Podał jej swój numer telefonu, bo przecież nie wyśle mu tej wiadomości gołębiem, wiadomo.
- Nie mam nic przeciwko? - odparł jej pytaniem na pytanie, chociaż tak się nie robi i mamusia mu to zawsze mówiła, ale Casper rzadko słuchał mamy, unosząc w górę lewą brew, rozbawiony tym pytaniem. Nie wziął jej za niewyżytą, zboczoną, albo co gorsza z jakimś ubytkiem na umyśle xd po prostu stwierdził, że jest zabawna i może przez myśl mu przemknęło, że jest łatwa. ;c
/ a, zw, takie dłuższe ;x