|
Autor | Wiadomość |
---|
jeremiah kuternoga
Liczba postów : 101 Reputation : 0 Join date : 10/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le Papagayo 21.06.10 19:40 | |
| zaśmiał się słysząc jej pytanie, kręcąc przy tym głową i zabawnie marszcząc nos. -nigdy nie założyłbym tych ohydnych rajtuzków. - odparł, łaskocząc ją oddechem w kark i przyciągając jeszcze bardziej do siebie. zaraz jednak odsunął ją od siebie na długość ramienia, obrócił wokół własnej osi i przychylił tak, że końcówki jasnych włosów holly niemalże smagały podłogę lokalu. i w tej pozycji właśnie ją pocałował, namiętnie i długo, akurat w momencie gdy zespół wygrywał ostatnie akordy wolnej piosenki. |
| | | holly krulowa elrzbieta
Liczba postów : 370 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Le Papagayo 21.06.10 19:47 | |
| właściwie to zupełnie ją to zaskoczyło, bo w sumie nie bardzo wiedziała, co między nimi w ogóle było, ale takie gesty tylko dawały jej do myślenia. w każdym razie, oddała pocałunek, z początku trochę niepewnie, splatając ręce na jego szyi, pewnie miała wysokie obcasy i bała się, że zaraz się poślizgnie i przewróci. nie przeszkadzało jej nawet chyba to, że pewnie skupiali teraz na sobie wzrok wszystkich ludzi, znajdujących się w lokalu. |
| | | jeremiah kuternoga
Liczba postów : 101 Reputation : 0 Join date : 10/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le Papagayo 21.06.10 19:57 | |
| nadal ją całując, powoli podniósł ją do pionu, wplątując przy tym palce w jej jasne, wyjątkowo miękkie włosy. co z tego, że stali na środku parkietu, całując się niewątpliwie ze sporym uczuciem, a muzyka dawno przestała grać? jeremiah nawet nie zauważał, że większość ludzi się na nich gapi, a niektórzy dziwnie pokasłują. nawet nie był za bardzo zjarany ani nic, więc w sumie powinien się już od niej odlepić. ale jakoś nie mógł. |
| | | holly krulowa elrzbieta
Liczba postów : 370 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Le Papagayo 21.06.10 20:02 | |
| ona jednak chyba pierwsza zeszła na ziemię, kiedy usłyszała właśnie jakieś pokasływanie, więc niechętnie się od niego odsunęła. - chyba teraz nie będziemy tu mile widziani - zaśmiała się, jakoś nie bardzo się tym przejmując i odgarnęła włosy, wbijając wzrok w jego oczy, po czym pocałowała go ponownie, ale teraz już tylko przez chwilę. - no tak, hm. trudno. w sumie i tak nigdy tu nie przychodziłam. |
| | | jeremiah kuternoga
Liczba postów : 101 Reputation : 0 Join date : 10/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le Papagayo 21.06.10 20:14 | |
| powiódł wzrokiem po przyglądającym się im ludziach i wzruszył beztrosko ramionami. - szkoda, już polubiłem ten lokal. - odparł posyłając jej uśmiech, który mógł znaczyć wszystko i nic. nie to, że kiedykolwiek przejmował się opinią publiczną. gdyby tak było to pewnie nie chodziłby na haju przez dwie trzecie swojego życia. - idziemy stąd? - spytał, mając nadzieję, że ona ma jakieś pomysły. nie znał jeszcze dobrze miasta i nawet ten klub znalazł przez przypadek. |
| | | holly krulowa elrzbieta
Liczba postów : 370 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Le Papagayo 21.06.10 20:33 | |
| powiem ci w tajemnicy, że holly zinterpretowała to trochę inaczej i myślała, że pójdą do niej, albo do niego. kiwnęła więc głową. - możemy iść - przytaknęła, chwytając go za rękę i ciągnąc ku wyjściu. - dokąd byś chciał? - zapytała, bo prócz klubów, większość fajnych miejsc była o tej porze pozamykana, na przykład jej ulubiona kawiarenka itd. |
| | | jeremiah kuternoga
Liczba postów : 101 Reputation : 0 Join date : 10/06/2010 Age : 34
| Temat: Re: Le Papagayo 21.06.10 20:43 | |
| w sumie to pójście do któregokolwiek z nich także przyszło mu na myśl, a skoro większość lokali była pozamykana to mogli się schować w cichym mieszkaniu. - do ciebie? do mnie? gdzie chcesz. - odparł, wzruszając ramionami. był kiepski w podejmowaniu decyzji, może to przez to jego luzackie podejście, a może dlatego, że jak na fotografa był niesamowicie mało kreatywny. |
| | | holly krulowa elrzbieta
Liczba postów : 370 Reputation : 6 Join date : 08/06/2010 Age : 33
| Temat: Re: Le Papagayo 21.06.10 20:45 | |
| - właściwie mam lekki bałagan w mieszkaniu dziś - stwierdziła, bo nie zdążyła ogarnąć po wizycie swojej siostrzenicy. - więc chodźmy do ciebie, jeśli nie masz nic przeciwko, okej? - powiedziała, no i zacznij u niego. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Le Papagayo | |
| |
| | | |
Strona 2 z 2 | Idź do strony : 1, 2 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |