość długo tego nie robiła. - więc... musisz już iść, tak? - zapytała cicho, siadając po turecku na kanapie i wbijając wzrok w swoje splecione dłonie. |
| | | thibault siema eniu
Liczba postów : 89 Reputation : 1 Join date : 30/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: sophie 12.07.10 22:54 | |
| - to znaczy, mhm - poruszyl się niespokojnie, bo teraz średnio to odebrał. raczej tak jka gdyby go wypraszała, bo miała go dość. - nie muszę. ale jeśli chcsz, to pójdę... nie chcę ci przeszkadzać - zarzekał się i nawet już się podniósł z kanapy! |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: sophie | |
| |
| | | |
Strona 1 z 1 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |