|
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: zooey 24.06.10 19:26 | |
| |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 26.06.10 22:07 | |
| o takie nawet miała mieszkanko fajowe. przyszli do niej teraz hmhm. - wejdź, prosze, rozgość się - powiedziała i zaraz poszła do kuchni żeby zrobić mu kawy - masz ochotę na wódkę, wino, kawę czy herbatę? mam jeszcze whisky, z resztą tam jest barek - wskazała mu ręką. |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 26.06.10 22:15 | |
| od razu poczuł sie jak u siebie, było tu bardzo kobieco, ale było widac dłon stylisty wnętrz i to dla niego sie teraz liczyło. skierował sie więc w strone barku i nalał sobie szklaneczke jacka danielsa - masz jakiś lód? - lód był mu niestety konieczny. mały snobek <3 |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 26.06.10 22:20 | |
| - mam chyba jakiś lód, nie wiem, hm. - powiedziała i pokazała mu lodówkę z kostkarką taką miała bajerancką. hm, na razie uśmiechała sie do siebie - możemy już sie w takim razie pogodzić, co? bo mam dość ciągłych kłótni z tobą o to kto jest bardziej tutaj bogaty a kto już kasy nie ma. możesz się czuć jak u siebie w domu, z tym że tutaj nie mieszkasz. no chyba że chcesz - wzruszyła ramionami - dopoki nie znajdziesz czegoś okej, możesz tu mieszkac, oczywiście jeżeli chcesz - wzruszyła ramionami |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 26.06.10 22:28 | |
| - mademoiselle, jestem dżentelmenem - ukłonił sie niczym jakis kamerdyner których w życiu naogladał sie na prawde wielu - wystarczy mi dzisiejsza gościna - usmiechnał się. czuł sie bardzo dziwnie dlatego jak tylko zdobył lód to zaczął saczyć swój trunek ze szklaneczki. musiał sie odrobine zluzowac. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 26.06.10 22:35 | |
| - widze właśnie - roześmiała się i spojrzała na niego - ale na pewno nie chcesz ze mną trochę zostać? - zapytała się go, w końcu to tylko zooey. uśmiechnęła się do niego i zapaliła papierosa - hm, skoro jesteś dżentelmenem to może napijesz się ze mną wina a jutro pójdziesz ze mną na kolację do porządnego lokalu, co? - chyba chciała zostać jego sponsorką na siłę ale jej to nie było bardzo potrzebne bo czuła się jak britnej przy kevinie xdd |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 26.06.10 22:43 | |
| poczuł sie troche obrażony. przecież nic o nim nie wiedziałą a traktowała go jak biedaka. którym w sumie był, w swoim i prawdopodobnie jej pojęciu. nie odpowiedział jej nawet w takim razie, powiedział tylko - a wiec tu mozna palić - i wyjął na stoliczek do kawy swoje papierosy. ale mi sie chce palić!!!!! dopił swojego danielsa i klapnał na jakiejs kanapie. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 26.06.10 22:46 | |
| no to pal a kto ci przecież broni xdd no więc pewnie przyjrzała mu się z zaciekawieniem - no można palić, oczywiście że można - powiedziała zaciągając się papierosem i uśmiechając się do siebie. usiadła obok niego - a więc, powiedz mi coś o sobie... masz jakieś rodzeństwo? jesteś z rosji, masz akcent taki jakis dziwny - zauważyła, jak wiele innych rzeczy dzisiaj. zaciągnęła się znowu papierosem - czyli że jak dzisiaj sobie pójdziesz to już się nie spotkamy, tak? a szkoda bo cię polubiłam. oczywiście droczyć się z tobą - powiedziała od razu. - no a poza tym masz miękkie wargi - sprawdziła to sama. |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 26.06.10 22:56 | |
| była tak zabawnie nieporadna we flircie, przypominała mu odrobine te wszystkie rosyjskie dziewuszki. - mam młodsza siostrę. ma osiemnascie lat. tak, jesteśmy z Moskwy. tak, zapewne więcej sie nie spotkamy - chciał ją jeszcze odrobine bardziej zawstydzić i zaniepokoić, tak by ona sama nie wiedziała do końca co się dzieje zadziwiona suchością kontaktu z nim. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 26.06.10 23:00 | |
| wzruszyła ramionami i ukryła swoje niezadowolenie bo w tym już była mistrzem. w swoim ukrywaniu uczuć - no trudno, szkoda. no chyba że przyjdę do maczka, wtedy możemy się spotkać. pan będzie sprzątał a ja sobie będę jadła frytki, kolejne już w tym tygodniu -westchnęła cicho i spojrzała się na niego. zaraz zaciągnęła się papierosem i oblizała wargi - okej masz siostrę, a ja nie mam rodzeństwa. mam ciotkę, fajną taką - pokiwała głową - hm... skoro to nasze ostatnie spotkanie, to trudno - mówiła obojętnie a w duchu się wkurzała xd |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 26.06.10 23:07 | |
| - przytyjesz od tych frytek - zmierzył ja wzrokiem. był dosyc surowym koneserem kobiet. smukła kibić, spory biust, ale nie za duzy, miała całkiem niezłe proporcje ale nie wyobrażał sobie jej nawet kilograma większej. - rodzenstwo to bardzo dobra rzecz. uczysz się troszczyc o kogos więcej niż tylko o siebie - przymruzył oczy marszcząc brwi. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 26.06.10 23:10 | |
| - ale co ja powiedziałam do cholery o moich rodzicach? - wymamrotała, nienawidziła tego tematu i wprawiał ją w głęboką depresję. spojrzała się na swoje buty i zaraz pociągnęła nosem, przypominając sobie swoją mamę. dobrze że nie płakała, bo i tak przy nikim nie płakała, z resztą nawet by nie umiała. uśmiechnęła się zaraz do siebie - może masz racje, za dużo frytek - wymamrotała |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 26.06.10 23:17 | |
| - och przestan zamulać, sa wakacje, masz wszystko czego możesz zapragnąć i jesteś w st. tropez. ze mną w jednym domu. przestań sie mazać. ja tego nie robię mimo że mój ojciec przepierdolił w kasynie całą rodzinna fortunę. - wyrwało mu się zupełnie przypadkiem. pewnie i alkohol rozwiązał mu odrobinke jezyk. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 26.06.10 23:22 | |
| zamrugała kilka razy i spojrzała się na niego - serio twój ojciec przepierdolił całą forsę w kasynie? ojezusmaria, jest nałogowcem czy coś? - zapytała się jak idiotka jakaś ale to nic. spojrzała się na niego i pociągnęła nosem - niezła historia, jeszcze nie znałam takiej osoby która by straciła swoją całą kasę w jeden dzień czy w ile tam twój ojciec stracił ten cały majątek... masz gdzie mieszkać? - zapytała się cicho, bo teraz zrobiło jej się go strasznie szkoda, dobrym dzieckiem była. |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 26.06.10 23:30 | |
| - nie traktuj mnie jak bezdomnego, zarabiam na siebie - nie miał zamiaru sie chwalic swoim namiotem. - skoro rozpierdzielił całą kasę to prawdopodobnie tak, jest nałogowcem. - smieszyły go troche jej reakcje, w końcu był studentem teraz juz czwartego roku handlu zagranicznego, chłopak miał co nieco oleju w głowie i bawiła go ta jej impulsywność.- zadna tragedia. tylko zmiana przyzwyczajeń. - tak na prawdę to była dla niego okropna, niesamowita, wielka tragedia. nie miec kasy. ale nigdy by sie do tego nie przyznał. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 26.06.10 23:35 | |
| - ale chyba domu nie masz... no bo chyba nie mieszkasz w jakimś starym budynku mam nadzieję. sory, ale ja się staram o ciebie troszczyć a ty mi jeszcze tutaj wygarniasz żebym nie robiła tragedii. chciałam być miła, wiesz ale chyba mi niezbyt wyszło bo ty wszystko mi dzisiaj popsułeś. nawet nie mogę się cieszyć z tego że ci dokuczam - wymamrotała i wzruszyła ramionami. zaraz zgasiła papierosa - ale dlaczego wybraliście taką wielką kopalnię pieniędzy, co? chcecie tutaj dużo zarobić, prawda i mieć takie fajne rzeczy znowu, powiedz, przyzwyczaiłeś się do luksusu i dziewczyn które na ciebie lecą, co? - pokiwała głową. |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 27.06.10 0:06 | |
| alez oczywiście że o to właśnie chodziło alexeijowi, ale nie miał zamiaru sie do tego przyznać. - moja sostra chce pomóc matce organizowac kase na spłatę ojca. chyba nie ma pojecia ile pieniedzy ojciec przegrał - wzruszył ramionami. nie odpowiedział na pytanie dotyczace niego samego. - wiem ze sie troszczysz, ale robisz to w niesamowicie pocieszny sposób. troche mnie to irytuję, przyznam. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 27.06.10 0:10 | |
| - no dobrze, okej - wzruszyła ramionami i spojrzała się na zegarek - jezu już po północy a my jeszcze gadamy. przyznaję, bardzo dobrze mi się z tobą rozmawia ale myślę że powinieneś już iść. chyba że chcesz sie ze mną przespać -powiedziała bezmyślnie, okej potem dopiero się zorientowała że to brzmiało głupio- znaczy przespać u mnie a nie ze mną - poprawiła się po kilku minutach i uśmiechnęła się do niego. zaraz skończyła swojego drinka i przygryzła wargi |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 27.06.10 0:13 | |
| znowu sie roześmiał. - boże kochany, na kogo ja natrafiam - pokręcił głową. - masz rację, powinienem się zbierać. mam do przejścia jeszcze jakies pięć kilometrów zanim bedę w domu. - powiedział i odtsawił kolejna szklanke po whisky. - także własnie - powiedział jeszcze i z trudem podniósł się z sofy. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: zooey 27.06.10 0:16 | |
| - zostań proszę? - zaproponowała no okej, chciała żeby został da mu miejsce na kanapie jakiejś czy coś ;p nieważne. uśmiechnęła się do siebie. zaraz tylko wstała - jak chcesz, możesz zostac, serio. a ja idę już spać. dobranoc - pocałowała go i poszła spać xd |
|
| |
alexei żegnaj gienia świat się zmienia
Liczba postów : 31 Reputation : 0 Join date : 26/06/2010 Age : 35
| Temat: Re: zooey 27.06.10 0:36 | |
| w sumie no to stwierdzil ze skoro ma nocleg tutaj, na kanapie nawet wygodniejszej od swojej karimatki to walić to, idzie spac tutaj. zrzucił ze stópek sandały i posze3dł spać pod narzutę w razie takim. |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: zooey | |
| |
|
| |
|